Co dolega Tysonowi? Teraz nerki? Wyniki badań kontrolnych

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 17, 2020 13:12 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Wet do którego chodziłam do tej pory tak długo zwlekał ze zleceniem badań, ze teraz krew do niczego się już nie nadaje... moja wet do której chodziłam dotychczas robi na miejscu testy na fiv/felv i pp, ale powiedziała, ze skoro Tyson dostał wczoraj steryd to nie może zrobić ich przez tydzień... jestem załamana i wściekła zarazem, jedynie krew poszła na morfologię i rozmaz manualny. Dziś dostał kroplówkę dożylnie z catosalem, antybiotykiem (metronidazol), podobno na bakterie, które są przy zapaleniu trzustki i opioid, wenflon został do jutra, bo będzie powtórka z kroplówka. Powiedziała, ze podskórne słabo się wchłaniają przy trzustce, to prawda? Wydawało mi sie, ze to bez różnicy. Tyson wczoraj bardzo mało zjadł, dziś tyle co nic, musiało go bardzo bolec...
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

Post » Pt kwi 17, 2020 13:30 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Mój trzustkowiec był wyłącznie na podskórnych kroplówkach, z tym, że to histeryk i u weta by zszedł na serce, więc dostawał przez ponad tydzień kroplówki podskórne w domu, bo mnie pozwala na wszystko, a wetom na nic. Przy trzustce zalecana jest płynoterapia, czyli spore ilości kroplówek, podskórne są bezpieczniejsze, bo jak za dużo dać do żyły to obciąża serce i nerki, powiększa anemię, można kota zalać. Zawsze bezpieczniej częściej dawać i mniej płynu naraz. Dobrze by było, gdyby wet nauczył Cię robienia kroplówek i zastrzyków, to bardzo ułatwia opiekę nad chorym kotem i zmniejsza mu stresy.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15258
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt kwi 17, 2020 13:38 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Szanse na to, ze dałby zrobić sobie kroplówkę w domu są marne. On praktycznie nic nie pozwala przy sobie zrobić, nawet umycie go, jak kupa mu się przyklei jest masakra. Będę nalegać na kroplówki podskórne, poproszę, żeby mnie nauczyła, może się uda. A powiedz mi prosze, ile musi trwać podawanie kroplówek? Kiedy najlepiej zrobić kolejne wyniki? Wiem, ze podstawa jest to, jak kot się czuje, ale tak mniej więcej, jaki to okres czasu?

Boże dlaczego prawie cały tydzień ciągalam Tysona do innego weta, nie daruje sobie tego...
na prawdę testów nie można zrobić po podaniu sterydu?
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

Post » Pt kwi 17, 2020 13:47 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Ja robię kroplówki podskórne strzykawkami 50 ml i
motylkiem nr 7 czasami 8
Te strzykawki są do pomp wcześniej podawałam dożylnie podłączone do pompy
Ta metoda ma ta zaletę ,ze naszykuje podgrzeje leciutko i kot jak gdzieś śpi siedzi wkuwam się powoli podaje
Nie muszę szykować miejsca do podwieszania butelki itp

anka1515

 
Posty: 4690
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pt kwi 17, 2020 14:26 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Rozumiem, ze wtedy trzeba podawać kilka razy, tzn tyle ile kot powinien przyjąć łącznie? Najbardziej boje się, ze nawet jeśli wetka pokaże mi, jak robić kroplówkę, to źle się wkłuję...
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

Post » Pt kwi 17, 2020 14:34 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Mój w czasie płynoterapii przyjmował dziennie około 300 ml Ringera podzielone na dwa razy. I tak z tydzień to trwało. Czas samej podskórnej kroplówki zależy przede wszystkim od grubości igły - im cieńsza tym dłużej leci. Nerkowcowi swojemu który do końca życia był nawadniany, robiłam igłą 0.8 - 0,9, dla Szkrabka wetka zostawiła 1,2, to spada piorunem, ale kot gorzej odczuwa wkłucie i bardziej niszczy się skóra. Podskórna kroplówka trwa do 10 minut, dożylna musi spadać wolno, jedna kropla na sekundę.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15258
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt kwi 17, 2020 14:49 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Wiem, wiem ze podskórna jest o wiele szybsza. A powtarzałas wyniki krwi po tygodniu plynoterapii? Twój Szkrabek dostawał antybiotyk przez cały ten czas? Tyson tez cały czas dostawał podskórnie, dopiero dziś nasza wetka dała mu dożylnie. Ob w sumie dostaje kroplówki od niedzieli. Była w niedziele, środę, czwartek i dziś, jutro tez ma być, nie wiem co z niedziela, bo wetka ogólnie nie pracuje, ale kiedyś przyjeżdżała tylko po to, aby podać kroplówkę, jutro ja dopytam.
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

Post » Pt kwi 17, 2020 15:14 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

A powiedzcie mi jeszcze, co z enzymami trzustkowym, trzeba je podawać?
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

Post » Pt kwi 17, 2020 15:23 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Szkrabek na wstępie kuracji brał w zastrzykach 2 razy Biotyl i dwa razy Dexafort - steryd krótko działający i na dłużej leki osłaniające śluzówkę przewodu pokarmowego, bo u niego to się od kłaków i podrażnienia zaczynało. Krew miał badaną najpierw po dwóch czy trzech dniach, ale tylko na kreatyninę, którą z natury ma podwyższoną i wetka musiała wiedzieć, czy dalej będzie można mu podawać steryd. Nie wiem, czy wtedy jeszcze raz wziął, czy już nie był potrzebny, leki osłaniające -Alugastrin i Ranigast dostaje do dzisiaj, bo jego problemem jest nadprodukcja kwasu i wymioty, kiedy dłużej nie je lub podrażni żołądek kłakami. Kontrolne badanie krwi całościowe miał po 10 dniach, a potem już za rok, bo u mnie z badaniami jest straszny cyrk, wetka musi do domu przyjeżdżać, kot siedzi w torbie iniekcyjnej i leje ze strachu. W taksówce, gdy do gabinetu go wiozłam też lał, więc staram się zminimalizować czas jego strachu.
Mój enzymów nie bierze, to zależy od badania kupy na wydajność trypsyny, które wskazuje czy to wewnątrzwydzielnicza niewydolność czy zewnątrzwydzielnicza. Jego kupa była w porządku, zresztą to widać i w kuwecie, przy uszkodzonej trzustce jest koloru jasnej, tłustej gliny.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15258
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt kwi 17, 2020 15:31 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Rozumiem. Ja tez właśnie zastanawiam się, czy Tyson się przy okazji nie zaklaczyl. Mogę bez obaw podać mu bezopet? Nie podrażni mu to trzustki? Kupę robił przedwczoraj... u nas kupy zawsze były normalne, nie miał sensacji typu biegunka, do zeszłego wtorku.
Nie widzę, żadnej poprawy po opiodzie, nadal wyglada jakby go bolało, jeść nie chce, ale dostał tez duphalyte, wiec może przez to...
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

Post » Pt kwi 17, 2020 15:53 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Ja bym się wstrzymała z bezopetem na razie. Miał biegunkę, więc chyba mu nic już nie zalega. Ja ze Szkrabkiem nieraz robiłam ten błąd, że jeszcze dodawałam mu parafinę czy laktulozę, a on już nic nie miał i tylko go podrażniało. Teraz z nim strasznie uważam, wyczesuję codziennie, najlepiej, kiedy kłaki zwymiotuje, wtedy jest od razu ok, ale jeśli wędrują przez jelita, to nie mogę mu teraz dawać nic silnego, bo zaraz krwawa biegunka się zrobi, więc po troszeczku pasty Gimpet dostaje i karmię go często po trochu strzykawką, żeby powoli z niego wychodziło. I po paru dniach jest wszystko ok. Ale w sezonie gubienia kłaków zawsze jest niebezpieczeństwo z nim, bo on lubi się po grzbiecie lizać, a ma mięciutkie futerko i zaraz się nałyka. Przy tym jemu wiele nie potrzeba, trochę ma kłaczków i już jest podrażniony i bez apetytu.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15258
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt kwi 17, 2020 15:57 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Rzadka kupę zrobił dwa razy, tydzień temu we wtorek i środę, potem po antybiotyku już były normalne. Po odrobaczeniu tydzień temu w środę nie robił dwa dni, zrobił dopiero w piątek w nocy. On jest długowłosy, kotka tez a myją się nawzajem. Kurczę nie chce mu dokładać niczego, ale ten brak kupy mnie martwi, a na usg wczoraj wyszły lekko zagazowane jelita... zawsze kupa była raz dziennie, a teraz takie długie odstępy czasu
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

Post » Pt kwi 17, 2020 16:02 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Moze Mziel poradzi, czy mozna mu dodac pare kropli oleju z dzikiego lososia do diety albo z kryla? To moze pomoc na kupke no i ogolnie jest polecana suplementacja omega 3 ale nie wiem, czy przy jego stanie taki olej bylby ok?
edit: albo rybe lososia upiec i mu po kawalku dawac. Jesli Mziel potwierdzi ze mozna.
Fredziu, Fredziulku
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5034
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Pt kwi 17, 2020 16:19 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Przy podrażnionej trzustce z olejem trzeba uważać. Jeśli nie boisz się ponownej biegunki, to raczej parafina, która się nie wchłania. Ale ja bym zaczekała, kot mało jadł, to nie musi jeszcze robić. Na zagazowane jelita można dać espumisan. A kot ma jakiś dyskomfort w brzuszku? Siedzi przykucnięty, jakby go bolało? Odwiedza bezskutecznie kuwetę?
Jeżeli będziecie u weta, to niech wet wymaca, czy mu co nie zalega w jelicie. Ja z moim nieraz panikowałam, a potem wet niczego nie wyczuwał w badaniu.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15258
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt kwi 17, 2020 16:21 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Jeżeli jest coś z jelitami czy trzustka to ostrożnie z wszelakimi dodatkami i jedzeniem
U mnie tez lubi się wylizać i problem -wymioty i kupa
Teraz dłuższy czas byliśmy na jednej karmie było ładnie
I zjadła coś od innych kotów
Oraz renalvet lub nefrokrill i dostała biegunki wymiotów
Waga z powrotem spadła
Ketka(*)była chora po transfuzji tak ładnie było sama jadła dałam jakiś z omega produkt nastąpiła biegunka i wymioty
I trzeba było pomóc ..
U nas wczoraj wyszła niewydolność trzustki
Każą karmę lek suplement trzeba sprawdzać po woli wprowadzać
Nawet conwalescence moja przy jelitach ,chciałam ja podkarmic zareagowała biegunka
Czyjś kot na forum tez i z szedł

anka1515

 
Posty: 4690
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 153 gości