Pralcia zaprasza 8 :)

[Dyktatura]

Zjadłam grzecznie rano i chciałam jeszcze. Duża była na podwórku, dała jeść i pić, bardzo się ucieszyła, bo przyszły dwie kotki, które rzadko przychodzą
Pralcia
Wczoraj oglądałam mój ulubiony serial Komisarz Alex, na kompie, bo nie mam tv, stare odcinki. Alex jest cudowny, choć serial, wiadomo... i tak rzadko pamiętam fabułę, ale zawsze pamiętam, co zrobił Alex, jak spojrzał. Pomyślałam, jak się łapie przestępców w dobie zachowywania 2-metrowego dystansu.

My też oglądamy Alexa. Dziś doszliśmy do 83 odcinka. Jutro pewnie też z 1 czy 2 obejrzymy.
Oczywiście oglądamy że względu na cudownego Alexa i uroczego Leona.

[MaryLux]

Nie chciałam jeść. Duża była na podwórku, tam kot chętnie jadł, duża wlała nową wodę
Pralcia
Nawet śmieci udało się wyrzucić. I otworzyłam okno na korytarzu, które ktoś uporczywie zamyka. Ludzie naprawdę nie myślą, naprawdę! Wietrzenie jest potrzebne, wietrzenie miejsc, którymi chodzą. Teraz idę na wyprawę. Traktuję to jak wyprawę, idę do apteki. Daleko, bo muszę kupić lek tarczycowy dla siebie, z którym w zwykłym czasie bywają kłopoty, a teraz kłopoty z nim to oczywistość. Namierzyłam wczoraj, gdzie jest, zatelefonowałam i mam odłożony. Dla wrocławian: z Karłowic na wybrzeże Wyspiańskiego. Normalnie byłby to fajny spacer, ale trzeba chodzić slalomem, żeby omijać ludzi. I muszę się zdecydować na trasę.

Niezłe kilometry, jak ominęłaś najgorszy punkt trasy?

[anulka111]

Jak to daleko? Ja dziś wyspacerowalam 12 000 kroków

Pralcia zjedz cos na noc- musi byc brzuszek pelny

[MalgWroclaw]

Niezłe kilometry, jak ominęłaś najgorszy punkt trasy?

Ale nie wiem, co uznajesz za najgorszy punkt. Mosty są niebezpieczne, bo nie ma dokąd uciekać w bok, ale w porę się połapałam, że nie muszę iść przez Grunwaldzki, bo to przed. Zostały więc dwa: Jagiellońskie i Szczytnicki.

jak to daleko? Ja dziś wyspacerowalam 12 000 kroków

to było 19752. Lubię, chodzę nawet ponad 21 tysięcy, ale przez cały dzień, z przerwami, z siadaniem... tu nie, musisz pruć i to nie tylko przed siebie, ale też slalomem.

[MalgWroclaw]

Rocznica
w ten weekend
minęło pięć lat od śmierci Frani [*]
umarła w nocy
z 3 na 4 kwietnia 2015 roku.
Franusiu moja [*]

[Anna2016]

Franusiu (*) to już 5 lat pamiętam Franię doskonale. Frania kocha Was nadal i gdzieś stamtąd opiekuje się Wami tak jak umie , po kociemu , kochana Malutka

[MalgWroclaw]

Duża trochę płacze, za Franią i ze zmartwień, i ze smutku. Nie chciałam jeść rano, wczoraj sporo zjadłam, jak na mnie oczywiście. Duża była na podwórku, mówi, że przyszedł kot, którego nie widziała trzy razy i w ogóle rzadko go widuje
Pralcia

[Anna2016]

Kochana Ciociu baranka łebkiem Ci wysyłam. Zazulka

[jolabuk5]

Pralciu jak wczoraj zjadłaś, to dziś możesz nie mieć ochoty, Sabcia też tak ma. Ja zjadłem ładnie Feliksa, teraz śpię. Rano było ładne słoneczko, ale już się schowało.
My z Sabcią też pamiętamy Franię. I Florkę, i Fasolkę.
Kitek

[Hannah12]

Ja też lubię komisarza Alexa, oglądam na tablecie. Niesamowity pies, a może dwa, bo chyba jeden nie gra wszystkich scen?

[MB&Ofelia]

Pralcia. Ja najwiękcej pamiątam Fasolku bo to była przecież moja koleszanku.
Lizam cię po nosku i Ciocię MalgWroclaw też cobyście nie smutały.

I tak ci miauknę że moja Duża to gupia jak kapć, chyba gupsiejsza od Małej Ciornej! Przyniesła cosik z piwnicy co się nazywa maska ątypylmna i se wymyśliła że zrobi na nią pokrowca ze starej poszewku na podusię. Oczywiście że nic jej z tego wyleść nie chce, ino poszewku pocięła. Teraz mówi że wsadzi se na pyś masku ątypylmną i coby nie było widać to na to se włoży chustkę i będzie wyglądać jak reworwerowniec z dzikiego zachodu co łupi ciufcię
No ja już nie wyczymię z tą Dużą, miauczę ci...
Książniczka Ofelja

[Anna2016]

Ciociu, mocno się do Ciebie przytulam. Zazulka..........

[MalgWroclaw]

Ja też lubię komisarza Alexa, oglądam na tablecie. Niesamowity pies, a może dwa, bo chyba jeden nie gra wszystkich scen?

Rocky Matador już chyba nie gra, poszedł na emeryturę. Psów jest trójka. Od tego sezonu jest nowy, młody. Rzadko pamiętam fabułę, ale zawsze rozpoznaję psy
one są zupełnie inne!

[MaryLux]

Niezłe kilometry, jak ominęłaś najgorszy punkt trasy?

Ale nie wiem, co uznajesz za najgorszy punkt. Mosty są niebezpieczne, bo nie ma dokąd uciekać w bok, ale w porę się połapałam, że nie muszę iść przez Grunwaldzki, bo to przed. Zostały więc dwa: Jagiellońskie i Szczytnicki.

jak to daleko? Ja dziś wyspacerowalam 12 000 kroków

to było 19752. Lubię, chodzę nawet ponad 21 tysięcy, ale przez cały dzień, z przerwami, z siadaniem... tu nie, musisz pruć i to nie tylko przed siebie, ale też slalomem.

Najgorsze punkty dla mnie to rejon szpitala i to zwężenie pod wiaduktem

[Anna2016]

Pralinko jak czujesz? Zjedliscie?