Dziękujemy Gosiu
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ewa L. pisze:Po całym tygodniu pracy dziś mam w końcu wolne. Ale takie nie do końca wolne bo niedługo idę do mamy zanieść zakupy i na 16 mam zebranie w pracy.
Jest już troszeczkę lepiej jeżeli chodzi o przestrzeganie zakazów przez klientów. Nadal zdarzają się jednostki którym trzeba przypominać o założeniu rękawiczek czy wzięciu wózka zakupowego ale w porównaniu z np. środą liczba nieświadomych znacznie zmalała . Niestety ludzie nadal nie wiedzą jak należy robić zakupy w obecnej sytuacji i w większości są to osoby starsze. Nadal przychodzą po pięć razy dziennie po jedną lub dwie rzeczy. Tyle się apeluje do klientów by sporządzali sobie listę zakupów na kilka dni rzeczy które są im potrzebne by ograniczyć ich przebywanie w sklepie a oni i tak robią swoje. Wczoraj np. miałam klientkę która była u nas cztery razy i na te cztery wizyty kupiła w sumie : trzy płaty śledzia , dwie cebule, landrynki i słodką bułkę. Dwa razy była by - zapytać czy są śledzie i ile kosztują.
Jak tak dalej pójdzie i ludzie będą mieli takie podejście do całej sytuacji to my tego korona wirusa do przyszłej Wielkanocy się nie pozbędziemy bo ludzie i tak go będą przenosić.
Co do dziewczynek to wszystko z nimi ok. Pola miaukoli, mizia się i je przeważnie chrupki . Nie przepada za mokrym . Musi mieć dobry dzień by zjeść mokre. Taki dzień jest np. dzisiaj. Nie martwię się o nią bo ładnie pije i siusia .
Zuzia czuje się znacznie lepiej bo już nie jest taka chętna do podawania leków. Do poniedziałku mamy jeszcze antybiotyk i steryd dożylnie i przy podawaniu zaczyna się szarpać. Poza tym ładnie je - swoje i kończy Poli - sama pije wodę, przegryza chrupkami , robi duże i ładne kupy i co najważniejsze przybiera na wadze ( 1,85 kg a nie jak w styczniu 1,30 kg ).
mir.ka pisze:Ewa L. pisze:Po całym tygodniu pracy dziś mam w końcu wolne. Ale takie nie do końca wolne bo niedługo idę do mamy zanieść zakupy i na 16 mam zebranie w pracy.
Jest już troszeczkę lepiej jeżeli chodzi o przestrzeganie zakazów przez klientów. Nadal zdarzają się jednostki którym trzeba przypominać o założeniu rękawiczek czy wzięciu wózka zakupowego ale w porównaniu z np. środą liczba nieświadomych znacznie zmalała . Niestety ludzie nadal nie wiedzą jak należy robić zakupy w obecnej sytuacji i w większości są to osoby starsze. Nadal przychodzą po pięć razy dziennie po jedną lub dwie rzeczy. Tyle się apeluje do klientów by sporządzali sobie listę zakupów na kilka dni rzeczy które są im potrzebne by ograniczyć ich przebywanie w sklepie a oni i tak robią swoje. Wczoraj np. miałam klientkę która była u nas cztery razy i na te cztery wizyty kupiła w sumie : trzy płaty śledzia , dwie cebule, landrynki i słodką bułkę. Dwa razy była by - zapytać czy są śledzie i ile kosztują.
Jak tak dalej pójdzie i ludzie będą mieli takie podejście do całej sytuacji to my tego korona wirusa do przyszłej Wielkanocy się nie pozbędziemy bo ludzie i tak go będą przenosić.
Co do dziewczynek to wszystko z nimi ok. Pola miaukoli, mizia się i je przeważnie chrupki . Nie przepada za mokrym . Musi mieć dobry dzień by zjeść mokre. Taki dzień jest np. dzisiaj. Nie martwię się o nią bo ładnie pije i siusia .
Zuzia czuje się znacznie lepiej bo już nie jest taka chętna do podawania leków. Do poniedziałku mamy jeszcze antybiotyk i steryd dożylnie i przy podawaniu zaczyna się szarpać. Poza tym ładnie je - swoje i kończy Poli - sama pije wodę, przegryza chrupkami , robi duże i ładne kupy i co najważniejsze przybiera na wadze ( 1,85 kg a nie jak w styczniu 1,30 kg ).
Super wieści
Koty juz takie są, że jak źle sie czują to na wszystko pozwalaja (no prawie), a jak poczuja sie lepiej to juz nie jest z nimi łatwo
Anna2016 pisze:Miau Ciociu dostałam steryd działający przez tydzień Dexa….. i gorzej się czuję mam biegunkę i zwymiotowałam śniadanie a miało być lepiej i wcale nie mam lepszego apetytu po nim. Duża chce umrzeć. Ja też. Zunia
MalgWroclaw pisze:Super, że są takie wiadomości. Mam nadzieję, że też się dobrze czujesz.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Silverblue i 55 gości