» Pt mar 27, 2020 8:08
Re: Pralcia zaprasza 8 :)
Ja tak trochę (ale bardzo trochę) w nocy zjadłam, teraz nie bardzo. W nocy dostałam kroplówkę, wisiała po boczkach mojego kociałka. Duża wróciła z podwórka, zostawiła jedzenie i wodę
Pralcia
Zaglądam rano przez wizjer, czy droga przez korytarz wolna (zawsze tak robię), jakaś dwójka ludzi. Chodzą i chodzą, więc wyszłam i ja. Państwo myją okna na korytarzu. – Dzień dobry, chyba byśmy przeżyli, jakby były niemyte – mówię. Ale im pracodawca kazał. Ten sam, który wczoraj zlecił mycie garażu. Wracając, poprosiłam, żeby na półpiętrach zostawili uchylone okna, niech choć taki pożytek będzie. Nie sięgnę do tych okien.
Brama śmietnikowa była otwarta, więc dzisiejsze śmieci wrzuciłam do pojemnika i poprawiłam śmieciami zostawionymi wczoraj.