Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen VIII

Moja kawa jest tam, gdzie zwykle

Ofelia właśnie przestraszyła się swojego kichnięcia! :ryk:

Kichnęła i podskoczyła pół metra w górę! :lol:

Biedna Ofelka

A teraz śpi i chrapie! :lol:

MB&Ofelia pisze:A teraz śpi i chrapie!

Biedactwo

MB&Ofelia pisze:A teraz śpi i chrapie!

Kochana koteczka :201461

jolabuk5 pisze:
MB&Ofelia pisze:A teraz śpi i chrapie!

Kochana koteczka

Niekoniecznie. Bo mnie małpuje
Kolumb

MaryLux pisze:
jolabuk5 pisze:
MB&Ofelia pisze:A teraz śpi i chrapie!

Kochana koteczka

Niekoniecznie. Bo mnie małpuje
Kolumb

Kolumbie, troszkę szacunku dla mamy, proszę!
Tata Drops.

ewkkrem pisze:
MaryLux pisze:
jolabuk5 pisze:
MB&Ofelia pisze:A teraz śpi i chrapie!

Kochana koteczka

Niekoniecznie. Bo mnie małpuje
Kolumb

Kolumbie, troszkę szacunku dla mamy, proszę!
Tata Drops.

Tato, ale przecież to Ofelka mnie małpuje tym chrapaniem! Mama nie chrapie
Kolumb

"Kochana koteczka" wyspała się w dzień, więc w nocy buszowała, a rano się odkłaczyła, na szczęście na podłogę, a nie na dywan. A jak wróciłam z pracy, zaczęła marudzić o balkoning. Uchyliłam na chwilę drzwi balkonowe, bo nie dała się przekonać że zimno. Poniuchała, poniuchała, zrobiła w tył zwrot. Poszła mnie molestować przy krojeniu mięsa do bigosu. Później zażyczyła sobie gry w kocią siatkówkę. Skubnęła co nieco z obiadowej miski i chyba poszła się zdrzemnąć bo coś jej nie widzę. Mam nadzieję że nie wyżera bigosu z garnka.

A tak wogóle to ja jestem dzisiaj jakaś nieprzytomna. O mało nie wyszłam z pracy bez plecaczka (a w plecaczku portfel i komórka). Doszłam do domu i zorientowałam się że wzięłam rano nie te klucze (zamiast moich wzięłam klucze "gościnne"). W bigosie czegoś mi brakowało, trochę potrwało zanim przypomniałam sobie czego - grzybów. A później chciałam zrobić opłaty i nie mogłam sobie przypomnieć numeru klienta przy logowaniu do banku.
To chyba ma coś wspólnego ze zwariowanymi snami w nocy i nie-do-końca-wyspaniem.

Trzeba spać bo organizm ma mieć siłę.

Ano trzeba spać, ale jakoś tej nocy nie mogłam porządnie zasnąć. Albo budziły mnie koty, albo pokręcone sny (śniła mi się między innymi wycieczka na ptaki, chyba z Horyzontami, tylko nie wiem gdzie to było

). W dodatku noc była chłodna, nad ranem obudziłam się bo było mi co nieco zimno. Chyba dzisiaj mocniej odkręcę kaloryfer w sypialni, bo ma być jeszcze zimniej :strach:

Mi się za to śniło, że złapałam koronkę i grzecznie zgłosiłam się do szpitala z zapasem książek na 14 dni, ale mi je zabrali :strach:

Faktycznie horror! Dali chociaż coś w zamian?

Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen VIII

Kto przegląda forum