Witam,
Poszukuję pomocy.
Moja kotka w zeszłym tygodniu przeszła zabieg sterylizacji. Od tego czasu jest bardzo agresywna.
Wczoraj skończyło sie takim zadrapaniem, że trafiłam do szpitala na szycie rany.
Od wczoraj kotka zamknięta jest w dużym pokoju z dostępem do jedzenia i wody oraz kuwety.
Wchodzę do niej tylko na karmienie i sprzątnięcie kuwety.
Ubrana w grube ubrania buty i skórzane rękawiczki cały czas mnie atakuje.
Nie chcę jej trzymać w zamknięciu ale boję się o swoje zdrowie.
Byłam dzisiaj u weterynarza, lekarka rozłożyła ręce i zapisała jej lek psychotropowy.
Nie wiem czy moja kotka go zjadła, ponieważ gdy zaniosłam jej jedzenie kolejny raz mnie zaatakowała, tym razem próbowała mi skoczyć na twarz.
Chciałam nadmienić, że do czasu zabiegu kotka była bardzo przyjazna wręcz zachowywała się jak moje dziecko jak niemowlę.
Czy ktoś jest w stanie podpowiedzieć mi co robić.
Bardzo ją kocham i nie chcę jej skrzywdzić tym zamknięciem ale jak na razie nie widzę innego wyjścia z sytuacji bo nie chcę kolejny raz wylądować na chirurgii