To u nas tak ze w nocy zwykle jest Coco i Pixior. PIxior albo w nogach albo na poduszce.
Coco chce zeby ja pomiziac jak zasypiamy i potem idzie w nogi.
Rzadko ale czasem Nicia przychodzi spac.
Nad ranem przylazi CIorny ale on gdzies tam miedzy nami lawiruje bo chce zeby go miziac.
Nad ranem wszystkie koty zaczynaja sie przemieszczac zwykle i nad ranem mamy wzgledny luz.
Jak tylko budzik zadzwoni NIcia na nas wlazi i chce zrec i udaje ze jest mila i przymilna
Pixior czeka grzecznie przy lozku na sniadanie a Coco w tym czasie buszuje po chalupie.
Ciorny poluje na co popadnie.
Dzisiaj z rana na parapecie wyladowal golab. Musielibyscie widziec co sie dzialo.