Przewiana norka Alienorka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 31, 2020 9:43 Re: Zestresowana norka Alienorka

Odyś JEST rozpuszczony jak dziadowski bicz i zdecydowanie ma zapędy w kierunku Drama Queen. Ale zrobienie kupy na pewno wymaga od niego sporo wysiłku i może być bolesne a co najmniej niekomfortowe. Przy czym jak mi się uda go dorwać i załatwić, to to naprawdę szybko idzie, a on po puszczeniu z wyczyszczonym tyłkiem jeszcze spazmuje przez chwilę po czym ogląda się podejrzliwie w stronę tyłka i włazi gdzieś, by go wylizać.
W zasadzie zaspałam do pracy bo jakimś cudem mój telefon zmigrował pode mnie, więc wstałam jak już nie miałam czasu na poranną kawę i powolny rozruch. Dla pełni szczęścia poszły mi korki (główny mieszkania) i przepaliła się żarówka. No i jak już byłam prawie na przystanku zaczęło padać (wcześniej było wietrznie i szaro, ale mogło tak jeszcze pobyć długo.Tak że zarąbisty piąteczek, po prostu zarąbisty...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt sty 31, 2020 10:31 Re: Zestresowana norka Alienorka

Ciekawy poranek, nie ma co :strach:
My z Dyktaturą od rana walczymy z mulącym kompem, Dyktatura biedna z desperacji poszła w końcu pod prysznic zmyć irytację, ja siadłam do kompa, a ten... ruszył z kopyta 8O
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt sty 31, 2020 10:41 Re: Zestresowana norka Alienorka

Przebijam czwartkiem - samochód u mechanika, więc kolega mnie podwiózł do domu, bo bym nie dolazła. W domu okazało się, że Kotek miała atak. Więc na kolana psie - sprzątanie, mycie podłogi, pastowanie. A dla kompletu Praktis rzyga (znówu) i ma biegunkę (znowu). W jednym pokoju zalatuje kocią kupą (bo Ala nie zdążyła rudego wyprać), w drugim kocim sikaniem (bo nie miałam już siły targać Grubego do wanny, umył się trochę sam i czekam, czy nie wywietrzeje). Ze zmęczenia nie miałam siły nic jeść. Na głodzie i na ostatnich nogach poszłam do kina. I dopiero wieczorem w sklepie zorientowałam się, że w kinie została moja torebka.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2972
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pt sty 31, 2020 10:45 Re: Zestresowana norka Alienorka

Osz kurdęż! :strach:
Torebka się znalazła?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt sty 31, 2020 10:46 Re: Zestresowana norka Alienorka

Ojej.... torebka odzyskana?
Piątek wymiata, fakt. No, ale sobota już nadchodzi :)

Marmolada18

Avatar użytkownika
 
Posty: 1395
Od: Pt sie 24, 2018 10:34

Post » Pt sty 31, 2020 11:15 Re: Zestresowana norka Alienorka

Siwy wrócił po nią, było już zamknięte. Poszłam i ja i zobaczyłam, że przed budynkiem stoi samochód z właczonym silnikiem. Zapytałam, okaząło się, że czeka na kogoś, kto tam pracuje. Zadzwonił, przynieśli moja torebkę :D
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2972
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pt sty 31, 2020 11:18 Re: Zestresowana norka Alienorka

Ufff....

Marmolada18

Avatar użytkownika
 
Posty: 1395
Od: Pt sie 24, 2018 10:34

Post » Pt sty 31, 2020 12:09 Re: Zestresowana norka Alienorka

UFFF.....
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2313
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Pt sty 31, 2020 12:56 Re: Zestresowana norka Alienorka

Ufffff!!!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69132
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 31, 2020 19:06 Re: Zestresowana norka Alienorka

Przyłączam się do zbiorowego uff w sprawie torebki.
Ino mam pecha, bo z moich planów weekendowych nici jako że przyplątała mi się jakaś quasi-jelitowka i z trudem dotarłam do domu. Zdaje się że czeka mnie zaj.bisty weekend...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt sty 31, 2020 19:28 Re: Zestresowana norka Alienorka

Szczęście wyjątkowe :(
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2972
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pt sty 31, 2020 19:51 Re: Zestresowana norka Alienorka

A Odżinka zlała się na łóżko. Poduszka i kołdra do prania. Na szczescie to jest to u białaczków, zapasowe.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt sty 31, 2020 20:05 Re: Zestresowana norka Alienorka

Alienor pisze:Przyłączam się do zbiorowego uff w sprawie torebki.
Ino mam pecha, bo z moich planów weekendowych nici jako że przyplątała mi się jakaś quasi-jelitowka i z trudem dotarłam do domu. Zdaje się że czeka mnie zaj.bisty weekend...


Alienorku, takie 2 lekarstwa zawsze mi pomagają w problemach z jelitami (mam nadwrażliwość :( i nie mogę żadnych stoperanów itd.) Kupuje się to w Herbapolu, w aptekach raczej nie będzie.
Przepraszam za zaśmiecanie wątku, ale nazwy są dość enigmatyczne chyba, bo koleżanka kiedyś chciała mi kupić i nie udało się, dlatego pozwoliłam sobie wstawić zdjęcie.
I zdrówka życzę nieustannie!

Obrazek

Marmolada18

Avatar użytkownika
 
Posty: 1395
Od: Pt sie 24, 2018 10:34

Post » Sob lut 01, 2020 11:51 Re: Zestresowana norka Alienorka

Marmolado - nie śmiecisz, dzięki za chęć pomocy. Generalnie jestem po zabiegu ratującym życie (circa 20 lat temu), którego przykrym efektem jest pewna nadwrażliwość jelit na wykroczenia przeciwko dość restrykcyjnej diecie, wysiłek, stres, infekcje dowolne, spadki odporności oraz (że tak powiem) niewłaściwa faza księżyca :wink: . Jestem na Xifaxanie raz w miesiącu, na szczęście mogę stoperan/laremid/loperamid, tylko no... tak czy siak w momentach buntu jelit nie za bardzo mogę się ruszać no i w razie że to lekka jelitówka to nie mogę do ludzi (a miałam jechać na spotkanie ze zwierzem popkulturalnym do Katowic :() . Ale obaczę te ziółka - a nuż będą ze mną współgrały. :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon lut 03, 2020 9:13 Re: Zestresowana norka Alienorka

Od sobotniego wieczora Karamba miała zatkaną pupę - po wielu lewatywach i lekach dopyszcznie wreszcie dziś rano poszło - musiałam trochę pomóc, ale w sumie poszło nie najgorzej. Bidula wypaprana linomagiem została w łazience solo żeby miała czas i okazje dojść do siebie. Jakoś żyję, jakoś funkcjonuję, więc dotarłam do pracy i organizm tylko trochę marudzi.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 50 gości