U wszystkich apetyt odpisywał, kuwety ok.
Amon i Baton wybawieni na Maxa:) Bigosowi przymyłam oczy i brodę. Lola wie jak wyjść z pokoju jak są tylko drzwi siatkowe zawinięte, w rogu tych drzwi jest dziura i ona może ją poranić, przygoelismy trochę wystające końcówki. Na ogólnym spokój, Łatka już się uspokoiła, Jaśka chciała się cały czas bawić i przytulać ale na swoich zasadach.
Gratka zsikała się na posłanko. Baton dostał przydział jedzenia i ma czas sprzątania był w klatce, choć wydawał się bardzo spokojny. Dziewczyny w szpitalu bardzo grzeczne i dopominają się czułości. Sylwestra bardzo ekspresyjnie Zakopane w kuwecie. Podłogi pozamiatane i umyte.
dzięki temu koty zostały też wybawione 
za Lole ta tak załatwiła Filipa , że reszty kotów nie chciał nawet dotknąć 
to był hittt to córka mojej sąsiadki Halinki co ma koty od nas. Więc dyżur bardzo przyjemny