jolabuk5 pisze:Oj, żeby się koteczkę udało uratować!
Myślę o Was cały czas
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jolabuk5 pisze:Oj, żeby się koteczkę udało uratować!
Marzenia11 pisze:O kurcze.... szkoda, ze tak pozno wpadlismy na ten pomysl z lekiem. Ale moze warto zawalczyc jeszcze? Znajoma wet zna kota, ktory sie pozbieral z fatalnego stanu... tfu tfutfu dla niego.
katarzyna1207 pisze:Marzenia11 pisze:O kurcze.... szkoda, ze tak pozno wpadlismy na ten pomysl z lekiem. Ale moze warto zawalczyc jeszcze? Znajoma wet zna kota, ktory sie pozbieral z fatalnego stanu... tfu tfutfu dla niego.
Jak czytałam wpisy na FIP Warriors Polska, to pisali, że już po 2 dawkach płyn zaczynał się wchłaniać ... Póki co zarezerwowałam ten lek do jutra ... Damy radę pomóc ?
Jest jeszcze druga, pewna opcja - moja wetka jest w stanie ściągnąć ten lek z USA, z pewnego, weterynaryjnego źródła, w ciągu kilku dni. Tylko, że do poniedziałku jest na urlopie. W lecie straciłam na FIP maluszka z rowu, i wtedy pytałam ją o ten lek, wstępnie mówiła o cenie około 6 tys. za całą kurację, ale musiałaby dokładnie dopytać. Zna koty, które z potwierdzonym FIP-em po kuracji żyją już kilka miesięcy, bez objawów.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 308 gości