Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Jadzi nie było. Do Kulek podjechałam, pan od pekinek przywiózł kotom jakąś wędlinę. Ja dałam surową wieprzowinę, trochę mokrej i suchej karmy. Zjawiło się tylko to srebrne, jadło ze smakiem. Tyle. Sikorki apetyt mają, wszystko z butelek wymiecione, kula też zniknęła. Zrobiłam im zapas, ale jutro też jadę, uzupełnię.
ewar pisze:Jadzi wciąż nie ma. Zaczynam się do tego przyzwyczajać U Kulek był tylko piękny, srebrny kocurek. W miskach nie było nic do jedzenia, dałam sporo, może płochliwce też się pojawią. Sikorek jest mnóstwo Próbowałam robić zdjęcia, ale one ( sikorki, oczywiście) są za szybkie na mój aparat, z daleka też zdjęcia nie wychodzą. Sikoreczki są cudne, nauczyły się wybierać ziarenka z butelek. Poza nimi są tylko sroki, ale mam nadzieję, że sikorki dają sobie jakoś radę z tymi drapieżnikami.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 163 gości