Zosia - parę pytań i wątpliwości

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 14, 2020 11:26 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Lubię czytać pisze:Racja Patmol, będę tak działać. Przyjdę, dam im jedzenie, potem w sumie nie wiem. Zawsze od razu po powrocie bawię się z Zosia i Plamkiem, biegamy po całym mieszkaniu.


a jaki masz plan na dokocenie? tak konkretnie?

bo przecież nie wpadłaś na tego kota przypadkiem, wzięłaś go świadomie
no to jakoś zaplanowałaś wprowadzenie do swojego stada kotów Nowego kota
jak?

Lubię czytać pisze:
Patmol, tak. Napisała mi, że był tam bezczelny i przyda mu się taka lekcja.

tym bardziej, że wiedziałaś, że bierzesz kota, który się nie dogaduje z innymi kotami

czyli kota, z którym będzie problem

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28627
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto sty 14, 2020 11:32 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Patmol pisze:
Lubię czytać pisze:
Patmol, tak. Napisała mi, że był tam bezczelny i przyda mu się taka lekcja.

tym bardziej, że wiedziałaś, że bierzesz kota, który się nie dogaduje z innymi kotami

czyli kota, z którym będzie problem

akurat tak tego bym nie interpretowała. Mam kota od zawracania chmur, wszędzie go pełno, non stop zaczepia inne koty, podkrada im coś, jednocześnie robi to tak, że nie powoduje to żadnych konfliktów, jest przez inne koty lubiany, bawią się z nim chętnie, bardzo chętnie dołączają się i reagują na jego zaczepki. też jest w takim wieku około 9-10 miesięcy
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto sty 14, 2020 11:34 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Maczkowa, nie wiem czy się zgodzić że wprowadzilam zamieszanie z kotami. Zaczęłam się z rezydentami bawić, po czym zjedli z apetytem (od wczorajszego pojawienia się Wilusia nic nie jedli do tego czasu, miski były pełne), wyproznili się. Sam wilus miał odwagę wystawiać głowę i zwiedzać mieszkanie. Jak dla mnie to lepsze niż moje koty w innym pokoju, że ścisnietym zoladkiem

Plan? Spróbować bez izolacbji, obwachali transporter i sobie poszli, było ok. Potem doszło to, co doszło.

Dogadywal się z kotami, po prostu moal nadmiar energii i je zaczepial, a im się nie chciało. Ale nie było rozlewow krwi czy jawnej nienawiści. Przy jedzeniu warczal i tyle.

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Wto sty 14, 2020 11:37 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

ok, może czytając wszystko na raz, źle zrozumiałam- a zrozumiałam, że sobie spokojnie spały, a Ty je obudziłaś i zaczęłaś się bawić trochę wymuszając kontakt. Jeśli źle odczytałam, to przepraszam za ostrzejszy ton, moze po południu na spokojnie przeczytam po kolei :)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto sty 14, 2020 11:39 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Nie szkodzi, potem dokładniej wyjaśnię, bo pośpiech mam nie sprzyja. Każda rada jest cenna i tak.

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Wto sty 14, 2020 11:41 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

maczkowa pisze:
Patmol pisze:
Lubię czytać pisze:
Patmol, tak. Napisała mi, że był tam bezczelny i przyda mu się taka lekcja.

tym bardziej, że wiedziałaś, że bierzesz kota, który się nie dogaduje z innymi kotami

czyli kota, z którym będzie problem

akurat tak tego bym nie interpretowała. Mam kota od zawracania chmur, wszędzie go pełno, non stop zaczepia inne koty, podkrada im coś, jednocześnie robi to tak, że nie powoduje to żadnych konfliktów, jest przez inne koty lubiany, bawią się z nim chętnie, bardzo chętnie dołączają się i reagują na jego zaczepki. też jest w takim wieku około 9-10 miesięcy


ale z tego opisu
że był tam bezczelny i przyda mu się taka lekcja
nie wynika, że to miły kotek , który nie powoduje konfliktów

w kazdym razie lepiej byc ostrożnym - np no szczerze powiedziawszy, to niewiele wiadomo zazwyczaj o nowym kocie
więc, jak się nie m doświadczenia, to najbezpieczniejsza jest izolacja -te kilka dni
żeby poobserwować

nie wiem dlaczego tutaj nie ma izolacji

Lubię czytać pisze:
Plan? Spróbować bez izolacbji, .


to nie jest plan

po prostu na spontana wrzuciłaś nowego kota do 2 kotów, które juz masz
bo chciałaś mieć jeszcze jednego kota
ale ci sie nie chciało izolować

i liczysz, że jakoś one same sie dogadają i tyle

albo sie polubią albo sie zagryzą - hierarchie jakoś ustalą :roll:
najwyżej ci będzie smutno :roll:

a jak masz otwarte mieszkanie, to jak je będziesz izolować w razie problemów? albo choroby?
po prostu oddasz któregoś? no bo się nie dogadali? a potem sobie weźmiesz innego na spontana?


i może sie rzeczywiscie uda
ale po co tak eksperymentować na kotach i im utrudniać życie -no to nie pojmuję

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28627
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto sty 14, 2020 12:13 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Wszystkie z tych kotów żyły już z innymi. Plamek mieszkał u tej Pani z 8 innymi, Zosia kiedyś była na tymczasie z 2 psami i 3 kotami, a Wilus u tej samej Pani żył z 9 kotami. Grzeczny nie, typ lobuza, bo kocha zabawy, zaczepki, podkradanie. Ale nie agresywny czy niebezpieczny. Po prostu stare koty były zmęczone jego zachetami do zabawy, a moje są bardziej chętne do igraszek, zwłaszcza Plamek.

Nie jest to plan idealny, ale czy lepiej, żeby kot męczył 10 innych, w tym starszych kotów i gnieździl się w małej klitce? Ten DT to nie są luksusy, wierzę, że u mnie będzie mu jednak lepiej.

Bez izolacji, bo izolacjabzarowno u Pani z DT, jak i mnie kiedyś z Fela nie przyniosła żadnych rezultatów. Za to brak izolacji Zosi i Plamka przyniósł rewelacyjne efekty.

Akurst ta fundacja nie gromadzi zwolenników izolacji, wręcz przeciwnie, uważają, że kot, którego rezygenci nie widzą stanowi większa złość, bo koty czują intruza, ale go nie widza.

Patmol, mam zrobione takie prowizoryczne drzwi, powstały na potrzeby izolacji z pierwszą kotka. Od początku izolowana, z Feliwayem, telefonami do behawiorystki, ze stopniowym odslaniem kawałka nowa, oka itd. Kompletnie nieudana. Z Plamkiem zero izolacji i po 3 dniach kumple z Zosia. Nie ma reguły.

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Wto sty 14, 2020 13:03 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Zapomniałam jeszcze dodać o nastawieniu Wilusia do mnie - bardzo dobre. Od razu do mnie wychodzi, lasi się, mruczy, ociera. Jak rzuciłam zabawka Zosi, to już chciał po nią wyskakiwac i to zdenerwowało Plamka.

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Wto sty 14, 2020 16:45 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

To w końcu izolowałaś koty na czas nieobecności czy nie?
Jak wrócisz, spróbuj znaleźć dla nich jak najwięcej czasu. Zabawa, karmienie głaskanie. I nie oczekuj, że od razu wszystko zacznie się układać. Adopcja Plamka poszła dobrze, nie z powodu braku izolacji, tylko dzięki temu, że wybrałaś kocurka podporzadkowujacego się, uległego. Wiluś taki nie jest i trochę izolacji może być wskazane, zeby koty mogły odpocząć. Są młode, więc dokocenie powinno się udać, tylko daj im czas.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69063
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 14, 2020 17:43 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Dziewczyny, nie chce nic mówić, ale Plamek ewidentnie... próbuje bawić się z Wilusiem. Owszem, biega w jego kierunku, ale z uniesionym do góry ogonem, "poluje" na niego w IDENTYCZNY sposób jak na Zosie w trakcie zabawy. Zero agresji, najezonej sierści, dźwięków, czegokolwiek. Ogon uniesiony do góry i kręcenie tylkiem zza ukrycia. Za to wilus nadal się boi, bo warczy i ucieka, ale Plamek nie robi mu krzywdy. Wilus owszem, ucieka, ale co chwilę na powrot wychodzi z kryjówki, chodzi sobie, wacha, coś polizal, potem znowu Plamek na niego zapolowal i tak w kółko. Plamek na zmiane "atakuje" tak Zosie i Wilusia. Zosia flegmatyczna obserwuje ich tylko z boku.

Nie izolowalam kotów.

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Wto sty 14, 2020 18:15 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

To są bardzo dobre relacje między nowo zapoznanymi kotami, daj im czas, dużo czasu, nie naciskaj, nie denerwuj się, bo koty to wyczuwają.
ser_Kociątko
 

Post » Wto sty 14, 2020 19:06 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

To kciuki, żeby tak dalej się dogadywały :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69063
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 15, 2020 19:10 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

I jak przebiega ciąg dalszy dokacania?

aga66

 
Posty: 6735
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Śro sty 15, 2020 19:20 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Szczerze pisząc dobrze :D wilus jest najslodsza istota na świecie, cały czas mnie całuje i uderza główka. Koty go zaakceptowały, dotykają się nosami, przebywają obok siebie, nikt już nie fuczy. Dziś Plamek kilka razy pacnal go łapka, jak ten szalał w zabawie ze mną - pamiętam, że identycznie robiła Zosia, jak na początku Plamek ze mną wariowal. :) wszystkie 3 koty spaly już dzisiaj ze mną. Jedyne, co zauważam, to że Plamek na razie jest niejako zazdrosny, mocno obserwuje Wilusia, ale nie okazuje względem niego agresji. Staram się dopieszczac Plamka i Zosie. :piwa: nie da się ukryć, że nie jeet to łatwe, bo wilus cały czas za mną chodzi, jest od nich szybszy, non stop się lasi. No takie kocie dziecko po prostu. A dorosłe koty trochę za nim nie nadazaja. Jedyne, czego się obawiam, to że zbytnio zdominuje rezydentów, ale mam nadzieję, że tak nie będzie. :201461

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Śro sty 15, 2020 19:54 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

To super, znowu się udało! :-)
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69063
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Silverblue i 32 gości