Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Baltimoore pisze:Część tych zdjęć była na blogu
a w Logisiu z tego ostatniego zdjęcia sama się zakochałam, oddaje całą jego osobowość i charkter.
Jak to dobrze, że dało się je odzyskać.
Dalej nie mogę sobie poradzić, zwłaszcza że od maja 2019 Logiś byl już intensywnym leczeniu, kroplówki, zastrzyki, tabletki, czego się bał i nienawidził i uciekał.
Całe moje życie było podporządkowane Logisiowi i jego chorobie- co robi, czy się już obudził, żeby go nie budzić do leków, a potem- żeby zjadł cokolwiek,bbo z łakomczuszka zrobił się kotek niejadek. Biegałam za nim jak z dzieckiem.
Nie mogę spać, a jak przysnę, to śnią mi się koszmary- ratuję Logisia, jeździmy po wetach i nie ma ratunku.
tabo10 pisze:Powiedz czy zdjęcia Logisia z kocięctwa sprawiły Ci trochę radości? Albo jakiekolwiek inne z tej płyty?
Dość sporo ich było. Niektóre fajne i radosne
Ja bym dała wszystko by móc zobaczyć mojego Rudego[*] jak był maleńki ... ale mam tylko te od siebie,na ulicy nikt mu nie robił:(nie wiem jak żył wcześniej.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], włóczka i 153 gości