Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jolabuk5 pisze:Ufff, śliczny! A jaki duży! To już nie Normanek, to prawdziwy Norman
AYO pisze:I oczy ma złote
Piękny gówniarz
I odpowiednio grubiutki. mimo, że rośnie
AYO pisze:Chcesz powiedzieć, że się nastroszyl?
Może być, ale i tak wygląda zacnie
MonikaMroz pisze:Cały czas cudny
JoasiaS pisze:AYO pisze:Chcesz powiedzieć, że się nastroszyl?
Może być, ale i tak wygląda zacnie
No przecieżMonikaMroz pisze:Cały czas cudny
I strasznie kochany, Moniko.
Z Putkiem zakumplowali się na śmierć i życie
A i pozostałe koty go lubią
Niedawno byłam świadkiem takiego zdarzenia: Norman wybiegł na chwilę na zewnątrz (na co pozwalam w ramach hartowania młodzieńca) i nagle usłyszałam jego pełen przestrachu głosik. Okazało się, że natknął się na jakiegoś obcego kota, który akurat zajrzał na nasz taras i wcale nie zamierzał być dla Normana miły... Frodo i Putek w jednym momencie zerwali się z miejsc, ruszyli z odsieczą małemu i wspólnie pogonili intruza . Pierwszy raz w życiu widziałam taką reakcję dorosłych kotów! Panowie udowodnili, że mają poczucie, iż mały należy do stada i trzeba go chronić. Przyznaję - bardzo mnie wzruszyli
Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 121 gości