OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob gru 28, 2019 20:21 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Abiś przeniósł się z fotela by luzu mieć.
Obrazek

meg11 pisze:Asiu, Florek to już KOT pełnom gembom :mrgreen: :ryk: piękny się zrobił.Expressem go wyciągnełaś z nędzy.


Tak, Florek to radosny, pełen życia kot. Musi jeszcze kindersztubę kocią potrenować bo ma nawyki podwórkowe niekiedy jeszcze. "Atakuje" koty uważając, że to fajnista zabawa jest. W ten sposób chce ich zaprosić do ganianek i przepychanek. Tylko gupki nie poznają się i drą japę jak opętane. Ale są i chwile gdy zapitala na tych swych trzech nożynach jak perszing za kocimi ogonami. Jeno iskry spod tyłka strzelają tak po terakocie buksuje. Plącze się pod nogami i trzeba mocno uważać by orła nie wywinąć. Prosi w ten sposób o uwagę. Gdy jej nie ma ociera się o nogi i podgryza je. Ratuje nas przed pożarciem wzięcie go na kolana, utulenie. Wgapia się wtedy w nas jakby światło cudne zobaczył. Mruczy, tuli, łapkami obejmuje... By uszczypnąć z tej wielkiej miłości. Wiele rozumie. Wie, że jest Florkiem. Wie co znaczy słowo"nie". Wie, że posiłki wydaje się w kuchni i jest tam pierwszy. Podejmuje próby włażenia na drapaki. Na szerokie wspina się. Śmiesznie tak, krzywawo bo mu tył się zawiesza. Gorzej z takimi o wąskich słupkach. Więc rezygnuje z żalem. Od niedawna zaczyna też gadać. Tak śmiesznie i nieśmiało jeszcze ale wydaje jakieś tam dźwięki. Bardziej do ćwierkania wróbla podobne są. Ile razy mam go w ramionach tyle razy mu gadam jakim durniem był nie dając się złapać.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 29, 2019 0:58 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Słodziak już tyle mógł siedzieć w cieple u Was, nie cierpieć - gdyby tylko dał się wcześniej złapać...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie gru 29, 2019 6:57 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Zimno dziś. Woda zamarzła w miskach grubą warstwą.
Od wczoraj debile strzelają na maksa. Koty zaczynają być poddenerwowane. Tym bardziej są nerwowe, że na pobliskiej posesji psy wpadają w szał i wyją... wyją... wyją... na dźwięk petard. Biedne wszystkie stworzenia.

Martwi mnie kropa kotłowniana. Słabo je. Ona ma ponad dychę na karku więc tym bardziej to niepokojące. Nerki? Zęby? Wczoraj starałam się delikatnie Pani Teresie wytłumaczyć, że wędlina którą pasie futra, jest szkodliwa. Szczególnie dla takich staruszek podwórkowych jak Kropeczka. Przypomniałam o Białej jak skończyła. Bardzo PT zawiniła w próbach jej złapania, karmiąc małą specjalnie podczas zdrowotnej łapanki. A jak z kotem było źle to ja byłam w szpitalu. I nic nie mogłam poradzić.
Mówiłam o tym ,że nie mogą dostawać ludzkiego jedzenia bo to szkodliwe bardzo. A wszelkie przetwory są zabójcze przede wszystkim dla ich ner. Kiepskie żarcie + zima nie sprzyjają kotu w bytowaniu i ew leczeniu. Bo trudno zauważyć "dziwne" zachowanie widząc kota przez moment. I to w ciemny. Zobaczymy co wyjdzie z tego gadania. Pewnie nic. Jak zwykle. :cry:

A ja, jak zwykle z opóźnieniem, chcę podziękować.
Irence za wsparcie. Dzięki niemu zakupiłam 240 saszetek Felixa z lżejszym sercem. W piątek doszły.
Podziękowania są także Maryli i Krzysia za przysmaki dla ludzi i kotów dostarczone.
Obrazek

Na telefon przyszedł sms od kuriera GLS o dostawie. Było to w czwartek przed świąteczny. Nic nie dotarło. Nie mogłam się dodzwonić do kuriera by wyjaśnić co i jak. Nie wiem czy on się pomylił czy coś nie dotarło. Na pewno to nie było moje zamówienie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 29, 2019 7:34 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Może niespodziewanie zrozumie, o co chodzi. Czasem tak bywa, bo cuda się zdarzają.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie gru 29, 2019 11:02 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Niestety, Otwock strzela! Była ankieta "za/przeciw" gdzie przewagę mieli przeciwnicy pirotechniki. Niby wygrały pokazy laserowe. A wczoraj , na oficjalnej stronie miasta, zaproszono na Sylwestra. Gdzie jedną z atrakcji będzie pokaz sztucznych ogni! Czyli ankieta i rozmowy były tylko zmyłą. Taki wieczór wymaga wcześniejszych przygotowań, umów... Co robi tpz? Pani radna wywodząca się z ich szeregów? Czy oni kiedyś byli na stanowiskach karmienia kotów po takiej imprze? Byli w lesie gdzie ptaki leżą martwe wśród krzaków?
Tutaj się NIC nie zmieni.
Ostatnio czytałam komentarze , pod żenującym reportażem co ludzie myślą o kastracji, że u nas nie jest potrzebna edukacja w tym temacie. Bo niby mamy mądrość w miejskim narodzie.Tylko skąd ja mam te koty?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 29, 2019 11:55 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

ASK@ pisze:Niestety, Otwock strzela! Była ankieta "za/przeciw" gdzie przewagę mieli przeciwnicy pirotechniki. Niby wygrały pokazy laserowe. A wczoraj , na oficjalnej stronie miasta, zaproszono na Sylwestra. Gdzie jedną z atrakcji będzie pokaz sztucznych ogni! Czyli ankieta i rozmowy były tylko zmyłą. Taki wieczór wymaga wcześniejszych przygotowań, umów... Co robi tpz? Pani radna wywodząca się z ich szeregów? Czy oni kiedyś byli na stanowiskach karmienia kotów po takiej imprze? Byli w lesie gdzie ptaki leżą martwe wśród krzaków?
Tutaj się NIC nie zmieni.
Ostatnio czytałam komentarze , pod żenującym reportażem co ludzie myślą o kastracji, że u nas nie jest potrzebna edukacja w tym temacie. Bo niby mamy mądrość w miejskim narodzie.Tylko skąd ja mam te koty?


wytłuszczenie moje

jak to skąd?
przecież wszyscy wiedzą - importujesz i produkujesz pokątnie i intensywnie

z resztą tak jak ja i inne DT

to wiedza powszechna jest ..... przecież

:evil:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie gru 29, 2019 11:58 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Mam propozycję,może porób zdjęcia po sylwestrowych zabawach,podrzuć mi a ja z dziką przyjemnością wrzucę na Wasz lokalny serwis :evil: :evil: :evil: z odpowiednim komentarzem. Stuknęło mi pół wieku, nigdy nie strzelałam w sylwestra. :evil: :evil:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24448
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Nie gru 29, 2019 11:59 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Kinnia pisze:
ASK@ pisze:Niestety, Otwock strzela! Była ankieta "za/przeciw" gdzie przewagę mieli przeciwnicy pirotechniki. Niby wygrały pokazy laserowe. A wczoraj , na oficjalnej stronie miasta, zaproszono na Sylwestra. Gdzie jedną z atrakcji będzie pokaz sztucznych ogni! Czyli ankieta i rozmowy były tylko zmyłą. Taki wieczór wymaga wcześniejszych przygotowań, umów... Co robi tpz? Pani radna wywodząca się z ich szeregów? Czy oni kiedyś byli na stanowiskach karmienia kotów po takiej imprze? Byli w lesie gdzie ptaki leżą martwe wśród krzaków?
Tutaj się NIC nie zmieni.
Ostatnio czytałam komentarze , pod żenującym reportażem co ludzie myślą o kastracji, że u nas nie jest potrzebna edukacja w tym temacie. Bo niby mamy mądrość w miejskim narodzie.Tylko skąd ja mam te koty?


wytłuszczenie moje

jak to skąd?
przecież wszyscy wiedzą - importujesz i produkujesz pokątnie i intensywnie

z resztą tak jak ja i inne DT

to wiedza powszechna jest ..... przecież

:evil:

Przejrzałaś!
Zapomniałaś dodać ,że zarabiam na nich krocie!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 29, 2019 12:20 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

ASK@ pisze:

Przejrzałaś!
Zapomniałaś dodać ,że zarabiam na nich krocie!

Po co miała dodawać,przecież Wszyscy o tym wiedzą,to jasne jak słonce :mrgreen: :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24448
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Nie gru 29, 2019 12:29 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

meg11 pisze:
ASK@ pisze:

Przejrzałaś!
Zapomniałaś dodać ,że zarabiam na nich krocie!

Po co miała dodawać,przecież Wszyscy o tym wiedzą,to jasne jak słonce :mrgreen: :mrgreen:

a nawet dwa :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon gru 30, 2019 7:56 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Jak się macie?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon gru 30, 2019 12:24 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

MalgWroclaw pisze:Jak się macie?

Zimno. Woda zamarzła tak grubą warstwą, że z trudem ją rozbiłam. Nawet mi sie udało wlać mroźny płyn do paputka gdym obcasem ją trzepałam. Oby do jutra wyschły. Ciepłe spodnie jakie dostałam od Halinki są cudnie grzejące moje oponki udowe. I poślady upasłe. Jestem jej dozgonnie wdzięczna za taki fajnisty prezent :201494

W domu ... glistowo. Znalazłam w wymiocinach robala. Janusz aż z okularami przyleciał by obejrzeć to to. Wedle niego to była nić z drapaka jaką czasem "spożywają" podczas zabawy. Ale nie według mnie. Małż gapiący się nad moja głową , nie wiedzieć czemu, rzucił
żyje?
Podniosłam robala zgarniętego w papierowy ręcznik i gadam
zapytaj jej

Coś co odwlekałam , czyli odrobaczanie, musiałam zrobić. Nie znoszę tego. Nie wszystkie chcą współpracować. Raczej jednostki godzą się na dobrowolne otwarcie pyska. Paniusia chadzająca od kota do kota, krokiem mocno skradającym się, wzbudziła popłoch totalny. Co niektóre walczyły zażarcie o życie chyba. Misiu tak się darł ,że sroki z bloku na przeciwko uleciały :strach: Potem zdziwiony ,że to już "po" wyleciał z pokoju jak z procy. Nawet nie zauważył ,że tabletkę dostał. Chorutkie i słabe dostały połowę porcji. Dziś powtórka z drugą. No i królowa współpracy :mrgreen: została. Czyli Bianka. Ale ona tylko z nerami zje. A ner nie było. Choć i z nimi będzie kłopot. Moje uważne spojrzenie wywołuje u Biusi ... brak apetytu. Ona wie, że coś knuję i od razu przestaje być głodna :placz: No nic, zobaczymy. Kciuki by się zdały.
Przez ich brak , czyli ner, wieczory są nijakie. Koty już kole 18 chadzają spacerowo od pokoju do kuchni. Zerkając na mnie z mocnym wyrzutem. By je nie drażnić ograniczamy w tym terminie zaglądanie do lodówki i glamanie przekąsek. ostrzenie noża jest surowo zabronione. Prawie Janusza zlinczowałam za chęć zrobienia tego, celem pokrojenia stwardniałego schabu. Miał sobie mięsko chechłać na kebaba bo ostrość jest nie wskazana.
Czekam na wieści czy przyjszły nery dziś. Bo przede wszystkim dzikunki są nie pocieszone.

Wrócę do Florka. Naumiał się wskakiwać na wyrko i wystarczy ,że jakiś ciał leży on melduje się. Janusz poszedł na noc. Jam się do ściany samotnie utuliła by przód łóżka był do dyspozycji futer. W ciemnicy, perszigiem, wskoczył Florek. Na początek dał całuska i uwalił wzdłuż ciała. Ale zauważył wolną poduszkę. jednym kicnięciem wskoczył i rozłożył na całej długości. Mruczał. Byłam odwrócona do niego twarzą. Rękę podłożyłam pod policzek. Najpierw wyciągnął łapkę i wsunął w moja dłoń. Potem przysunął się nos w nos. Nie wypaćkał zębów i capił saszetką. Ale to nic. Leżymy sobie. Mnie zaczęły oczka się mrużyć. Gdy poczułam jak Florcio wpycha swą głowiną pod mój policzek. I tak utknął między dłonią a twarzą. Cieplusi. Mruczący. Zadowolony. I... ociekający z zadowolenia śliną. Wzruszyłam się bardzo jego ufnością wielką i szukaniem bliskości z człowiekiem. Poleżeliśmy sobie chwilkę. Jednak urocza chwila została przerwana przez Yodę ,który nas zadeptywał szukając najlepszej pozycji do uwalenia. Klnąc przy tym i ćwierkoląc. Florek odpuścił. Zeskoczył i tylko słyszałam jego charakterystyczny krok zmierzający do drugiego pokoju. Fajny z niego futrzak się robi!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon gru 30, 2019 16:30 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

No z Florka to się zrobił amant czystej wody :1luvu: . Oj, już on ma u Was zaklepaną miejscówkę na zawsze :D
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon gru 30, 2019 17:47 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

ASK@ pisze:
W domu ... glistowo. Znalazłam w wymiocinach robala. Janusz aż z okularami przyleciał by obejrzeć to to. Wedle niego to była nić z drapaka jaką czasem "spożywają" podczas zabawy. Ale nie według mnie. Małż gapiący się nad moja głową , nie wiedzieć czemu, rzucił
żyje?
Podniosłam robala zgarniętego w papierowy ręcznik i gadam
zapytaj jej



Bosz jak ja uwielbiam Twoje dyskusje z małżem :ryk: :ryk: :ryk:
Ostatnio edytowano Pon gru 30, 2019 23:13 przez meg11, łącznie edytowano 1 raz
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24448
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon gru 30, 2019 18:45 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Juz koty nie wystarczaja, na male zwierzatka, co sie (prawie) same zywia, czas przyszedl ;)?
Spokoju, oddechu i zdrowia, cierpliwosci, najlepszego na caly rok.
Trzymajcie sie cieplo

FuterNiemyty

 
Posty: 4879
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości