MILI i AMY -♥♥♥ i Bagirka z nami w nowym domu

Samo mieszkanie jako mieszkanie mnie nie martwi bo juz przeprowadzkę zaliczyła i sie szybko ogarnęła
Tylko w Donu z kotami nie byla i to mnie martwi :cry:

W jakim wieku są Mili, Amy i Bagirka? A czy Bagirka zawsze była jedynaczką? Trzymam mocne kciuki za to dokocenie! :ok:

jolabuk5 pisze:W jakim wieku są Mili, Amy i Bagirka? A czy Bagirka zawsze była jedynaczką? Trzymam mocne kciuki za to dokocenie!

Mili 8 lat, Amy 7 lat, Bagi 6 lat. (w 2020 roku +1 rok każda

)

Bagi 4 lata byla jedynaczką. Ludzie ją oddali Barbarados (z miau). U Baski dom zakocony (2 pokoje i ok.10 kotów i pies) i Bagi sie nie mogla odnależć. nie jadla na początku, siedziała na pralce i fukala na Baske.
U nas jakoś 2 tyg jej zeszło zanim sie ogarnęla. I do tej pory jedynaczką była.
Dlatego sie boje... Bo ona ma nas na wyłaczność. A teraz nowy domu, koty dodatkowe. I dlatego sie o nią boje.

A czy to fuczenie nie wynikało ze złego samopoczucia i choroby Bagirki?
Jak sobie przypomnę, jak Tereska się izolowała w kociarni, warczała na wszystkie koty, izolowała się, była zestresowana. Też się trochę obawiałam, jak się odnajdzie w domu z kotem, teraz wiem, ze jako jedynaczce nie było by jej super dobrze. Choroba została opanowana, kotka zachowuje się zupełnie inaczej. Sama zabiega o uwagę Szajbusa, lubi gdy ją liże po łebku, albo uprawiają zapasy. Jednak człowiek nie zawsze jest w stanie dać tego wszystkiego, co zapewniają relacje międzykocie. Dużo zależy od tego jak Bagirkę przyjmą Mili i Amy. Myślę, że mniej od samej Bagiry, która pewnie też będzie z początku wycofana na obcym terenie. Robisz już jakąś wymianę zapachów? Mocno trzymam kciuki za bezstresowe dokocenie :ok:

To już trochę lat mają i właściwie są w podobnym wieku. Oj nie dziwię że się martwisz. Dobrze, że mozesz je izolować na początku!

MonikaMroz pisze:
jolabuk5 pisze:W jakim wieku są Mili, Amy i Bagirka? A czy Bagirka zawsze była jedynaczką? Trzymam mocne kciuki za to dokocenie!

Mili 8 lat, Amy 7 lat, Bagi 6 lat. (w 2020 roku +1 rok każda )

Bagi 4 lata byla jedynaczką. Ludzie ją oddali Barbarados (z miau). U Baski dom zakocony (2 pokoje i ok.10 kotów i pies) i Bagi sie nie mogla odnależć. nie jadla na początku, siedziała na pralce i fukala na Baske.
U nas jakoś 2 tyg jej zeszło zanim sie ogarnęla. I do tej pory jedynaczką była.
Dlatego sie boje... Bo ona ma nas na wyłaczność. A teraz nowy domu, koty dodatkowe. I dlatego sie o nią boje.

postaraj się opanować emocje, o ile będziesz mogła, bo koty będą to wyczuwać i też bedą niespokojne

powodzenia :ok:

Za dogadanie się kotów :ok:

Jeżeli będą miały dość przestrzeni to jest szansa że nawet jak się nie polubią to będą mogły się bezkolizyjnie omijać.

Marlenka Mili.nie da sie omijać. Ten kot porusza sie po mieszkaniu z prędkością światła. Ona robi tysiące kilometrów kazdego dnia. I nigdy nie wiadomo czego chce. Łazi i miauczy :roll:

MonikaMroz pisze:Marlenka Mili.nie da sie omijać. Ten kot porusza sie po mieszkaniu z prędkością światła. Ona robi tysiące kilometrów kazdego dnia. I nigdy nie wiadomo czego chce. Łazi i miauczy

Może nie będzie tak źle, kciuki będziemy trzymać :ok:

Myślę, że jednak duży metraż jest wielkim plusem domu i każdy może znaleźć miejsce dla siebie. :ok:

MB&Ofelia pisze:Z tym za dużo rzeczy to się zgadzam w 100%. Potrzebowałam dwóch przeprowadzek żeby to zrozumieć i jeszcze trochę czasu żeby zacząć coś z tym robić.

Popieram tę opinię wszystkimi czterema łapami... Za dużo rzeczy... Trzeba zrobić kolejny remont, żeby się czegoś pozbyć...

No to trzymamy kciuki... :kotek:

Ale jej wygodnie i mięciutko!

MonikaMroz pisze:

Biedactwo nie wie, że zaraz przeprowadzka :strach:

MILI i AMY -♥♥♥ i Bagirka z nami w nowym domu

Kto przegląda forum