» Czw gru 05, 2019 16:40
Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU...czas koszmarnych rocznic.
Milenka je tylko chrupki, mięsa już w ogole nie chce jeść, a z mokrej kary jedynie galaretkę z felixa. Wczoraj sie w ogóle nie chciala bawić, tylko śpi. Wczraj też motka mało się bawiła mimo ze miała ochotę, ale na ulubioną wędkę czy piórka reagowała jedynie przybraniem pozycji do skokui obserwacją. Notka ma cały pyszczek i brzeg uszka w strupach. Nie mam pojęcia co ją uczuliło, nic nie dawałam nowego..
Ja się źle czuję. Coraz gorzej. Nie mogę odpędzić traumatycznych wspomnień, źle znoszę jadące na sygnale karetki, wszystko mi się przypomina. Uznalam, że skoro nie mogę się z tego wyzwolić moze to trzeba zaakceptować i tak jak samo przyszło to i samo sobie pójdzie. Ale tak to nie działa. Czuję się kiepsko, dokłada się sprawa z hydraulikiem, która pomału w moim odczuciu zaczyna mnie przerastać i zaczyna być nie do załatwienia..
Trzeba przeczekać.
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI...""Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...