jolabuk5 pisze:A jakby zrobić karmnik gdzieś wyżej? Albo otwarty z 3 stron (żeby kot mógł uciec w razie czego), ale małe dziury, żeby kot przeszedł, a pies nie? I może do tego stawiać na zewnątrz, poza budką, trochę psiej karmy, taniej, ale smacznej, zeby psu już się nie chciało dobierać do kociej w mniej dostępnej budce?
Jedyne co mi przychodzi do głowy, biorąc pod uwagę warunki i możliwości (brak dostępu do placu, czy placu obok, gdzie koty też pod siatką wchodzą a który jest prywatny itp itd) to musiałabym kupić takie drewniane budki co stoją na nogach wysokich albo piętrową budkę i powycinać w jej górnej części , jedną z ścian . koszt takich budek to kilkaset złotych , plus trzeba wkalkulować w to także fakt, że prawdopodobnie długo tam takie coś nie postoi, bo ktoś to ukradnie najpewniej, wcześniej czy później .
Albo, wymyślić coś, może jakaś szafka stara , coś w tym rodzaju, na czym można by postawić tą moją budkę i wówczas w nieco innym miejscu przy ogrodzeniu , bliżej takiej dziury w siatce, gdzie się przeciskają .
Coś pomyślę, może w sieci znajdę jakiś pomysł. Musiałoby to być dosyć ciężkie i stabilne, żeby pies tego nie powalił swoim ciężarem .