Kot Bungo [*]BASIA chora-po operacji CIEPŁE MYŚLI !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Nie gru 01, 2019 0:02 Re: Bungo. Ostry stan zapalny - od kataru?

:ok: :ok: :ok:
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3716
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Nie gru 01, 2019 16:10 Re: Bungo. Ostry stan zapalny - od kataru?

Walcz dzielnie Bungolku!
Kciukow moc!
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4244
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Pon gru 02, 2019 15:17 Re: Bungo. Ostry stan zapalny - od kataru?

Kochani, nie odzywam się, bo sama już ledwo ciągnę nogi, jak Bunguś tylne łapki.
W sobotę kot nagle ożył, zaczął jeść i spacerować po domu, oczywiście na ugiętych tylnych łapkach i z przystankami. Wizyta u weta, kroplówka z duphalate, antybiotyk.
Ale żeby nie było za dobrze, po południu zapchał mu się nosek katarem. Niby oddycha przez nos, ale czasem głośno furczy, a o jedzeniu nie ma mowy - owszem, coś by zjadł, ale po podaniu z palca do pyszczka jest w stanie przerobić 2-3 grudki, a potem brakuje mu tchu i rezygnuje. Niedziele przeżył bez kroplówki, może na 1 łyżeczce jedzenia. Był jednak dość rześki - jak na jego stan - tzn. nie leżał jak szmatka, tylko reagował na ruch w pokoju, parę razy zmienił miejsce pobytu. Do kuwety chodził, ale nie mógł tam długo ustać na tych swoich biednych, wygolonych i pokłutych łapkach, więc resztka sików czy kupki lądowała na moim łóżku.
Dziś ten stan się utrzymuje od rana. U weta dostał kolejną dawkę interferonu, kroplówkę z kotletem, morbocyl i dodatkowo jakiś antybiotyk zaczynający się na biot - reszty nie mogę odczytać. Podałam mu peritol i zakropiłam nos tobrexem.
Ustalenia są takie, że mam go karmić ze strzykawki, co jest dla niego okropnie stresujące. Jutro znów kroplówka i antybiotyk, w środę kolejna dawka interferonu i jeśli nie będzie zdecydowanej poprawy - przestajemy go męczyć.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 02, 2019 15:55 Re: Bungo. Ostry stan zapalny - od kataru?

Mocno zaciskamy :ok: :ok: :ok:

makrzy

 
Posty: 968
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Pon gru 02, 2019 16:09 Re: Bungo. Ostry stan zapalny - od kataru?

A inhalacje z olejku pichtowego?ja rozstania kilka słoiczków w różnych miejscach w mieszkaniu i ingaluhemy się wszyscy. Dobrze oczyszcza zatoki i drogi nosowe..
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon gru 02, 2019 16:12 Re: Bungo. Ostry stan zapalny - od kataru?

Na kaloryferze jest cały czas pojemnik z wodą i olejkiem pichtowym. Bezpośrednimi inhalacja mi nie chę go męczyć, bo i tak wygląda, jakby miał dość wszystkiego.
A może postawię gdzieś w jego pobliżu słoiczek z tym olejkiem, ale pewnie od razu przeniesie się gdzie indziej.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 02, 2019 16:15 Re: Bungo. Ostry stan zapalny - od kataru?

A jak wchodzisz do pokoju to czujesz zapach? Bo może za mało intensywny..
Juz nie wiem co wymyślić.. Kciuki trzymam cały czas..
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon gru 02, 2019 17:30 Re: Bungo. Ostry stan zapalny - od kataru?

:ok:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11916
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon gru 02, 2019 18:55 Re: Bungo. Ostry stan zapalny - od kataru?

Nie odbierasz telefonu, to piszę tutaj.
Olejek pichtowy jest znakomity. Ja robiłam inhalacje tak: dowolne pudełko take-off z przykrywką. Gwoździem rozgrzanym dużo dziurek w pokrywce. Do pudełka wrzątek i dowolną ilość kropli lejku. Przykrywam, żeby kot nie przewrócił. I jak spał, podstawiam obok pysia.
Bungo, inhaluj nosek!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17888
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto gru 03, 2019 22:56 Re: Bungo [*]

Bungo, strasznie mi przykro... :cry:
Kocie [*]
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34267
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Wto gru 03, 2019 23:14 Re: Bungo [*]

O matko :placz: biedny Bungusiu nie dałeś już rady :placz: a tak długo dzielnie walczyłeś...
Śpij spokojnie Kochany Dzielny Kocurku [*]

Bardzo współczuję Bungo i przytulam
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto gru 03, 2019 23:53 Re: Bungo [*]

Biedy Bunguś :cry: , biedna Ty :cry:
Nic tu po słowach. Byliście oboje bardzo, bardzo dzielni.
Ogromnie mi przykro :(
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17888
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro gru 04, 2019 0:01 Re: Bungo [*]

Basiu, bardzo mi przykro... Nawet nie wiesz jak bardzo. Przytulam. Twój ukochany Bungo jest już tam, gdzie moi Baks i Gin. A my tutaj tęsknimy za nimi.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 04, 2019 0:17 Re: Bungo [*]

To są takie smutne chwile :(
Przytulam
Państwo nie może prowadzić człowieka do zbawienia na smyczy, bo to jest wbrew Konstytucji

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 54259
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 236 gości