» Wto lis 12, 2019 13:00
Re: Nowotwór listwy mlecznej.Operować?
Dwoch listw na raz bym nie usuwal. Czy warto operowac - to trudna decyzja ktora tez musialem podjac w wypadku swojej 17 letniej kotki. Konsultujac sie z kilkoma wetami opinie byly rozne, i co gorsza - rownie sluszne. Z jednej strony nieusuniety guz, o ile jeszcze nie dal przerzutow, to takie przerzuty spowoduje. I trudno tu okreslic jak szybko to sie stanie. Z drugiej strony u starego kota metabolizm nie jest juz az tak szybki, wiec i rozwoj raka jest spowolniony, a ryzyko komplikacji przy operacji spowodowanych wiekiem zawsze jest.
Jako ze u mojej kotki przerzutow nie bylo a byla wtedy w ogolnie niezlym zdrowiu, zdecydowalem sie na operacje. Rana jak pisza przedmowczynie jest bardzo dluga, od przednich lap po pachwine, plus sporo usunietej tkanki i wezly chlonne. Kotka w czasie operacji byla niestabilna, ale wetowi udalo sie ja "utrzymac" w narkozie i wybudzic juz po zabiegu. Rana goila sie dobrze, i kotka wrocila do zdrowia. Ta operacja kupilismy jej ponad rok zycia. Weterynarz zdecydowanie odradzil chemie po operacji w wypadku wiekowego kota.