Przewiana norka Alienorka

[Alienor]

Zmieściłaś się?? Z piesiem??

Pół mnie było na posłanku, pół na podłodze. Ale hesiowe legowisko u stóp łóżka małe nie jest a mnie nie ma jakoś bardzo dużo.
Zbyt wygodnie nie było, ale wystarczająco bo zasnąć jak widać . Nie wiem czemu na łóżku bardziej mnie mdliło i kręciło mi się w głowie - grunt że zadziałało.

[morelowa]

Dużo to może nie ale 'długo' to już tak
Ważne, fakt, się wyspać.

[Alienor]

Żyjemy, choć ja nieco cieknę nosem bo oczywiście na Wszystkich Świętych lodowato było...Szarusia słodka dziewusia, choć jak uzna, że za długo mnie nie było to drze mordkę do skutku i nie ma że to tamto.

[ASK@]

Fakt, zimy był pierwszy listopad. Rano jeszcze nie zapowiadało takiej zimnicy. Tylko wiatr przewiewał na wskroś.

Kuruj się i nie daj katarkowi

[MB&Ofelia]

Na Wszystkich Świętych nie było źle, może i chłodno ale sucho i słonecznie. Od soboty u nas pada a nawet leje. Makabra. Ani nosa z domu wystawić.

U mnie się drze Mała Czarna i potrafi być naprawdę namolna.

[Alienor]

Mgla i -3st to zimno i wilgotno - tak było 1szego. a 3ciego +16 st i słonce - z odrobiną chmur, ale jednak. Dziś pokropiło. Dlugo mnie nie było (korki na drogach i takie tam) więc Hesiek podlał kosz na śmieci - ten w domu, w kuchni. No są momenty jak muszę sobie powtarzać jak bardzo go kocham, ale potem patrzę jak macha ogonem i wzrokiem zbitego psa błaga o wybaczenie i mi mija. Kaja dziś kiepska, ledwo dreptala - starość+wilgoć to nie najlepsze połączenie. Fiona się chowała przed sikaniem (ale dopadłam i załatwiłam), Kotori,Karamba i Szarcia wystąpiły z żądaniem nakarmienia a Basil napełnienia misek .

[MB&Ofelia]

Cóż. Koty (i zapewne też psy) zawsze mają rację, więc miały rację żądając kateringu i podlewając kosz. Pozostaje ci zakup helikoptera celem szybszego powrotu z pracy

U mnie ktoś zgubił kupalka przed kuwetą. Obie koty twierdzą że są niewinne...

[jolabuk5]

U mnie ktoś zgubił kupkę na środku holu. Podejrzani są Calineczka i Kitek, ale bardziej Kitek

[Alienor]

Na wieczornym spacerze Kaja siadła we własnej kupie i ją porządnie wtarła w swoje kłaki. Wycinanie+pranie psa do 1:30 w nocy...

[Patmol]

nieżle

u mnie w kamienicy jest remont, malują, piłują i w ogóle robią klatkę schodową

wczoraj wieczorem, po spacerze, patrze na moją Kaję - a ona ma na czole wielką krwawą plamę
najpierw mi się zrobiło słabo ( co jej sie stało? gdzie tak przywaliła?)

a potem mi sie przypomniało, ze ściany na klatce schodowe właśnie dzisiaj malowali rózową farbą (nie wiem dlaczego akurat różową -wyglądało na podkład)
i pewnie zahaczyła przechodząc

czyściłam ją swoim tonikiem (akurat miałam) i farba zeszła

[Alienor]

Wpadłam do Bigi na chwilę zobaczyć buty, bo jedne zimowe musiałam wyrzucić, bo popękały. Wyszłam z butami, kapturkiem z pelerynką (taki w XIXwiecznym stylu) wrzosowym swetrem z rękawem za łokieć i dwoma polarowymi kigurumi (takie piżamy jednoczęściowe - bo muszę zrobić matę węchową Kai). Bo było wszystko po złotówce. Ale oparłam się jeszcze botkom i kilku innym ciuszkom, które na mnie patrzyły z utęsknieniem .

[Alienor]

Cicho u nas, bo w sumie nic wielkiego się nie dzieje... Takie tam, że wyczesałam bardzo porządnie Kaję, siadając na niej - bo zawzięłam się jak wyczułam kołtunki pod brodą. Czyż muszę mówić, że godzinę później nic nie było widać, że została wyczesana i zebrała się mała reklamówka jej sierści? No i po zmierzchu bardzo jej ciężko zejść po schodach - starość (zaćma starcza) - więc ją znoszę. Toperek[*] mi się przypomina, choć z nią i tak dużo lepiej niż z nim.No i ogarnia gdzie dom a gdzie zewnątrz.

[MB&Ofelia]

Chyba nieco śnięa jestem, musiałam dwa razy przeczytać, bo za pierwszym razem myślałam że to ty masz zaćmę
Za dużo się nałykałam świeżego powietrza
(w Mielnie byłam na ptaszkach, ptaki nie dopisały, ale spacerek był).

[Alienor]

Czego jak czego ale bliskości morza strasznie Ci zazdroszczę MB

[morelowa]

Czego jak czego ale bliskości morza strasznie Ci zazdroszczę MB

Ja też.. Chyba każdy by chciał .. Chyba , że woli patrzeć na góry..