Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jolabuk5 pisze:Ojej, same złe wieści. Zuniu, może to rzeczywiście stres, chociaż ja myślę, że po prostu musisz dojść do siebie po tych wszystkich wizytach u weta, zabiegach, łapaniu do transportera. Dajcie sobie trochę czasu, rzadko jest tak, żeby apetyt wracał od razu. A poza tym masz już swoje lata i nie musisz zajadać jak młody kociak
A Ty Ciociu nie płacz, w pracy nie takie rzeczy się dzieją, a potem życie wraca do normy. Wszystko się ułoży, zobaczysz!
Ja też mam problem, bo już po południu, a ja nie chcę jeść. Wczoraj mięska też nie chciałam. Chodzę, pomiaukuję, coś bym potrzebowała, a Duża nie może zgadnąć, co to ma być i w końcu powiedziała, że ma mnie dość Kto mnie weźmie, jak Duża mnie wyrzuci? Mam same zalety, jestem kosztowna, kapryśna i mało miziasta I chora
Sabcia zmartwiona
Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 314 gości