OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lis 06, 2019 8:56 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Dzwoniła znajoma pytać czy nie zaginął mi wolno bytujący kot. Rudy z białym.
Bo taki leży martwy na ulicy pod cmentarzem. Nikt nie sprzątnął ciała.
To nie "mój" ale i tak kota żal. W tamtej okolicy sporo wychodzących jest. Na cmentarzu też są koty.
Biedny Rudasek [*]


U nas ciepło dziś rano było. Króweczka aż pod drzwi bloku prawie przybiegła. Jej radosne podskoki świadczą o wyższej temperaturze. Nie wychyla się spod auta gdy deszcz czy przymrozek jest. Tylko Ruda, jej przyjaciółka, wybiega nie zważając na aurę. Gdy jest mokro czy zimno prowadzi mnie pod auto gdzie Krówka czeka.
Mamcia dziś wcześniej wybiegła i Kropcia.
Niestety, ktoś pozamykał okienka piwniczne. Płakały podejmując próby dostania się do ciepła. Udało mi się dwa uchylić. Smutne to wszystko. Kotłownia zawalona ludźmi. Menelami. Trudno to inaczej nazwać patrząc co wyprawiają. Wejście w pod ziemię z rurami grzewczymi zawalone butelkami i śmieciami oraz odchodami. Tam bytowała Kropcia głównie. Woda nie zamarzała. Obsrane wszędzie. Zaszczane. Budki poniszczone.
Pod schodami koty miały posłania. Było siano, pudła z polarami, kołdry a otwór wejściowy przysłaniał materac. Podtrzymywały go dwie stare ,pełne wapna beczki. Ciężkie jak cholera. Wczoraj wszystko wylądowało na terenie kotłowni. "Porządki" dziady robią. Pewnie "toaletę" sobie urządzają.
Biedne te moje koty. Na stare lata ciepły kąt straciły. Kropuni mi żal okropnie bo jest sama jak palec. Odeszła za TM długoletnia przyjaciółka Biała a potem dwie bure siostry, z którymi się zaprzyjaźniła. Na starość została sama jak palec.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro lis 06, 2019 9:57 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Kochami, przepraszam za zwłokę. :oops:

Ślicznie dziękuję za wsparcie :201494
Zakupiłam wczoraj 52 puszki Catessów i 22 saszetki tej samej firmy. Wykorzystując rabat 11 %.
Dzięki Waszej pomocy "łatwiej" mnie było przelew zrobić. :1luvu:

Gdyby ktoś zauważył promocję felixa w galarecie, saszetki, to proszę o sygnał.
Pisałam już nie raz ,że u nas idzie piorunem. Domowe i dzikunki jedzą.
I żwirek niebieski Benka. Też proszę o sygnał.
Ten co kupiłam to do d... jest. Nie tej prawdziwej. :mrgreen:
Opis cudny, cena zadowalająca ale ...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro lis 06, 2019 11:12 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

ASK@ pisze:Ten co kupiłam to do d... jest. Nie tej prawdziwej. :mrgreen:
Opis cudny, cena zadowalająca ale ...


a jaki kupiłaś? w ramach wypróbowania tego, co najlepiej się sprawdzi w uzytkowaniu przy moim stadzie i cenowo nie zabije sporo ostatnio przetestowałam, jakoś Benek przestał mi pasować, wręcz wrasta w podłoge kuwety i bardzo pyli, mam wrazenie, że mocniej niż kiedys.
Przeszłam Tigerino Canada, Tigerino Activ Carbon, wszystkie Benki compact, Golden- Grey master, golden grey, golden white i po tych testach najbardziej mi podpasował Tigerino Nuggies drobnoziarnisty, jedyna wada to papierowe opakowanie mało trwałe, ale konsystencja żwirku, struktura, zbrylanie, stopien pylenia, sprzątanie kuwety naprawdę bardzo pozytywnie na tle tamtych odbieram, bo z tamtych, jak w jednym obszarze super, to coś innego źle, najwiekszy zawód to Tigerino Activ Carbon, prawie w ogóle nie zbyrla, wszystko się rozpada- zaleta - nie pyli i dosc dobrze smrodki eliminuje. No i ten Nuggies można dostać w dobrej cenie. Jesli nie próbowałas zachęcam do testu choć jednego worka :)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Śro lis 06, 2019 11:35 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Benek ekonomiczny . Ostatnio kupuję żwirek w zooarcie bo jest większy wybór. Ceny wirków niższe o parę groszy. Nie ma dopłat za kolejne paczki jak w zooplusie. Dostawa jest z reguły na drugi dzień.
Ten co mamy nie zbryla się dobrze. Choć na początku dobrze się zapowiadał. Rozpadają się bryłki jak przejdzie stado. Ale i nie pyli. Nie capi tak.Jednak nie nadaje się do takiej ilości.
Mam 16 kotów i cena gra rolę. Wielkość opakowania też. Musimy wnieść na 4 piętro. Kurier "takie" ilości nie chce targać. Bo jak się kupi 70-100 litrów... :twisted: Poza tym ,jeśli nawet jest chętny donieść pod drzwi, to gdzie to wstawić w małej chacie?
Sprawdził się brązowy (opakowanie) Hilton.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro lis 06, 2019 18:03 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

https://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_ ... ota/775643

Asiu nie wiem czy to promocja jest?
Ale wychodzi 1,04 za saszetke
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Czw lis 07, 2019 18:20 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Asiu, co nic nie piszesz? Jak Wedelek i Florek?

aga66

 
Posty: 6095
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Czw lis 07, 2019 19:18 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Dopiero usiadłam i jestem zmęczona jak diabli. Marny był dziś dzionek. Dla mnie. Koty trzymają się. Puk...puk... by nie zapeszyć.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw lis 07, 2019 19:32 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Żle się czujesz? Choróbsko?

aga66

 
Posty: 6095
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Czw lis 07, 2019 20:57 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Zdrowia Asiu :ok: :ok: :ok: I cierpliwości :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt lis 08, 2019 6:20 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Obyś dobrze się czuła i koty też.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46709
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt lis 08, 2019 8:04 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

MalgWroclaw pisze:Obyś dobrze się czuła i koty też.

Dzięki Małgosiu.
Zmęczenie i stres. To nie jest dobre połączenie.
Dziś Wedelek do weta na kontrolę paszczy po odstawieniu sterydu. Jest spokojny nadal. I nadal siedzi pod fotelem. Choć już dwa razy przeniósł się na okienne posłanko. Nawet dwa razy zamruczał. Czasem gdy go dotykam, gada. Futerko pod ręką lepsze. Ma apetyt. Nie długo badanie kontrolne krwi i USG i RTG paszczęki. Pobranie wycinka. Ale niech się jeszcze odpasie
To samo Uliś. Trzeba środek kota sprawdzić. Dam mu deczko czasu jeszcze. Na razie ma odstawiony steryd bo fruktozaminy wysokie są. Boimy się by nie wpadł w cukrzycę po sterydową.
Zabiorę też dziś naszego Rudzika bo znowu za kuwetę kupale wali. I dziwnie przełyka od czasu do czasu. A to nie wróży nic dobrego. Paszcza się odzywa?

Jutro Florek na zdjęcie nici i badania kontrolne. Może ściągniemy i klosz wreszcie. Ranka dobrze wygląda. Oby obyło się bez sadacji. Boi się nas ciągle. Syczy na nasz widok kontrolnie. Ale pod ręką rozpływa się i ślini z zadowolenia. Na początku myślałam, że to katar. A to pieszczoty taki efekt wywołują. Boję się bardzo jutrzejszego dnia ale nie ma wyjścia. badania też są konieczne bo trzeba wątrobę sprawdzić. Jeśli wyniki nadal będą podwyższone kucie Ornipuralem wejdzie. Ma apetyt i wszystko trafia do kuwetki. Chyba sobie zaczyna radzić bez łapki bo żwirku od groma wywalonego jest. Wcześniej nie grzebał tak zawzięcie. Mam lęki czy z tyłem u niego ok. Widziałam jak go ciągnie i mam obawy czy to tylko wina nożynki była. Choć już pod koniec inaczej się poruszał. Na tyle sprawnie, że łapka mogła być postawiona. Wcześniej, powłócząc zadkiem i bujając na strony, nie wlazłby w nią.
Nieustannie podziwiam go za tą wolę walki jaką wykazał. Tyle tygodni, miesięcy w bólu.
Czeka nas też szczepienie. Obu panów tzn Wedzika i Florka.
Czeka nas też odrobaczenie stada. Zakupiłam już Milbemax :strach: Koszty... :placz: Ale wszyscy winni być zdrowi. Inaczej nie ma sensu odrobaczać. Ja zaś boję się walić tabletki osłabionym kotom.
Wczoraj Precuś miał ściągane szwy po operacji przepukliny. Spora była i bardzo się bałam. Podobno jest dobrze choć odczyn się zrobił spory. Oby nic w środku nie puściło i nie wylazła cholera na wierzch.Grzeczny był. To cudny kot.

Maluszki leśne ok. Dzikuś Yoshi ma wzloty i upadki ale pracujemy nad nim. Wyrasta z niego piękny kot. Trudno fotkę cyknąć. A jak Ciocia mimbla64 była to nawet nosa nie wystawił. Yoda to cud i malina. To samo Yoco. Ją w weekend muszę ogłosić. Yoda i Precuć i Agrafka mają już ogłoszenia.
Agrafcia to osobny temat. Gaduła, dyżurna naczelna, miziak... Tylko ten tłum jej zawadza. Będąc z jednym kotem będzie radością w każdym domu.

Jak widzicie ciągle coś się dzieje.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt lis 08, 2019 11:17 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Za zdrowie i dwu i trzy i czterononych :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Oraz za dobre domki dla tymczasów :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt lis 08, 2019 17:58 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Daj znać po wizycie u wet. :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lis 09, 2019 6:24 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Ciągle coś, trzymam kciuki
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46709
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lis 10, 2019 6:17 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Dzięki za kciuki.

Wedelek ma paszczę taką se. Niby jest lepiej ale nie jest aż tak lepiej. Waży prawie 4 kilosy. Był bardzo grzeczny u weta. Z radością wrócił do domu. Szybciusio na swe miejsce pod fotelem podrałował. Z ulgą uwalił.
Florek nie przytył ale i nie schudł. Był zaskakująco grzeczny. Wetka ciągle się śmiała ,że to taaaaki dziki kot... A ten dziki kot podczas pobrania krwi przebierał łapkami i mruczał. Szwy zostały zdjęte. Kark został zakropiony- pchły znalazłam. Jeszcze do dziś rana siedział w kloszu. By go nie kusiła ranka. Obraził się na nas wczoraj i częściej warkolił.
Przyszły jego wyniki krwi. Są zaskakująco dobre. Nie ma śladu wątrobowych kłopotów. Cieszę się bardzo. Kilka parametrów jest za wysokich lub za niskich ale to nie są niepokojące wartości. Czeka nas szczepienie jeszcze.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości