Dziękuje, dziękuje dziękuje
Historia jest dość ciekawa....
tylu lekarzy, tyle wiedzy zdobytej z różnych źródeł.
tyle badań, tyle wyjazdów do weterynarzy
tyle nerwów, nocy nie przespanych
mam dość.
od 31.10 podawaliśmy jeszcze antybiotyk. bo nastąpił powrót, ale lekki po odstawieniu antybiotyku 28.10.
do dnia dzisiejszego.
wczoraj Fuks miał USG brzucha (4 z kolei) ale robione przez najlepszego specjalistę z Wrocławia, wszystko jak ta lala w kocie. tylko jedno mnie zastanawia.... (na końcu zadam pytanie?)
kolejno wczoraj kilka godzin później do przychodni przyjechał kardiolog, też było zalecenie zbadania serca. serce jak dzwon. pięknie bije ( dla mnie
Kocham Cie Fuksiu mój )
dodatkowo, jeździłam do innej kliniki, Bez Fuksikowskiego, na konsultacje. ze zdjęciami, filmami, historiami, badaniami. to u tych wet został przedłużony antybiotyk do dzisiaj. bo wet która prowadziła fuksa odstawiła po 7 dniach antybiotyk i był nawrót choroby.
podejrzewam że Fuks miał chore gardło. tak jak padła diagnoza u Niedzielskiego na ostrym dyżurze ( Czitka wie i wrocławianie też). moje wet nie leczyły Fuksa na chore gardło, na migdały, one szukały gdzie indziej przyczyny, bo wg nich kot nie miał chorego gardła.
MonikaMróz "rozmawiała" chwile z Fuksem przez telefon i miał lekko głos zmieniony. on nie jest gaduła, bawił się i było słychać chrypę
26.10 otworzyłam balkony i mogło go przewiać... mój błąd.
do sedna
dziś wracam z pracy po 13, biegne bo zawsze zastanawiam się co u moich kotów, a Fuks jest szczególnie pod lupa...
koty prowadzą mnie do misek, nakazują podać obiad. zjadły z apetytem, Fuks się wyciągnął, garbek zrobił.
widzę oczka inne, moje śliczne oczka kochane
i kita do góry, tak jakby chciał mi coś pokazać.
mówie co Fuksio… idzie do sypialni. patrzy na mnie
a tam "rzyg" jak z wrocławia do krakowa. pieknie uformowany łańcuszek z kłaków. długości 10 cm.
kot dumnie patrzył jak sprzątam, a ja z radości się popłakałam... wycałowałam po baniaczku
oby to było to.
modle sie.
teraz podajemy probiotyk tylko, bo jelita swoją ciężką pracę już zrobily.
Pytanie
CZY NA USG WIDAĆ kłaczki ?
jestem przekonana w 100% ze to jego niespodzianka. on tylko takie akcje robi. ale nigdy w takim wydaniu.
tyle od nas.
pozdrawiam od radosnego Fuksa