[Poradnik] Kot sika poza kuwetą

[crazyperson1]

[Uprzejmie proszę o zamieszczenie tego wpisu w odpowiednim wątku, jeśli ten jest niewłaściwy]

Poradnik powstał celem zebranie informacji z różnych stron w jednym miejscu.

Niedawno w naszym domu pojawiły się dwa kotki (kocur i kotka, rodzeństwo), wiek w dniu adopcji to 4 miesiące. Oba po wczesnej kastracji (po ukończeniu 3 miesięcy - celowo czekaliśmy miesiąc na odbiór, żeby kotki po szoku, jakim jest kastracja, były choć przez miesiąc w znajomym otoczeniu). Kotka po jakiś dwóch tygodniach obecności w naszym domu zaczęła sikać poza kuwetą. Pech chciał, że za cel obrała sobie kanapę w salonie, do której niestety miała nieograniczony dostęp z racji układu mieszkania. W chwili obecnej sytuacja wydaje się opanowana, choć cały czas ją obserwujemy (problem trwał +/- miesiąc).

Więcej o całej sytuacji można przeczytać tutaj: viewtopic.php?f=46&t=194759&p=12246964#p12246964

Stan początkowy:
a) 3 kuwety (w myśl zasady liczba kotów + 1) - żwirki analogiczne jak w poprzednim domu:
- kuweta odkryta w łazience ze żwirkiem silikonowym (drobnym),
- kuweta zakryta w łazience ze żwirkiem drewnianym (Cat's Best),
- kuweta zakryta w salonie ze żwirkiem silikonowym (grubym).
b) Feliway w gniazdku (uruchomiliśmy go na kilka dni przed adopcją i pojawieniem się kotków w naszym domu).
c) Kotki miały dostęp do jedzenia w osobnych miseczkach, wspólna miseczka z wodą, duży apetyt u obu.

Przypuszczalne przyczyny oddawania moczu poza kuwetą:
1) Zdrowotna
2) Behawioralna
3) Mieszane

Przedsięwzięte kroki:

0) Krok zero to tak naprawdę zadbanie o własne samopoczucie. My zabezpieczyliśmy kanapę folią stretch oraz kocami. Dodatkowo poukładaliśmy na kanapie różne rzeczy. Dobrym pomysłem jest również przygotowanie swoistego odstraszacza, czyli zmieszanie naturalnych olejków eterycznych (w naszym przypadku mięta + cytryna) z wodą i spryskanie tych miejsc, na których kotek nie jest mile widziany. Nie wiem, jakie wpływ to wszystko miało na końcowy efekt, ale takie kroki właśnie wykonaliśmy. (początkowo spryskiwaliśmy kanapę 2-3x dzienne). W tym kroku też należy sobie zdać sprawę, że kot sikający poza kuwetą nie robi tego nam na złość, lecz z jakiegoś wyraźnego powodu. Nie wolno krzyczeć na kota, psikać go wodą itp. To spowoduje tylko większy stres i nic nam nie da.

1) Wizyta u weterynarza. Zalecane badania to pobranie moczu, pobranie krwi i USG. Naszym celem było wykluczenie problemów ze zdrowiem. Wyniki były dobre. Zalecenia, do których się zastosowaliśmy:
a) zamiana Faliway na Faliway Friends (podejrzenie dominacji kocura nad kotką - pomimo kastracji obu, Faliway Friends jest podobno lepszym pomysłem, gdy problem występuje w domach, gdzie jest więcej kotów),
b) Zylkane 225 mg 1x dziennie (rozpuszczone w małej ilości wody),
c) Cystaid Plus 1x dziennie (dodawane do jedzenia - nie powinno się tego rozpuszczać w wodzie) - zalecenia na to dał nam weterynarz, jednak od jednej z behawiorystek dowiedzieliśmy się, iż w okresie jesienno-zimowym dobrze jest profilaktycznie podawać tego typu środki szczególnie kotkom. Wtedy dawkowanie to 2-3x w tygodniu.

2) Zamiana żwirku silikonowego na drobny żwirek bentonitowy (my mamy Benka o zapachu naturalnym). Takie podłoże jest najbardziej zachęcające dla kotów, ponieważ najbardziej podobne do naturalnego piasku, a z jakiegoś powodu koty dziko żyjące tak upodobały sobie piaskownice właśnie.

W chwili obecnej od jakiegoś tygodnia jest spokój, choć dalej profilaktycznie mamy zabezpieczoną kanapę. Faliway Friends zostanie w gniazdku na pewno do Nowego Roku, Zylkane będziemy podawać przez 30 dni (jeszcze nie minęły), Cystaid Plus przez 30 dni po 1 tabletce, a później do marca max 2-3x w tygodniu. Przestaliśmy spryskiwać kanapę olejkami eterycznymi. Na dniach chcemy ją wyprać odkurzaczem piorącym.

W naszym przypadku bardzo słabo sprawdzał się Akyszek (mający odstraszać koty od spryskanych miejsc), czy sok z cytryny.

Inne sensowne porady, których nie sprawdzaliśmy, ale niektórym pomogły:

a) stawianie kuwety w to konkretne miejsce gdzie kotek sika (my akurat nie chcieliśmy jej mieć na kanapie, więc stała na niej może pół dnia) - pamiętajcie koniecznie o wymianie żwirku na bentonitowy,
b) jeżeli kuweta jest zakryta, odkrycie jej - niektóre kotki podobno się boją zamkniętych kuwet, problemem może być również zbyt mały rozmiar kuwety lub zbyt mała ilość żwirku - kot musi się czuć w niej komfortowo,
c) przemeblowanie pokoju w którym kotek sika,
d) pozbycie się meble, który kotek obsikuje,
e) weryfikacja czynników stresowych (czy w domu są dzieci, czy w trakcie, gdy jesteśmy w pracy np. ktoś z sąsiadów nie robi remontu itp),
f) sprawdzenie, czy - jeżeli np mieszkamy poza miastem, w domu, czy w naszej okolicy nie pojawiło się jakieś zwierze, może to być dziki kot, ale może być też lis, kuna itp.

Jeżeli nic nie pomaga to pozostaje nam obserwowanie zwierzaka. W jakich sytuacjach kot załatwia się poza kuwetą? Czy robi to w naszej obecności? Możliwym jest, że nie poświęcamy mu zbyt wiele czasu i po prostu w ten sposób chce zaznaczyć swoją obecność i zwrócić uwagę. Może też kotek zaczął sikać z innego powodu. Warto zastanowić się, czy coś się wtedy nie wydarzyło. Może pojawiło się nowe zwierzę? Może kupiliśmy nowe zasłony?

Wszystkie porady oczywiście tyczą się kotów wykastrowanych, ponieważ brak kastracji jest pierwszym powodem tego, "dlaczego kot sika poza kuwetą".

I jeszcze jedno - przy wszystkim należy wziąć pod uwagę czas. Na przykład nie zaobserwujemy poprawy od razu po zmianie żwirku na bentonitowy. Zapewne efekt pojawi się po jakimś tygodniu lub dłużej od jego wprowadzenia. Trzeba być cierpliwym i obserwować.

To tyle, mam nadzieję, że dzięki temu wpisowi innym będzie łatwiej poradzić sobie z problemem szybciej niż my.

[pibon]

Super!

[crazyperson1]

Cieszę się, że mogłem pomóc Czas mija, a z kotką i jej sikaniem jest spokój.