Statyści, modele, figuranci
Grunt, że są na zdjęciach
Martus uszylam spodnice do sukienki, ale bys to musiala widzieć. Z jednej strony scinalam a jak doszlam do drugiej strony to bylo 10 cm różnicy
ale wszystko robilam z wyobrazni i ostatecznie wyszlo i to bardzo dobrze
na wiecej nie mialam juz czasu. Bluzke mielismy gotową z bazarku od kwiryny. Spodnica miała kolo (nie wiem jak to sięnazywa - klosz
) i spodnice tiulową ale to bylo przezroczyste więc musialam uszyc dodatkową spodnice. No i mi sie udalo a tak to latami prosilam mamy o to, wiec naprawde super zrobić to samemu bez osob trzecich. Najkrótsza usługa
Powiem Wam, że ja miałam naprawde ambitną.sesje foto. Niczym fotograf top model. To znaczy chcialam byc o swicie w lesie. Moja modelka tez sie zgodzila. Byl stroj, byly chęci. Mial byc świt i mgly. Wstalam o 5. Dla mnie to nieludzki wysilek, choc nie bylo tym razem tak zle. Zrobilam sobie kawy, puściłam w tv Rok w ogrodzie (cale moje zycie to leci - wystarczy sie obudzic nad ranem kiedy za oknem jest ciemno i na bank bedzie Rok w ogrodzie
Chlop zaczął się ruszax w lozku co juz bylo dziwne bo mówił ze nie wstanie o 5. Za chwile moja modelka wyszla z lozka (czyli moja siostrzenica), co tez bylo dziwne. 5.30 siedzimy i jemy sniadanie a tu zza firanki poranek sie usmiecha. Co jest?? W tej chwili powinnismy byc w lesie! Po krotkim sledztwie okazalo się że bylo przestawianie czasu. I po świcie i po mgłach. Czy można mieć wiekszego pecha??
Mimo to pojechalismy i zrobilismy przepiekne bajkowe zdjęcia. Bylam tak zachwycona że az piszczalam z radosci
Mam jedno zdjęcie, ale z telefonu - obrazuje klimat naszej sesji:
A dziś mam pierwszą sesję fotograficzną jogiczną z samą instruktorką