Opłaciłam ostatnią z rekordowego pliku faktur, które zalały Powszechną Sterylizację w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Opłaciłam aż 211 zabiegów! Ileż to mniej jesiennych miotów ? Pomoc otrzymały kocice z wielu miejscowości w całej Polsce, wiele z nich urodziłoby w skrajnej nędzy i głodzie, więc chyba dobrze się stało...
Ale to na tyle dobrych wieści, gdyż obecnie Powszechna Sterylizacja jest praktycznie bez kasy. Nie stać nas już na pokrycie zabiegów, które wciąż jeszcze odbywają się w całej Polsce w ramach akcji.
W związku z tym wstrzymuję zabiegi. Już nikt nie dostanie kolejnych talonów, a jeszcze dziś odmówię dwóm wolontariuszkom i kolejnym wiejskim stadom.Od wczesnej wiosny szaleliśmy ze sterylkami, prawie nikt nie usłyszał odmowy, a Ci, którzy zostali objęci patronatem akcji naprawdę robili co chcieli.
Spodziewałam się, że pójdziemy z torbami najpóźniej w kwietniu, a padamy na chwilę przed końcem października, więc to była naprawdę dobra robota, kochani!
Wierzę, że jakoś, kiedyś znów się podniesiemy... I znów poszalejemy!
https://www.facebook.com/powszechna.ste ... Gk&theater