Kuweta - jak to się obsługuje

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 16, 2019 18:30 Kuweta - jak to się obsługuje

W domu od lat przewinęło się trochę kotów, ale obecny jest pierwszym który mniej więcej wie, gdzie ma się załatwiać. W lecie ganiał po polu, obecnie śpi w starej stajni i jest mu tam dobrze, natomiast w zimie, gdy będą długie wieczory i chłodniej chciałbym go więcej trzymać w domu. Jak była mały wiosną to w brytwance miał piasek i tam się załatwiał, ale myśle o kuwecie tylko szczerze, nie wiem jak to się obsługuje. Konkretnie ... nie chciał bym żeby ta kuweta śmierdziała, skąd wiedzieć, że kot się załatwił? Podobno są jakieś żwirki, ze jak zrobi siku, to te kulki się lepią i można wtedy TYLKO tą zlepioną część wyrzucić, takie coś bym chciał, bo inaczej to mocz będzie śmierdział. Wujek dawniej miał kuwetę na balkonie, kot podchodził pod drzwi i się załatwial, może i mojego bym tak nauczył, ale czy żwirek czy te kulki nie zawilgnął? Teraz był piasek ale jak kot się zejszczał to po 24 godzinach śmierdziało .... piasek chłoną mocz i potem smród. Jak to ogarnac najbardziej higienicznie żeby w domu się nie roznosiły zapachy i to co z kuwety ?

kikunia

 
Posty: 9
Od: Śro wrz 04, 2019 19:46

Post » Czw paź 17, 2019 1:43 Re: Kuweta - jak to się obsługuje

Jeśli kot będzie wykastrowany i zdrowy, to mocz nie będzie śmierdział. Tak więc:
1) KASTRACJA
2) odpowiednie odżywianie, DOPAJANIE oraz badania kontrolne krwi (morfologia, biochemia) i moczu (badanie ogólne)

Co do żwirków, najzdrowsze i najbezpieczniejsze są roślinne. Z nich najwygodniejsze są zbrylające. I tak, wtedy można wyrzucać tylko zbrylone grudki oraz stolec. Przy czym raz na jakiś czas i tak trzeba cały żwirek wywalić, kuwetę umyć, wysuszyć i wsypać nowy żwirek. Na tej samej zasadzie, co myje się muszlę klozetową. A jak często, to już różnie. Spora część osób całkowicie wymienia żwirek raz na tydzień.
Z roślinnych nie polecam kukurydzianych, bo są koty, które lubią kukurydzę i wtedy siadają nad kuwetą i się pasą. To może spowodować zablokowanie jelit i konieczność operacji. Lepsze są drewniane. Ja obecnie używam Greenwoods Plant Fibre: https://www.zooplus.pl/shop/koty/zwirek ... sie/475010 (jako że mój ulubiony żwirek z preparowanych łupin orzecha włoskiego zniknął z zooplusa).
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Czw paź 17, 2019 22:44 Re: Kuweta - jak to się obsługuje

A ja używam tego żwirku:
https://m.zooexpress.pl/cats-best-zwire ... gLrI_D_BwE
I nie zapomnij kupić łopatki do wygarniania urobku:
https://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety ... gJjEvD_BwE
Znajdziesz ją w każdym sklepie zoologicznym albo na stoisku zoologicznym w większym markecie.

wojtek_z

 
Posty: 807
Od: Pt gru 31, 2010 12:08

Post » Czw paź 17, 2019 23:18 Re: Kuweta - jak to się obsługuje

Ja używam Benka naturalnego (bezzapachowego) zbrylajacego, koty lubią, bo przypomina piasek.
Kuwetę kup odkrytą z wysokim brzegiem, żeby piasek się nie rozsypywał. Zamkniętej taki dotąd dziko żyjący kot może się bać. Postawić najlepiej w łazience, chociaż ja, przy 6 kotach, mam też kuwety w pokojach, kuchni i przedpokoju :twisted: Kuweta powinna stać w miejscu spokojnym, żeby kot się nie stresował przy korzystaniu.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 18, 2019 7:32 Re: Kuweta - jak to się obsługuje

Nie zgodze sie, ze najzdrowsze i najbezpieczniejsze sa roslinne. Przy roslinnym jest ogromne ryzyko sikania po domu, nie do kuwety - niestety. Codziennie mam min 2 zapytania o koty sikajace poza kuwete i wiecej niz 75% to problem zwirku, nie zdrowia.

Polecam artykul tez: https://behawiorysta-koci.pl/zwirek-a-k ... rowie.html

Wg mnie dobrze jest zainwestowac w dobry zwirek bentonitowy.
Wiem, ze to i tak sie wyrzuca, ale chodzi o komfort nasz i kota.
Ja po przetestowaniu chyba wszystkiego co jest na rynku, wybralam pronature holistic. Az kupilam cala palete...
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9370
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 18, 2019 7:49 Re: Kuweta - jak to się obsługuje

wistra, a jak z ekonomicznością tego żwirku? I czemu jest najlepszy na świecie? Widziałam już taki Twój post, sprawdzałam żwirek, ale cenę ma dość znaczną, przy moim stadzie żwirek to znaczny wydatek- więc chciałabym poznac plusy dodatnie ;) Bo ten ujemny to cena.

kikunia- na pewno nie możesz stawiać kuwety na balkonie na stałe- tzn ja np mam 2 kuwety na balkonie, ale tylko na okres balkonowy, są to kryte kuwety, a balkon mam zadaszony porządnie. Bez tego żwirek bedzie wilgotniał, zbrylał się, jak napada tam deszcz, to bedzie bezuzyteczny
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pt paź 18, 2019 11:05 Re: Kuweta - jak to się obsługuje

wistra - kotom zdarza się zjadać żwirek bentonitowy w zabawie, z powodu niedoborów, mdłości, zarobaczenia. To ryzyko zatkania przewodu pokarmowego. I koty częściej sięgają po bentonit niż po żwirki drewniane. Stąd moja uwaga o zdrowiu i bezpieczeństwie. Upodobania kotów to odrębna działka.
Druga sprawa: jakiego dokładnie roślinnego żwirku używają osoby, których koty sikają poza kuwetą z powodu nieakceptowania żwirku? Samych drewnianych jest cała masa, poczynając od tych z dużymi wałeczkami kłującymi w stopy, przechodząc przez mniejsze wałeczki, a na okrągłych grudkach kończąc. Poza tym niedawno jeszcze był dostępny mój nieodżałowany Nature's Calling, który w dotyku bardzo przypominał bentonity.
Trzecia kwestia to wpływ na środowisko. Zanim uzna się z góry, że "mój kot na pewno nie zaakceptuje żwirków roślinnych", warto jednak przetestować jeden czy dwa żwirki. Bo dewastacja środowiska spowodowana wydobywaniem żwirków bentonitowych to duży problem, który potęgują właściciele kotów niechętni do testowania innych rozwiązań. Co innego, jeśli kot za nic nie chce korzystać z żadnego żwirku poza bentonitowym, a co innego zaczynać od szkodliwego rozwiązania, bo wygodne/tanie/cokolwiek.

W artykuł zajrzałam. Omawiane są tam wyłącznie żwirki drewniane, nie ma słowa o kukurydzianych (których nie polecam ze względu na możliwość zjadania ich, ale takie też są i jednak różnią się od drewnianych), o tych z tofu czy z łupin orzecha włoskiego. Artykuł zatem nie wyczerpuje tematu. Ponadto w centrum zagadnienia jest wygoda kota, niestety z całkowitym pominięciem problematyki wpływu na środowisko. A to pewne nieporozumienie. Mój kot jest ważny, ale życie zwierząt w innym kraju też jest ważne. Przyjemność kopania w kuwecie kotów domowych nie powinna decydować o losie innych stworzeń.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt paź 18, 2019 18:21 Re: Kuweta - jak to się obsługuje

Bardzo Wam dziękuje za odzew. W temacie byłem zielony, obejrzałem dwa filmy na jutub, i Wasze wpisy, skłaniał bym się ku betonitowemu, jednak przypuszczałem i wyżej napisaliście, że na balkonie go będzie ścinać z wilgoci, ale odpuszczę ten balkon, w domu się zrobi stanowisko.

Do tej pory było tak, ze jak przyniosłem tego kota, to jak czasem był w domu to miał starą brytwankę, a w niej piasek, załatwiał się tam ale dwa - trzy dni, może 3-4 załatwienia i piasek było czuć, pod piaskiem blacha była wilgotna jak się to wyrzucało, poza tym brytwanka niska, a kot młody, szedł się załatwić, by przy okazji się pobawić, więc wychodząc sporo rozsypywał, postawiłem to więc na dużym ręczniku żeby nie roznosił piachu na panele.
Kot kooperuje na podwórku :) już ma 6 miesięcy i raczej by dał znać że potrzebuje za potrzebą gdyby był w domu, ale teraz idzie zima będzie w domu częściej, poza tym jak jest kuweta to człowiek nie mysli o kocie bo wie, że jak sie wyśpi to wie gdzie iść na siku później, można go na cały dzień zostawić :) Pierwszy raz mam takiego kota : ).
Śpi w stajni która jest już przerobiona na garaż i tam robi do piachu, ale jest na tyle kulturalny, że rano jak się go wypuszcza to leci pierwsze co obok tej stajni w ziemię zrobić : )

Skłaniam się ku betonitowemu bo się fajnie zbryla, to mi się podoba, że kot zrobi i cyk można taką bryłkę usunąć, tylko właśnie żeby dziadostwa nie kupić, bo w marketach to widziałem, ale wolał bym od razu kupić dobry produkt, dobrze się zbrylający, a nie szukać i wypróbowywać. Super sugestia też, żeby kuweta nie była niska, co kot w łapach wyniesie to wyniesie, ale poza kuwetę jakby coś w środku się bawił nie rozsypie.

Pisaliście też o kastracji, ano tak się złożyło, że dziś mój przyjaciel stracił jajka :mrgreen:

kikunia

 
Posty: 9
Od: Śro wrz 04, 2019 19:46

Post » Pt paź 18, 2019 21:37 Re: Kuweta - jak to się obsługuje

Na przemiennie używam Golden Grey Master i Trigerino Active Carbon.
Golden Grey jest mistrzem zbrylania i wydajności, ale mocno pyli co w moim przypadku nie jest za dobre. Tigerino nie pyli, dobrze zbryla, ale jakoś szybciej się kończy.
Cenowo są na tym samym poziomie.
Niektórzy chwalą Benka. Używałam Compact i w mojej ocenie jest kiepski. Dobrze zbryla, ale przy sprzątaniu się wszystko rozwala i klei do kuwety co przy krytej jest dość niekomfortowe.

Chikita

 
Posty: 6315
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Pt paź 18, 2019 22:10 Re: Kuweta - jak to się obsługuje

Chikita pisze:Na przemiennie używam Golden Grey Master i Trigerino Active Carbon.
Golden Grey jest mistrzem zbrylania i wydajności, ale mocno pyli co w moim przypadku nie jest za dobre. Tigerino nie pyli, dobrze zbryla, ale jakoś szybciej się kończy.
Cenowo są na tym samym poziomie.
Niektórzy chwalą Benka. Używałam Compact i w mojej ocenie jest kiepski. Dobrze zbryla, ale przy sprzątaniu się wszystko rozwala i klei do kuwety co przy krytej jest dość niekomfortowe.

Jak się dużo nasypie, to się nie klei, po prostu wyrzucasz bryłkę. :D I wszędzie można go kupić.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 19, 2019 18:12 Re: Kuweta - jak to się obsługuje

Mój Melman używa Cat's Best Original. Roślinny, dobrze się zbryla, kot nie ma problemu z załatwianiem się. Próbowałam wczesniej kilku innych, od straszliwego silikonu (bo ktoś powiedział że najwygodniejszy) po betonit. Nic mojemu nie przyszło do gustu oprócz tego co używam teraz. Jak już tu mądrzejsi ode mnie napisali - najważniejsze co kot będzie chciał. Jak żwirek nie podpasuje to nie będzie korzystał...

Tasha8562

 
Posty: 304
Od: Śro sty 02, 2019 16:19

Post » Sob paź 19, 2019 18:38 Re: Kuweta - jak to się obsługuje

Najgorszy jest silikon. Moja kicia wręcz tego nienawidziła, zresztą ja tam samo. Takie to sztuczne było. Póki co wciąż poszukuje czegoś idealnego do kuwety

Lilianneczka

 
Posty: 36
Od: Śro paź 09, 2019 12:50

Post » Sob paź 19, 2019 19:30 Re: Kuweta - jak to się obsługuje

Lilianneczka pisze:Najgorszy jest silikon. Moja kicia wręcz tego nienawidziła, zresztą ja tam samo. Takie to sztuczne było. Póki co wciąż poszukuje czegoś idealnego do kuwety


Ten kto mi polecił silikon miał na myśli tylko swoją wygodę, więc spróbowałam ale Melman uciekał daleko od kuwety. Więc zabrałam się za czytanie i trafiłam na to co używam teraz. Ja zadowolona, kot zadowolony. Najważniejsze :)

Tasha8562

 
Posty: 304
Od: Śro sty 02, 2019 16:19




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], LimLim i 199 gości