Miau Sabulku jak się miewasz??? I Wszyscy w Waszym domku, odpoczęliście trochę? A Ty, Ciociu?
Duża się trochę martwi bo ja od paru dni tylko jem rybkę i nie chcę już tych pasztecików które niedawno mi smakowały. I drapię się ciut więcej, i płaską kupkę zrobiłam może dlatego, że ostatnio posmakowały mi kocie kiełbaski z Vitacraft - takie grubsze, z łososiem....? A może ze stresu? Nie wiadomo Duża bardzo uważnie sprawdza kuwetkę: raz jest ok, a np. wczoraj było tylko ze 3 takich maleńkich maleńkich kuleczek siooo, więc musi uważać i pamiętać żeby mnie dopajać. Mówi, że będzie polować znów na moje siuuu i zaniesie to siuu do weta...Miauserdecznie pozdrawiam Wszystkich moich Przyjaciół Zazulka
A w bloku - czuć na klatce spaleniznę, wietrzy się, drzwi na dwór i okna na piętrach pootwierane, na szczęście paliło się w piwnicy i nikt z mieszkańców nie ucierpiał, ale najedli się strachu co niemiara, bo przez okno w nocy widziałam osoby z niższych pięter, jak stały na chodniku lub siedziały na schodku na wozie strażackim, nie wiem czy sami wyszli czy może strażacy kazali im wyjść, bo było tyle dymu...sąsiad mówił że tamtej nocy spotkał na klatce schodowej strażaka w masce p.gaz. Woda wróciła, ale lekko brązowa na początku więc nie robiłam prania jeszcze żeby się nie zamuliło...dziś zrobię. Wyszczotkowałam dywany dwa (woda+mydło), zmieniłam pościel, dziś firanki pójdą do pralki. Muszę kupić nowe uszczelki i przykleić do drzwi wejściowych...poza tym ok, Feliway wrócił do kontaktu, bo coś ostatnio Zunia taka spięta, nerwowa.
Dobrego dnia