zuza pisze:Co zrobić zeby kot nie wył w nocy?
Całek jest wyjcem. Koloraturowym
W dzień to smieszne dosyć. Gadam z nim on odpowiada. Ale w nocy mam go ochotę udusić...
Jak go zniechęcić do nocnych spiewow?
Teraz to ja Ciebie rozumiem. Moje nie miały w zwyczaju dawać popis swoich umiejetności wokalnych ... ale dobre czasy mam chyba za sobą
Tysia (najstrasza) co jakiś czas urządza nam nocne koncerty, ona miuakoli nie wiadomo czemu, siedzi w drugim pokoju i miauczy - niestety dość głośno
Czasami pomaga głośne "a psik", czasami muszę się podnieść z wyrka
i iść do miauczącego kota, który na mój widok ... idzie sobie gdzieś
Wetka powiedziała, że tak może się zachowywać ze starości ... kocia demencja .... sama nie wiem, ale jest to uciążliwe - szczególnie w nocy.
Bo w ciagu dnia, biorę ją na kolana i jakoś się uspokaja ... do następnego razu
Ale to chyba raczej indywidualna cecha osobnicza. Nasza pierwsza kotka, która dożyła 18 lat, nigdy tak nie robiła, Powiedziałabym nawet, że cichła z wiekiem ...
Ale Twój Całek jest młody ... nie mam pojecia co na to poradzić