Uwaga Convenia zabija

[maczkowa]

moja wetka stanowczo stwierdziła, że unidoxu i convenii łaczyć nie można

[ana]

Czy z tej rogówki nie da się zrobić wymazu a na jego podstawie ANTYBIOGRAMU?

[Yocia]

Łączyć nie można, będą osłabiać swoje działanie. Nie wiem w jakim stanie są te oczy, ale podawanie Convenii na KK w mojej ocenie to też nie jest najlepszy pomysł - to silny antybiotyk, powinien być stosowany w określonych przypadkach, najlepiej na podstawie antybiogramu. Na zachodzie bardzo krytykowane jest jego stosowanie (choć z tego co się orientuję był tam jeszcze częściej używany w praktyce niż w PL) ze względu na to, że powoduje u bakterii powstanie wielolekowej oporności.

[Ewa.KM]

To nie musiała być wina Convenii. Mogło coś dojść nie teges u nich.
Wedle mnie jednak tak małym kotom nie winno się tak silnego antybiotyku podawać. Ma szerokie spektrum. Choć często, mam wrażenie, wygoda decyduje.
Pogadaj z wetem od oczu czy można łączyć. zadzwoń, poproś o kontakt- oddzwaniają między pacjentami

Dzisiaj dr Warzechy nie ma, jestem umówiona na rozmowę jutro przed pacjentami czyli chwilę przed 17

[aleksandra.p]

Cześć wszystkim,
Przez przypadek natknęłam się na ten post.
Moja kicia przez trzy miesiące miała nawracającą odmę opłucnową bez wyraźniej przyczyny. Zrobiliśmy TK, które również nie wniosło nic do leczenia.
Kicia była leczona w dwóch lecznicach, między innymi w całodobowym szpitalu gdzie miała odbarczaną odmę. 16 września, czyli dwa dni po kolejnym odbarczaniu kotka udusiła mi się w aucie w drodze do lecznicy.
Dwa dni przed dostała właśnie Convenię i środek przeciwkrwotoczny w mojej prowadzącej przychodni, ponieważ wg mnie zabieg został źle przeprowadzony.
Czy jest to możliwe żeby kotka udusiła się poprzez podanie Convenii? Teraz nie wiem co o tym myśleć, czy moją kotkę zabiła ilość zabiegów odbarczania odmy, nieudany ostatni zabieg czy ta Convenia?
Gdy weszłam do domu po pracy o godzinie 17:00 kotka była pełna radości, przywitała mnie jak zwykle i podeszła do miski. O 17:36 kicia już nie żyła.

[Ewa.KM]

Pytałam sie kiedyś znajomej wetki dlaczego weci tak lubia convenię? Bo jest droga i ma krótki termin ważności. Po otwarciu butelki trzeba ją szybko zużyć bo inaczej się zmarnuje i kasa przepadnie. A kto z nas patrzy wetom na rece i sprawdza czy przypadkiem nie podają po upływie przydatności do użycia?
Czyli tradycyjnie, jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze...

[Yocia]

Aleksandra.p - jeśli convenia miałaby zabić przez reakcje nadwrażliwości to nie nastąpiło by to 2 dni później.


Ewa.KM - jak dla mnie cena i konieczność szybkiego zużycia to ogromne minusy. Co to za różnica czy poda się jeden, dwutygodniowy zastrzyk za 80-100zl czy codziennie przez 2 tygodnie będzie się podawać tabletki lub zastrzyki za tę samą albo i większą cenę?
Podawanie przeterminowanego leku natomiast może się wiązać z brakiem skuteczności antybiotyku. Naprawdę każdemu zależy, żeby jego leczenie było skuteczne - bo to bardziej przeniesie się na dochód (zwierzę wyzdrowieje, klient wróci, może poleci) niż marża z takiej jednej iniekcji...

[Ewa.KM]

Unidox kosztuje 7,99 zł. 3 opakowania starczą na 2 tygodniowe przeleczenie 5 kociaków. Wiec zamiast 5 razy 60zł (300zł) u weta zapłacę 24 zł w aptece. Wet co najwyżej dostanie kasę za wypisanie recepty, wiec rachunek ekonomiczny jednoznaczny. Mi akurat recepty jeden wypisuje za dramo drugi chce 20 zł. Zgadnij do kogo chodzę? A przede wszystkim skutecznośćc unidoxu w leczeniu wrzoda rogówki jest o wiele większa niż convenii.

[maczkowa]

U mnie nie mam w ogóle poczucia naduzywania convenii, kazdy przypadek jest ze mną konsultowany i convenia jest podawana za mają zgodą i w tych przypadkach, w których jako antybiotyk sprawdza się najlepiej- zapalenia dróg moczowych, jakichs ran trudno gojących się na skórze itp. Z praktyki wiem, że w takich przypadkach prosze o podanie tego antybiotyku w zasadzie od razu, bo działa świetnie i oszczędza kotu konieczności częstego bywania. Natomiast niby convenia ma przenikac do oka, tak słyszałam, ale z praktyki widze słabą skuteczność w przypadku takich problemów i zdecydowanie wtedy prosze o inne antybiotyki

[Yocia]

Unidox kosztuje 7,99 zł. 3 opakowania starczą na 2 tygodniowe przeleczenie 5 kociaków. Wiec zamiast 5 razy 60zł (300zł) u weta zapłacę 24 zł w aptece. Wet co najwyżej dostanie kasę za wypisanie recepty, wiec rachunek ekonomiczny jednoznaczny.

Ja nie odnosiłam się do tego konkretnego przypadku (bo o stosowaniu convenii przy KK pierwsze słyszę szczerze mówiąc) tylko ogólnie, wszak napisałaś "weci tak lubią convenię".
Chciałabym tylko zaznaczyć kilka faktów:
- te 300zł z zastrzyków NIE LĄDUJE w kieszeni lekarza. Przecież ten lek trzeba było zakupić. Więc ten rachunek ekonomiczny wcale nie jest taki jednoznaczny. Porównujesz dochód 300zł do 20zł, gdzie 20zł całe za usługę trafia do kieszeni, a od 300zł trzeba odjąć koszt zakupu leku. Lepiej finansowo wyszłoby się wystawiając 5 recept za 20zł niż podając 5 kotom (różnych właścicieli) iniekcje.
- lekarz w zgodzie z prawem nie powinien wypisywać Ci recepty na ludzki lek - więc fakt ekonomiczności unidoxu pominę

Tam, gdzie pracuję, przeważnie zakup convenii się nie zwraca. Ostatnia butelka została zakupiona ze wskazaniem pod konkretnego kota. I w ciągu 30 dni nie trafił się żaden inny wymagający tego. Lek został zutylizowany a właściciel firmy dołożył do tego interesu jakieś 150zł.

[Blue]

Yocia- chętnie dowiem się więcej o zakazie prawnym wypisywania recept przez wetów. Tak z ciekawości.
Aptekarze odrzucają recepty z tysiąca drobnych powodów, a z uśmiechem przyjmują tysiące recept od wetow choć te są niezgodne z prawem?

Mam kota który parokrotnie brał Convenię. Moja wetka gdy nie miała zaczętej butelki prosiła mnie o podjechanie do lecznicy gdzie taką mieli. Było to w sytuacjach zaplanowanego leczenia, jechalam tam zamiast do niej gdy objawy wracały. To faktycznie lek mało wygodny dla wetow jesli nim nie szafują. Naszej Czarnej ratował życie gdy miała okres zakażeń drog moczowych a bakterie na wszystko inne ledwo reagowały, na Convenię zaś spektakularnie.
Brała ją 4 czy 5 razy w bardzo poważnym stanie zdrowia.
To jest lek specyficzny, do stosowania w szczegolnych wypadkach. Być moze jakieś szczególne cechy organizmu zwiększają ryzyko powikłań a my jeszcze ich nie znamy. Ale stosowana z rozsądkiem i tylko w razie koniecznosci ma naprawdę duże zalety.

[Marzenia11]

Blue, lekarze weterynarii nie powinni stosować u zwierząt leków przeznaczonych dla ludzi. Bo nie są one sprawdzone i zwierząt. Wiem to od wet. Niejednej. Wiadomo że przepisuja je bo ludzie by nie leczyła zwierząt z powodu kosztów. Wiec wybierają mniejsze zło. Zobacz jaka jest różnica w cenie metronidazol ludzkiego i metronidazol dla zwierząt czyli metrobactrinu.
Z tego co wiem wet może przepisać ludzki lek jeśli nie ma odpowiednika weterynaryjnego.

[maczkowa]

dlatego weci przepisują recepty na właścicieli

[ana]

No przecież ZAWSZE recepta jest wypisana na dane właściciela, z adnotacją dla jakiego zwierzęcia.

Blue, do wypisywania recept na leki rejestrowane na ludzi jeśli istnieje odpowiednik zarejestrowany dla zwierząt, czepiają sie izby weterynaryjne a nie apteki.
Może w niektórych przypadkach jest to kwestia drobnych różnic w składzie, np. wypełniaczy, ale moim zdaniem w głównej mierze chodzi po prostu o ochronę rynku leków weterynaryjnych.

[Ewa.KM]

A czy macie jakies doświadczenie w leczeniu convenia plazmocytarnego zapalenia dziąseł? Mam mlodziutką rudą koteczke z zapaleniem dziąseł. Wetka uważa że wyrywanie zębów jest nieskuteczne (pewnie nie chce bo nie umie tego robić) i jako panaceum na plazmocytarne zaleca convenię plus steryd. Moje kotce podała raz w czerwcu i do tej pory nie było konieczności powtórzenia. Owszem dziasła nadal sa bardziej czerwone niż u zdrowego kota, ale kotka ma apetyt i nie odrzuca jej od jedzenia.