Od dłuższego czasu straszą nas rzekomo nadchodzącą zimą stulecia
Ale kto pamięta zimę z 1978/1979 tego trudno zaskoczyć
Mój mąż szedł wtedy na piechotę z Bielan na Mokotów (ok. 10 km), bo prawie nic nie jeździło. To był nielada wyczyn. Wszędzie było pełno śniegu i do tego mróz - 20 stopni.
Ale dał radę, lekko tylko odmroził sobie uszy
Jednak coś m i się wydaje, że może byc w tym roku ostra zima i długa ...
Moje koty jedzą jak nigdy dotąd, mokre, suche, wszystko jedno byle było żarełko
Sporadycznie tylko któreś pokaprysi troche ...
Zawsze dzieliłam im saszetki na pół, bo dużo zostawiały, a wyschniętego nie raczyły jeść
Teraz nakładam po całej i miseczki sa wylizane. Tola, Tosia, Tysia a nawet Dziunia głośno domagają się żarełka miedzy stałymi porami karmienia
Tilka swoim zwyczajem wyjada ze wszystkich misek. Tymon zachowuje największy umiar, ale i on potrafi zjeść więcej niż do tej pory ....
Czyżby faktycznie ostra zima się zbliżała ?
Tola - radośc dla moich oczu, widać już zaokrąglony brzuszek, a futerko wszędzie ładnie pozarastało
Uwielbiam gdy ta drobniutka koteczka wtrynia sie pod moją kołdrę w środku nocy, aby się ogrzać ...
Śpię wtedy jak mysz pod miotłą, co by nie przycisnąć
koteckaFituś znowu nas zadziwił
Niechętnie wychodził na spacery, a wieczorem lub bardzo rano w ogóle nie chciał chodzić. Już miałam się zacząć martwić
Ale, gdy któregoś wieczoru wzięłam go na smycz i nie spuszczałam przez cały spacer, Fitus żwawo tuptał i nawet on mnie prowadził, nie musialam ciągle wołać aby szedł za mną
Doszłyśmy z córką do wniosku, że Fitus bardzo źle widzi i po prostu boi się chodzić sam ...
Mądry piesek, gdy jest na smyczy od razu się uspokaja i bardzo chętnie spaceruje ....
Dacie wiarę ? Taka mądra psinka
Wydawało nam się,że lubi sobie swobodnie pobiegać, ale to już się skończyło. Widocznie tak kiepsko widzi, że boi sie iż się zgubi.
Tym bardziej, że raz mąż opowiadał, ze mimo, że Fituś był niedaleko, w pewnym momencie wpadł w panikę i zaczął biegać to tu to tam jakby go szukając.
Dopiero, gdy gosno krzyknął Fitus podbiegł do niego.
Od tej pory wychodzi tylko na smyczy ....
Psinka ma słabszy słuch, ale chyba i tak lepszy niż wzrok. Widac u niego lekką mgiełkę na oczach
Dziunia tez mnie zadziwia swoją mądrością
Dostaje lek co drugi dzień. Za każdym razem, gdy podchodzę do niej, ta od razu biegnie i kładzie sie u mnie na łóżku,
gdzie dostaje od zawsze leki. Tylko skąd ona wie, że ja idę właśnie doi niej ? Wieczorem dostaje też leki Tosia ...
Tosia i Tymon lubią sobie posiedzieć w regale obok książek
Tysia pilnuje słodziaków wnuczka
Tilka - pełen luzik
Rzadko mogę posłać swoje wyrko zaraz po wstaniu, bo zajmują je ... koty.