» Wto wrz 24, 2019 6:19
Re: Koci trądzik
Koci trądzik sam z siebie nie jest największym problemem - zaawansowany wymaga wiadomo, leczenia już weterynaryjnego i nie czas tu na domowe li i jedynie środki, ten lżejszy zwykle w sumie często żadnego specjalnego (acz zależy to co za ten trądzik jest uważane bo nazwa jest dosyć umowna) - ważniejsze jest wyeliminowanie przyczyny. Bywa pierwszym objawem zaburzeń odporności, bywa też pierwszym objawem jakichś chorób ogólnoustrojowych mających wpływ na skórę od niedoborów witamin i kwasów omega, przez alergie pokarmowe po choroby wątroby czy nerek. Bywa też reakcją uczuleniową czy nadwrażliwości na rodzaj stosowanych misek lub miejsce o które kot lubi się ocierać pyskiem, przewlekłe drażnienie skóry i umieszczonych w tym miejscu specjalnych gruczołów łojowych powoduje rozwój nadkażeń.
Czasem jest to tylko ciemny nalot na futerku, widoczny u kotów o jasnej sierści w tym miejscu - a czasem są to wyraźne "pryszcze", obrzmiałe i otoczone wydzieliną, z podrażnioną skórą wokół.
Niewielkie zmiany ładnie się poddają terapii np. Borasolem. Niewielki nalot często pojawia się i znika sam. Większe - absolutnie do leczenia tylko przez weta bo mogą się rozbabrać paskudnie.
Ale podstawa to poszukanie przyczyny bo bez tego problem będzie prawdopodobnie nawracał.