Myślę że to najprawdopodobniej starość
O ile to co poniżej napiszę wykluczy problem zdrowotny.
Ostatnie przeżycia mogły nadwyrężyć staruszkę i zaburzyć jej poczucie bezpieczeństwa.
U kotów które zaczynają wokalizować w nietypowy dla siebie sposób zawsze warto zbadać tarczycę bo czasem jest to dłuuugo jedyny widoczny objaw jej nadczynności u starszych kotów. No i ogólnie zrobić kontrolne badania krwi, takie diagnostyczne.
Ale gdy wyniki są ok, a kot w takim wieku - najczęstszą przyczyną są zmiany związane z upływem czasu
Powolne zmiany demencyjne, zaburzenia wzroku (kot w dzień jeszcze widzi, ale budzi się w nocy i jest ślepy -a jeśli obudzi się zaniepokojony co często zdarza się kotom starym, szczególnie gdy coś je ostatnio zestresowało - to totalna ciemność wywołuje lęk i totalną dezorientację - kot czuje się przerażony, nie wie gdzie jest, nie rozpoznaje otoczenia). To zupełnie tak jak u starszych ludzi.
Czasem pomaga zostawianie na noc zapalonej lampki i jakiegoś brzdąkającego radyjka.
Czasem warto pomyśleć o wprowadzeniu leków przeciwlękowych/przeciwdepresyjnych (można dobrać postać leku w malutkiej, bezsmakowej pigułce, spokojnie do podania z jedzeniem) - naszej Lunie z silną demencją bardzo poprawiły komfort życia w ostatnich latach.
Trzeba też wziąć pod uwagę dolegliwości bólowe - niekoniecznie związane z ciężką chorobą - a z wiekiem właśnie. Wiele starszych, wokalizujących nadmiernie kotów rewelacyjnie reaguje na leki przeciwbólowe - bardzo fajnie sprawdza się Gabapentin a on dodatkowo ma działanie wyciszające.
Moja wetka u kotów które nagle zaczynają nadmiernie wokalizować a wyniki mają ok - zwykle następne co robi to podaje lek przeciwbólowy w celu wykluczenia tego powodu.
Czitka może też mieć koszmary nocne po ostatnich przejściach, jeśli zaczęło się w trakcie choroby a wcześniej tego nie było.