MalgWroclaw pisze:Wczoraj ciocia przyszła, położyłem się na moim szelestku i ciocia też
przyłożyła głowę. Ale byłem miauzadowolony!
Aż przyszła Florentynka i ugryzłem ją.
Lekko, ale ciocia widziała i aż pisnąłem z przejęcia.
Dlatego mam taki skonfundowany pyszczek na naszym miausefie
Ciocia ucałowała Florentynkę i mnie też
Noniu
Śliczna fota szczęśliwego kota i jego cioci