» Czw wrz 19, 2019 16:29
Re: (5) Moja Rodzina TAM, ja TU... tęsknię okropnie..
Ogrom pracy, ale też ogrom senności i poczucia ciężkiego ciała. "Zobacz, wszyscy nas wyścigują" - powiedziała starsza pani do starszego pana, jej męźża, gdy byłam kiedyś w Bieszczadach i szliśmy jakimś szlakiem takim wychodzącym z miasta, który był taką trasą turystyczną dla osób miasteczka i początkiem szlaku dla tych co szli dalelj, w góry. Dzisiaj mi się przypomniały słowa tej starszej pani. Dzisiaj też mnie wszyscy wyścigowali. Oprócz ciężkiego ciała dosłownie (muzę się odchudzić) to mam ociężałość cielesną i bardzo, bardzo bolącą kostkę. Znowu nie mogę na nią stanąć rano, ani iść normalnie, tylko wyraźnie kuleję. Dodatkowo założyłam nowe buty więc mam obtartą mocno piętę.. Boli.
Mam duży projekt w realizacji z alergologami. A z racji tego, że ostatni projekt z nimi robiłam 6 lat temu, więc kontakty muszę odświeżyć i nawiązać nowe.Dużo czasu zajmuje. Plus łapię jakieś zlecenia ad hoc, za które mam od razu kasę do ręki, którą od razu wpłacam na czynszowe konto mieszkania rodziców.
Nutka niestety boi się mnie jak diabli. Strasznie mi jej żal, widac wyraźnie, ze chciałaby na ręce czy pogłaskania, a ucieka. Normalnie zaczęłam wobec niej stosować podstawowe metody oswajania z ręką.. szok. Ucieka podkulając ogon. Jednak to bylo zbyt traumatyczne doświadczenie. Nie mogę przyuważyć, kiedy robi siku, i złapać jej moczu do badania. Ale powoli, mamy czas... dobrze ze jest najzdrowsza z całego towarzystwa, a przynajmniej tak wygląda. Choć już na początku 2016 roku miała wyznaczony zabieg zębowy, więc już wtedy zęby nie wyglądały najlepiej, ale cóż.. Pomału. Milenka się pierwszy raz w życiu albo nie pamiętam od kiedy mocno zakłaczyła. Wymiotuje, nie chce jeść, obgryza wrzosa i ma typowy kłakowy kaszel. Już kilka dni z rzędu daję jej miamor na kłaki i ciągle kaszle. Je tylko chrupki. I kapsułkę hepatiale. Noteczka całkiem ok, choć chyba miamor deli diner z kaczką ją jednak uczula. Jeszcze będę obserwować.
dziewczynki ciągle chcą głaskania/ Są mocno zazdrosne o siebie. Na szczęscie coraz częściej są próby Milenki spania frazem ze mną włóżku i z czarnuszkami. Chyba mi Milena zaufała i jak jej pokazuję gdzie ma się polożyć skad jej nutka nie przegoni to się kładzie i jej się podoba.
Od wczoraj grzeją.
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI...""Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...