Lilo i Nala cz.3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 07, 2019 23:33 Re: Lilo i Nala cz.3

Duża wspomina, jak jeździła autobusem z Fasolką do Pana doktora. Fasolka [*] zawsze była przykryta i siedziała cichutko. Bardzo często jeździły, Chyba nie mogę o tym pisać, bo duża jest bardzo smutna. Tęskni za Fasolką
Pralcia
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46709
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie wrz 08, 2019 7:46 Re: Lilo i Nala cz.3

MaryLux pisze:
Dyktatura pisze:Tak Lusiu dostałem.
Mama i tata rano zabrali nas do pani doktor. Znóf mnie kuła w łapkem i coś mófiła, sze mam strasznie wysokie cisinienie, bo mi kref nie chciała pszestaci lecieci. Kazała mi znof barci tabletki. Pszemysilem sobie to. A później to jeszcze dała mi zastszyk. Nala tesz dostała ten zastszyk. Mama mófi, sze toszczepnienie. Ale za to sze byłem super dzielny to mama mi dała u pani doktor dfa kabanosiki. Nala nie dostała nic, a tesz była dzielna, jak jej pszy dupce gszebali.
Później długo czekalisimy na taksófkem, ale ona nie pszyjechała i jechaliśmy autobusem i tramwajem. Bardzo hałasowały i siem bardzo balisimy.
Mama mófi, sze na jakisi czas wolne od doktorowej.
Lilo stesujoncy siem dzisi.

Która to firma taka mądra?

Taxi Grosz. Pierwszy raz taki numer wywinęli. Wcześniej nie miałam z nimi problemów. Bili Rybę na uszy.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 08, 2019 7:48 Re: Lilo i Nala cz.3

MalgWroclaw pisze:Duża wspomina, jak jeździła autobusem z Fasolką do Pana doktora. Fasolka [*] zawsze była przykryta i siedziała cichutko. Bardzo często jeździły, Chyba nie mogę o tym pisać, bo duża jest bardzo smutna. Tęskni za Fasolką
Pralcia

Lilo nie miauczy w podróży. On się chowa w swoim kocyku i czuje się bezpiecznie. Autobus był bardzo głośny. Oboje z Nalą drżeli i po tym wiemy, że się bardzo stresowali.
Nala zawsze "śpiewa". Czymkolwiek jedzie. Lubi widzieć, kiedy jest zakryta panikuje i skacze po całym transporterze.

Fasolka [*] była wyjątkową kotką.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 08, 2019 7:51 Re: Lilo i Nala cz.3

MB&Ofelia pisze:Kiedy będą wyniki?Duża

Już są.
Jonogram piękny. Mocznik i kreatynina jak zwykle są za wysokie. :evil:

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 08, 2019 11:48 Re: Lilo i Nala cz.3

:201461 :201461 :201461 :201461 :201461
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 08, 2019 17:53 Re: Lilo i Nala cz.3

Dyktatura pisze:
MaryLux pisze:
Dyktatura pisze:Tak Lusiu dostałem.
Mama i tata rano zabrali nas do pani doktor. Znóf mnie kuła w łapkem i coś mófiła, sze mam strasznie wysokie cisinienie, bo mi kref nie chciała pszestaci lecieci. Kazała mi znof barci tabletki. Pszemysilem sobie to. A później to jeszcze dała mi zastszyk. Nala tesz dostała ten zastszyk. Mama mófi, sze toszczepnienie. Ale za to sze byłem super dzielny to mama mi dała u pani doktor dfa kabanosiki. Nala nie dostała nic, a tesz była dzielna, jak jej pszy dupce gszebali.
Później długo czekalisimy na taksófkem, ale ona nie pszyjechała i jechaliśmy autobusem i tramwajem. Bardzo hałasowały i siem bardzo balisimy.
Mama mófi, sze na jakisi czas wolne od doktorowej.
Lilo stesujoncy siem dzisi.

Która to firma taka mądra?

Taxi Grosz. Pierwszy raz taki numer wywinęli. Wcześniej nie miałam z nimi problemów. Bili Rybę na uszy.

Nigdy z nimi nie jeździłam i chyba nie pojeżdżę. Z Rybą raz. ZTP się skiepściło i drogie

MaryLux

 
Posty: 159313
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 09, 2019 20:02 Re: Lilo i Nala cz.3

Lilo mój Lilo! Tuptaj do mię szypko popaczać co mię kurriero przyniesł!
Książniczka Ofelja zaaferowana
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33052
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto wrz 10, 2019 6:17 Re: Lilo i Nala cz.3

Nalinko dziękuję za wąsiki :wink: :wink:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 10, 2019 8:11 Re: Lilo i Nala cz.3

Ewa L. pisze:Nalinko dziękuję za wąsiki :wink: :wink:

Ciociu mam nadzieję, że przyniosą Ci szczęście
Nala

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 13, 2019 18:33 Re: Lilo i Nala cz.3

wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33052
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt wrz 13, 2019 18:48 Re: Lilo i Nala cz.3

Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22906
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 15, 2019 8:44 Re: Lilo i Nala cz.3

Smutno mi i płakać się chce...
Zostały 4 dni z koteczkami.
Nigdy nie zostawiałam ich na tak długo.
Wiem, że będą miały super opiekę, ale nie zmienia to faktu, że trudno mi ich zostawić.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 15, 2019 8:46 Re: Lilo i Nala cz.3

:placz: :placz: :placz: :placz:
:201461

Ja już zostawiałam moje @ na 2 tygodnie. Ale i tak przeżywam każdy raz.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33052
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie wrz 15, 2019 12:37 Re: Lilo i Nala cz.3

Dyktatura pisze:Smutno mi i płakać się chce...
Zostały 4 dni z koteczkami.
Nigdy nie zostawiałam ich na tak długo.
Wiem, że będą miały super opiekę, ale nie zmienia to faktu, że trudno mi ich zostawić.

Ja nie umiem zostawić kotów na dwa dni, więc nie mogę nic poradzić :placz:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie wrz 15, 2019 15:18 Re: Lilo i Nala cz.3

Dyktatura pisze:Smutno mi i płakać się chce...
Zostały 4 dni z koteczkami.
Nigdy nie zostawiałam ich na tak długo.
Wiem, że będą miały super opiekę, ale nie zmienia to faktu, że trudno mi ich zostawić.


ja najdłużej zostawiłam swoje koty na 10 dni, ale codziennie dzwoniłam ,zeby wiedzieć co u nich
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5 i 101 gości