» Sob lis 16, 2019 9:55
Re: Świerzb w uszach kota nie ustępuje
Byłem dziś. Niestety niezła lipa. Nie było głownego doktorka, tylko jakiś młody. W zasadzie ledwo zajrzał do ucha, coś tam z daleka patrzył, nawet oczu nie zbliżył i mówi no pasuje krople na kark i jakiś DITROcoś (zapomniałem nazwy pełnej) do przemywania ucha, mówi jak kot ma świerzb w uchu to krople na kark wystarczą. Ja mówie, że chce 100% wiedzieć, a On no to pasował by wymaz, ale na razie może te krople bo dziś wymazu nie damy rady zrobić - wyczułem, że On chyba tego nie umie zrobić, chłopaczek nie wiem czy miał 30-32, a napierałem, ze ja chce wiedzieć, więc nic nie wziąłem tych kropli i tego do płukania bo po co bede za "coś" przepłacał jak równie dobrze mogę kota wodą kropić. Eh .... Niestety wszędzie same konowały, czy weterynarze czy normalni lekarze w ośrodkach dla ludzi, jestem na to wszystko wyczulony i nie wcisną mi byle czego. Mówiłem mu Oridermyl to mówi, że to nie jest na świeżba po co to dawałem. I jeszcze się wykręcał, że wymazu nie ma co robić jak mu to podawałem, bo zafałszuje, mówie przeciez to było w sierpniu! Młodziak guzik wiedział, nie wiem jak to skomentować.
Kota mam od maja, w bardzo dużych ilościach jadł i je serduszka i żółądki drobiowe, od października w zasadzie dostaje do tego karme z puszki, i suchą karmę, wcześniej jakby się nie łapał tego typu karm, czasem jak się kure oprawia to dostaje jakieś podroby z tej kury, albo noga ugotowana z rosołu to też dostaje.
W zasadzie stanęło na tym, że musze jechać jak bedzie główny lekarz, dziś chyba po prostu miał wolne. Z tym jedzeniem to nie wiem, może odstawie te karme z puszki, kurde te karmy itp to jest największy syf.
Bardzo Ci dziękuje za wpisy, w zasadzie to pierdoła ten świerz, a jednak piszesz i piszesz : ), dziękuje. Załuje tylko co to miał za krople na myśli, mówił że to krople na pasożyty w tym świerzb, myślałem, że ten stronghold to do ucha się daje bezpośrednio, a Ty jednak teraz piszesz, ze między uszy, nie powiedział nazwy co chciał dać ale stawiam, że coś jak na pchły albo co, nie ukrywam, że tylko stroghold to biorę pod uwagę i krzywo bede patrzył jak mi coś innego będą wciskać. Ty i gdzie indziej mi się przewijało, że to jest bardzo dobre. Nie bardzo chce jechać do miasta 20km do weta bo kurde kot nie chętny na jazdy,