Badanie kału na obecność pierwotniaków.

[Pedro]

Grubo ponad 10 lat temu robiłem badania kału na obecność pierwotniaków. Wiem , że to robiłem w Lublinie , wysyłałęm tam kal. Chciałem polecić zrobienie tego badania ale nie bardzo jest gdzieś. Większość laboratorium nie odróżnia badania kału na pasożyty od badania na pierwotniaki. Macie jakieś doświadczenia w tej sprawie. Proszę o pomoc.

[milva b]

Idexx

[Yocia]

Ale chodzi o test płytkowy ELISA, o badanie mikroskopowe czy jeszcze inne?
ELISA ma chyba każdy gabinet wet. Jeśli to nie jest kontrola po zarażeniu to chyba to byłaby najlepsza opcja, bo wyszukuje antygen.
Jeśli posiadasz facebooka, możesz napisać bądź sprawdzić, gdzie pracuje dr Jańczak - "Kliniczna parazytologia weterynaryjna"

[Pedro]

Dziękuję za informację. Może ktoś coś pamięta na temat badań w Lublinie.

[anka1515]

Spróbuj
wiw.lublin .pl
Zakład higieny weterynaryjnej w Lublinie
Pisze z tel wiec link musisz wbić ręcznie
Może niedługo będę u wet to podpytam

[Pedro]

Znalazłem archiwalne wyniki badań. To wtedy była przychodnia weterynaryjna Azorek w Lublinie. Mam nadzieję , że jeszcze robią tam badania..

[Blue]

Znalazłem archiwalne wyniki badań. To wtedy była przychodnia weterynaryjna Azorek w Lublinie. Mam nadzieję , że jeszcze robią tam badania..

Ta lecznica już od lat nie istnieje
Tzn. nie wiem pod jaką nazwą jest ewentualna lecznica która w tym miejscu być może nadal funkcjonuje - ale to nie ten Azorek co był wtedy.
Tamta lecznica została sprzedana jakiś czas temu bo jej właściciel postanowił iść w kierunku kariery naukowej - czego nie mogę odżałować. Pewnie jemu tak lepiej, ale ja straciłam wspaniałego chirurga.

[Pedro]

No właśnie Blue ja wtedy się dowiedziałem od Ciebie o tamtej lecznicy i tych badaniach. Dr Przemysław Zięba je robił.

[Katia K.]

Dziś polecam przychodnię Rex, ul. Leonarda, w sumie chyba to nawet ta sama dzielnica, co Azorek. Piszę "dziś", bo jeszcze ok. 2,5 roku temu polecałam kogoś zupełnie innego.
Z chirurgów - dr Dorota Różańska. A od kocich spraw ogólnie lek. wet Agnieszka Markowska.
Nareszcie czuję, że lekarze są zainteresowany zdrowiem moich kotów, mam nadzieję, że zaufania nie stracę.