Problemów jest tu wg mnie kilka.
Po pierwsze : spadek odporności związany ze zmianą miejsca i stresem (wysięk z nosa i klasyczne przeziębienie-b.często się to zdarza, skutkuje Unidox). Na podniesienie odporności dobry jest Scanomune,Zylexis lub Fosprenil- reszta to zmarnowane pieniądze wg mnie.
Po drugie: dziąsła i zęby- często jest plazmocytarne zapalenie dziąseł (polecam konsultację u dr Jodkowskiej).Też żadna nowość i częsty problem odłowionych kotów,niestety. Jak już kotu baaardzo przeszkadza w życiu (jedzenie ,zapach z pyszczka)-sanacja i ekstrakcja.
Po trzecie: czasem koty leją psom do legowisk przez całe życie i tyle. Za dużo się z tym nie da zrobić oprócz prania non stop . U mnie piękne legowisko psie zostało po prostu oddane innemu psu,a obecne da się szybo wyprać i wysuszyć. Nic z tym nie da się zrobić. Może jak kot trochę wyluzuje w nowym domu,to mu przejdzie,albo i nie
Oczywiście można zbadać kotu pęcherz i mocz (dr Neska),ale dla mnie to szczanie behawioralne i tyle. Można kotu zakupić feromonową obróżkę uspokajającą.
Karaś-Tęcza nie jest tania,jak każdy dobry specjalista oczywiście,ale tutaj nie za bardzo wg mnie potrzebna (jako dermatolog i alergolog głównie).