Koty z Hucianego Grodu.Parka kociaków w DS-ie.

No to dzisiaj rano mieliśmy burzę. Jutro ma być zimno, bo nawet 14 stopni. Dwadzieścia stopni w dół

.
A to wczorajsze zdjęcia.
Piksel

Gabryś w pudle :mrgreen:

Grubaska Daszka

Benia i Mimek

Dzieje sie, cieplo do przesady. Nie dziwi, ze wszystko sie chowa i przeczekuje upal.

FuterNiemyty pisze:Dzieje sie, cieplo do przesady. Nie dziwi, ze wszystko sie chowa i przeczekuje upal.

Gdzie ten upał? U nas dziś 13 stopni

Jeszcze wczoraj kolo Gorzowa bylo 30 stopni.
Ewar tez wspomina o ciepelku

.

FuterNiemyty pisze:Jeszcze wczoraj kolo Gorzowa bylo 30 stopni.
Ewar tez wspomina o ciepelku .

Wczoraj to u mnie też było ponad 30

No i mamy załamanie pogody. Jakieś nieśmiałe burze się pojawiają i leje okrutnie. Pierwszy raz od dłuższego czasu trzeba było spać przy zamkniętych oknach. Koty niezadowolone, bo balkon też był nieczynny. Jutro wraca ciepło, ale nie upał. Mam dzisiaj jechać pod hutę, do Kulek, dobrze byłoby, aby nie padało. Znajomą poproszę, aby jutro zawiozła mnie z kocią rodzinką do lecznicy. Koty nie muszą być na czczo, to ułatwia sprawę. Mela do kontroli, maluchy chciałabym zaszczepić. Szew posterylkowy u Meli wygląda ładnie, nie ma się do czego przyczepić, ale niepokoją mnie gruczoły mleczne. Już to przerabiałam z Motką. Udało się.

**Adopcje: 15 >>**

Ewkkrem zafundowała kolejne wyróżnienia, wyróżniłam Stellę i pomyślimy, kogo jeszcze: mamę maluszków czy Daszkę z Pikselem. Dzięki :1luvu:

Edycja: wyróżniona Daszka z Pikselem.

Bardzo dziękuję :1luvu:

Dzisiaj mam nieco pod górkę

Padał taki sobie deszcz, wsiadłam na rower i podjechałam pod hutę. W tzw.międzyczasie rozpadało się na dobre i żaden kot się nie pojawił. Nie dało się jechać na rowerze, prowadziłam go. Trudno, jutro ma być niezła pogoda, podjadę, koty nie mogą być głodne.

Umówiłam się ze znajomą, że jutro rano bierzemy całą kocią rodzinkę do lecznicy. Kociaki zaszczepię, a Melę , kocią mamę trzeba będzie skontrolować. Sama, na piechotę nie dałabym rady. Rzadko proszę kogoś o pomoc, ale tutaj już muszę. Będę mieć "odfajkowane", Melę zaszczepię później.

Rano kocia rodzinka odwiedziła lecznicę. Kociaki zdrowe, zostały zaszczepione. Wszystkie przybrały na wadze :ok:

, szara kotka i jeden z braci prawie pół kilograma :lol:

Kocia mama waży już 3 kg i ma ładne futerko. Muszę ją jednak pokazać na początku przyszłego tygodnia, możliwe, że ma uczulenie na szwy. Dramatu nie ma, ale na wszelki wypadek dostała antybiotyk, bo z gruczołami też jest problem. Zapłaciłam 230 zł. Z kociakami na razie tyle, została Mela, ale to już naprawdę z górki.
Dobrze, że podjechałam dzisiaj pod hutę. Był Czaki koło bankomatu. To bardzo posłuszny piesek, powiedziałam "Czaki, do domu" i natychmiast poszedł do siebie. Jadzia była głodna, wsunęła miskę mięsa i dwie saszetki. Kulek nie było, zostawiłam jednak trochę jedzenia, może przyjdą. Jutro podjadę znowu.

O jak się cieszę że Czaki jest cały i zdrowy. :1luvu:

Też się ucieszyłam.
Zobaczcie, co kupiłam dzisiaj. Mam nadzieję, że się nie przyda. Nowiutki, zapłaciłam 3 zł

, bo nikt nie wiedział, co to jest. Rewelacja.
http://www.petswonderland.co.nz/dogs/do ... le-collar/

ewar pisze:Też się ucieszyłam.
Zobaczcie, co kupiłam dzisiaj. Mam nadzieję, że się nie przyda. Nowiutki, zapłaciłam 3 zł , bo nikt nie wiedział, co to jest. Rewelacja.
http://www.petswonderland.co.nz/dogs/do ... le-collar/

Ekstra, oby się nie przydał. Moja Pusia nosi taki klosz plastikowy i do tego sztywny. :cry: