Balkon ogromny, nieraz nawet grilla tam paliliśmy hehe
Na zdjęciu jest połowa balkonu, tylko na pozostałej części jest już wąski.
Duży drapak jest przygotowany dla kota w domu (ten ze zdjęcia) a na balkon na pewno też mu coś zorganizuję, ale to już pewnie na wiosnę, bo wątpię by w zimie na mrozie chciał tam siedzieć.
Tak, kotek mały jest, ale czekamy cierpliwie, bo jak już powiedziałam pani że kota wezmę to głupio mi teraz odmawiać. A najchętniej wzięła bym kota już dzisiaj.
Plus jest taki że raz w tygodniu chodzimy go odwiedzać, moje córki go głaszczą, biorą na ręce więc liczę trochę na to że jak go zabierzemy to nie będzie bardzo przestraszony.
Córki też już nie mogą się doczekać, starsza już nawet wymyśliła mu imię a młodsza wciąż szuka kota w domku (drapaku).