Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Blue pisze:Czyli wolnożyjąca koteczka od razu po zlapaniu i utracie mlodych ( co samo z siebie jest ogromnym stresem ale koniecznym) jest w mieszkaniu bez izolacji i narażona na kontakt z 11 obcymi kotami i psem? Dobrze zrozumialam?
To bardzo źle
Tym bardziej że za kilka dni ma mieć operację.
Powinna być odizolowana od pozostalych zwierząt, mieć zapewnione maksimum spokoju. Obecnie jest w ogromnym i zupełnie niepotrzebnym stresie i poczuciu zagrozenia. Co bardzo obniża jej komfort życia, niczemu nie służy i naraża na ryzyko zdrowotntch powikłań. A operowanie kota ktory kilka dni będzie pod wplywem tak silnego lęku to zwiekszone ryzyko zlego gojenia sie rany. W jej krwi krąży tyle kortyzolu jakby była na sterydoterapii.
Koniecznie odizoluj kotkę od reszty zwierząt, nawet niech siedzi w klatce w lazience. Po operacji tez musi miec spokój.
mimbla64 pisze:Bruna prawdopodobnie nie ma klatki wystawowej. A w klatce łapce trudno trzymać kota kilka dni.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 323 gości