Włości Niedzielskiego ostały się, ale pani doktor zastrzykująca po spojrzeniu na kartę Balbisi od dr Hildebrandta całkiem serio zapytała, czy ma zawołać pomoc do tego zastrzyku. Tam napisane: kotka agresywna
Była grzeczna, ale uszy położone
Zuza, ja nieustająco zaglądam do Filutka, może nie zawsze się odezwę, bo mam nawał wszystkiego, ale myślami non-stop z Wami. Filutek to dzielny chłopak, czasem postraszy, że gorzej się czuje, ale potem przełom i daje radę! Jest piękny, dobry i bardzo mądry. Jeszcze długi czas przed Wami razem!
Parę słów popołudniem muszę. Wizytę miałam własną u stomatologa. Jadę, dzwoni komórka. Ja ślepa, nie widzę, kto dzwoni, ale odbieram. Wojciech Hildebrandt
Zamarłam ze strachu. A doktor dzwoni, żeby mnie poinformować, że z tego wymazu z gardziołka, który zrobił wyszło właśnie, że nie ma komórek rakowych, chyba, że się schowały bardzo głęboko pod tym ogromnym stanem zapalnym, ale raczej nie. I żebyśmy kontynuowali leczenie i widzimy się w przyszły piątek na kontroli. I jak się czuje Balbisia. Ja, że dobrze, że głos odzyskała, żywsza jest, że chyba idzie ku dobremu.
Powiem, że mam koty od dwudziestu lat, różni lekarze, różne lecznice. Nie zdarzyło się, żeby lekarz, który widział nas pierwszy raz w życiu osobiście oddzwonił
Jestem pod ogromnym wrażeniem nie tylko, co oczywiste, profesjonalizmu ale również bijącej na odległość empatii, miłości do zwierząt i takiego prawdziwego, ludzkiego ciepła.
Dobra, ja na ten fotel dentystyczny. Z nadmiaru wrażeń cała torebka wysypała mi się na ten fotel, pozbierałam, wrzuciłam do torebki, przeżyłam i w nogi z tego fotela. Pół godziny później orientuję się, że nie mam karty płatniczej
Pominę drogę poszukiwania od rana, ostatecznie wracam do gabinetu pod ten fotel. Jest!
No, ale w fotelu. Między oparciem a siedziskiem. W takiej szparce. I wyjąć się nie da
I tam została, ma przyjść pan technik konserwator, rozmontować fotel i wyjąć. Może w poniedziałek.
Wracam do domu, żeby Balbisi powiedzieć, że....itd.
I że doktor pytał, jak się czuje. I ona....ona wtedy....
Znowu ostrość mi siada. Tak, wyszła! Wyszła pierwszy raz od dawna
Tak na chwilkę, ale wyszła, lepiej się czuje moja żabka kochana
Jeszcze tylko sprawdzimy co jest za płotem, bo tak dawno nie zaglądałam, może myszka? Albo Kolczasty?
Pięć minut i wracamy do domu. Ale to było takie ważne pięć minut, takie bardzo, bardzo ważne!