Wynik USG - steryd (?)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 07, 2019 12:14 Wynik USG - steryd (?)

Czy taki wynik USG jest podstawą do wprowadzenia sterydoterapii?

"OPIS BADANIA:
Wątroba normoechogenna, jednorodna, bez zmian wytwórczych, naczynia żylne nieposzerzone. Pęcherzyk zółciowy cienkościenny, wypełniony klarowną żółcia, pżw nieposzerzony. Śledziona niepowiekszona, normoechogenna, jednorodna, bez zmian wytwórczych, żyła sledzionowa nieposzerzona.
NL 3,3cm x 2 cm, kształt prawidłowy, dobrze odgraniczona od otoczenia, kora normoechogenna, jednorodna, bez zmian wytwórczych, prawidłowy stosunek korowo rdzeniowy. NP kształt prawidłowy, dobrze odgraniczona od otoczenia, kora normoechogenna, jednorodna, bez zmian wytwórczych, prawidłowy stosunek korowo rdzeniowy. RI 0,68.
Trzustka niepogrubiała, izoechogenna z otoczeniem, bez zmian wytwórczych, widoczny hiperechogeny odczyn okolicznego tłuszczu. Warstwowosc sciany żołądka zachowana, ściana niepogrubiała, w świetle niewielka ilosc gazu, niewykluczona obecnosc kuli włosowej. Jelita cienkie prawidłowej budowy, ściana o prawidowej warstwowosci. W okolicy ujscia biodrowo slepo okrezniczego widoczne znaczne podwyzszenie echogenicznosci tłuszczu otoczenia, widoczne liczne hipoechogenne węzły chłonne. Sciana jelita biodrowego i okreznicy nieznacznie pogrubiała o prawidłowej budowie warstwowej.
Pęcherz moczowy wypełniony klarownym moczem, cienkościenny, cewka mozowa nieposzerzona.

Diagnoza: podejrzenie zaostrzenia zapalenia trzustki, zapalenie ok ujscia biodrowo slepo okrezniczego, po wywnikach do decyzji czy właczamy dermipred


Najnowsze wyniki badan krwi:
"Morfologia:
Leukocyty 4,20 G/l (6,00-18,00) L
Erytrocyty 10,91 T/l (6,50-10,00) H
Hemoglobina 9,19 mmol/l (6,01-9,31) H
Hematokryt 0,42 l/l (0,30-0,45)
MCV 39 fl (39-55)
MCH 0,84 fmol (0,81-1,05)
MCHC 21,9 mmol/l (18,6-22,3)
RDW 21 % (14-31)
Płytki krwi 355 G/l (200-600)
MPV 18 fl (14-18)
Rozmaz manualny wg Schillinga:
Kwasochłonne 6 % (2-12)
Segmentowane 56 % (35-75)
Limfocyty 38 % (20-55)
Obraz krwinek czerwonych:
Anizocytoza Nieznaczna
Oznaczenia biochemiczne:
AspAT 15,0 U/I (3-44)
AIAT 42,0 U/I (10-107)
ALP 18,0 U/I (7-107)
Glukoza 103,0 mg/dl (100-130)
Kreatynina 1,6 mg/dl (1,0-2,0)
Mocznik 43,0 mg/dl (25-70)
Białko całkowite 76,0 g/l (60-80)
Bilirubina całkowita 0,4 mg/dl (0,2-1,2)
Albuminy 37,0 g/l (27-39)
GGT 1,0 U/I (0-10)
Wapń 9,6 mg/dl (8,0-11,1)
Fosfor 4,2 mg/dl (3,0-6,8)
Magnez 3,0 mg/dl (2,1-3,2)
Cholesterol całkowity 194,0 mg/dl (77-201)
LDH 128,0 U/I (120-1051)
Kinaza kreatynowa 99,0 U/I (49-688)
Triglicerydy 47,0 mg/dl (18-159)
Sód 153,0 mmol/l (143,6-156,5)
Potas 4,8 mmol/l (4,1-5,6)
Chlorki 121,0 mmol/l (101,5-123,4)
Globuliny 39,0 g/l (27-45)
Amylaza 1955,0 U/I (433-1600) H
Lipaza (DGGR) 28,0 U/I (0-45)
Fruktozamina 225,0 umol/l (190-365)
T4 21,0 ng/ml (10-30)
--------
FIV/FeLV (-)


Milka ma 6 lat, ale wyglada jak 7-8 miesieczny kotek, jest bardzo drobniutka. Echo serca ok. W marcu miala zabieg stomatologiczny (zostaly jej tylko 3 kly i 2 policzkowe zabki z jednej strony). Po zabiegu schudla, pogorszyla sie jej siersc. Dlugo trwalo zanim zaczela jesc, do tej pory z tym jedzeniem srednio.

Obecnie parametry nerkowe są nizsze niz przed zabiegiem. Od kilku lat kreatynina utrzymywala sie w gornych granicach, a w 2016 roku SDMA bylo podwyzszone (na USG wielkosc nerek w dolnych granicach normy). Miala wtedy tez bardzo wysoki poziom wit B12 (z profilu trzustkowo-jelitowego). Zarowno SDMA jak i B12 teraz nie badalismy, wiec nie wiemy jaki obecnie jest ich poziom.

Dosc czesto zdarza jej sie wymiotowac zaraz po jedzeniu niestrawionym pokarmem (zwykle ksztalt "kielbaski"). Poza tym, zachowuje sie raczej normalnie. Po wynikach mamy zalecony steryd Dermipred, poczatkowo 1/2 tabl x dziennie przez miesiac, potem co drugi dzien. Wyglada na to, ze wetka planuje podawanie kotce sterydu przewlekle :( Boje sie, ze taka dluga sterydoterapia pogorszy stan zdrowia Milki. Nie wiem co robic? Jak nie podam, to wetka bedzie miala pretensje, ze po co do niej chodze, jesli nie stosuje sie do zalecen itd.

Bede wdzieczna za opinie. Mam mieszane uczucia co do tak dlugiej terapii sterydowej :(

Kate23

 
Posty: 837
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sie 07, 2019 15:23 Re: Wynik USG - steryd (?)

Jeśli to stan zapalny trzustki, to przede wszystkim dieta, steryd na krótko daje się w stadium zaostrzonym, gdy są częste, wymioty, bóle, biegunka. Podstawą terapii jest odpowiednia dieta. Skonsultuj to z innym wetem, bo leczy się kota, a nie wyniki.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro sie 07, 2019 20:34 Re: Wynik USG - steryd (?)

Mam mieszane uczucia co do terapii sterydem na tym etapie.
Nie wiem, może wetka ma jakieś słuszne przesłanki co do tego.
W jakim stanie są obecnie dziąsła?

Kotce zrobiłabym test specyficznej kociej lipazy - ta zwykła nie ma znaczenia diagnostycznego u kotów, zbadałabym jej kal w kierunku pierwotniaków, zastanowiła nad ewentualną alergią, wprowadziłabym na co najmniej kilka tygodni dobry koci, wieloskladnikowy probiotyk, jeśli kotka jada niekoniecznie dobre jedzenie to stopniowo przeszłabym na lepsze a za miesiąc, dwa powtórzyłabym badanie usg. Wiadomo dlaczego koteczka jest taka malutka? Może ma zaburzenia trawienia "od zawsze"? Niewydolność trzustki etc? Za zgodą weta pomyślałabym o spróbowaniu testowego wprowadzenia enzymów trzustkowych na jakiś czas.
Nic nie piszesz o tym by kotka miała charakterystyczny i mocno obciążający objaw przy zapaleniu okrężnicy - czyli biegunki. Jeśli ich nie ma - można, moim zdaniem, spokojnie poeksperymementować z innymi sposobami niż sterydoterapia, czasem inaczej się nie da, ale na takim etapie uważam że gra jest warta świeczki.
Ale musisz sprawę obgadać z wetem, bo może są jakieś ważne wskazania do sterydu.

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie sie 11, 2019 20:22 Re: Wynik USG - steryd (?)

Wszystko co w czwartek napisalam, skasowalo mi sie zanim wyslalam, wiec mam nadzieje, ze teraz sie uda.

Blue, obecnie dziaselka wygladają ladnie, w pysiu wszystko ladnie sie pogoilo, chociaz dosc dlugo to trwalo.

Chcialam Milce zbadac specyficzną kocią lipaze (profil trzustkowo-jelitowy w IDEXX, ktory rowniez zawiera wit B12 i kwas foliowy), ale wetka byla za tym, zeby najpierw zbadac w Lab-Wet profil diagnostyczny rozszerzony, zobaczyc jaka bedzie zwykla lipaza i jesli cos wyjdzie nie tak, to wtedy wynik potwierdzic badaniem fPL. Teraz ponoc bada sie lipaze jakąś bardziej czułą metodą (DGGR) i wetka twierdzi, ze wyniki zwykle sie pokrywają ze specyficzną lipazą.

Milka prawie od poczatku ma problem z dosc czestymi wymiotami zaraz po jedzeniu (na pewno nie z przejedzenia, bo ona jednorazowo bardzo malutko zjada i nie je lapczywie), ale sa okresy, ze jest spokoj przez dluzszy czas. Z tego tez powodu, 3 lata temu (w 2016r) zrobilam jej profil trzustkowo-jelitowy i wowczas specyficzna kocia lipaza byla w normie. Jedynie wyszedl bardzo wysoki poziom wit B12. Ja sie jeszcze zastanawiam nad jedną rzeczą - czy te badania są w stanie pokazac przewlekle zapalenie trzustki, czy tylko ostre? Koteczka miala tez robione USG i wtedy nic niepokojacego, oprocz dosc malych nerek, nie bylo widac, zadnego zapalenia w brzuszku itp. Biegunek nigdy nie miala i nie ma. Powiedzialabym nawet, ze ona robi dosc male i twarde kupki.

Milka zawsze byla niejadkiem. Jak byla mala, to musialam dokarmiac ją indywidualnie, specjalnie dla niej gotowalam rosolki, ktore wowczas uwielbiala (teraz nie ruszy). Wychowala sie glownie na tych rosolkach. Pewnego dnia przyszla z mamą i resztą rodzenstwa i juz zostala u nas na dzialce. Nie wrocila z nimi. Po kastracji juz jej nie wypuscilam na dwor, szukalam domku. No i znalazlam, wydawaloby sie "fajny" domek. Wrocila po ok. 2 miesiacach, prawie cala wylysiala ze stresu :roll:

Ona z natury jest bardzo puszysta, kazdy wet, ktory ja widzi mowi, ze futerko ma jak kroliczek. Po zabiegu, poza tym, ze schudla ok. 200g, to bardzo przerzedzila jej sie siersc. Byc moze ze stresu, ale moze i z innego powodu?

Nigdy wczesniej nie zastanawialam sie dlaczego koteczka jest taka malutka, myslalam, ze moze po prostu taka jej uroda, ale ostatnio przyszlo mi do glowy, ze moze nie przyswaja, tak jak powinna, niektorych skladnikow albo nie jada wystarczajacych ilosci pokarmu pokrywajacych zapotrzebowanie organizmu? Przy 6 kotach trudno jest kontrolowac kto ile zjada :( Milka zawsze jadala malutko (po 2-3 chrupki jednorazowo), ale czesto - teraz po zabiegu rzadziej widuje ja przy miskach, jednak nadal bierze tylko 2 chrupki i odchodzi... W pyszczku wszystko bardzo ladnie wyglada, obecnie nie ma sie do czego przyczepic.

Jak do mnie trafila na kastracje w wieku ok. 4-5 miesiecy byla mocno zarobaczona. Zaraz po odrobaczeniu zwymiotowala garsc ruszajacych sie, wijacych glist.

Co do karmy, to powiem szczerze, ze niestety koty jedzą glownie suchą i dosc czesto ją zmieniam, bo nie moge sie zdecydować na jakąś konkretną. W kazdej cos mi sie nie podoba. Z mokrego to wszystkie chetnie jedzą tylko i wylacznie tunczyka z ryzem z miamora, ale to tylko uzupelnienie diety, przysmak. Probowalam wiele dobrych jakosciowo mokrych karm i za kazdym razem konczylo sie tym, ze ladowaly w koszu, bo nawet dzikuski jesc tego nie chcialy :roll:
Wybieram glownie bezzbozowe, ale ostatnio wazniejszy jest dla mnie poziom wapnia i fosforu (glownie ze wzgledu na Dyzia, ktory ma problemy ze szczawianami i podwyzszonym wapniem we krwi). Niestety, wiekszosc lepszych bezzbozowek nie ma zbyt dobrego stosunku Ca:P. Probowalam karm m.in. Orjen/Acana/Purizon/Power Of Nature/Naturea i wiele innych. Obecnie, od jakiegos czasu, koty jedzą suchą Animondę Grain-Free - tez bez zboz, ale niestety gorszej jakosci, za to ma w miare dobry stosunek Ca:P. Jednak mam watpliwosci co do jakosci skladnikow uzytych do produkcji tej karmy... Od czasu do czasu podaje kotom Gastro Intestinal z Royala, za ktorego wszystkie dalyby sie pokroic, wiec czasem dostają - raczej w ramach przysmaku. Ja juz sama nie wiem co im podawac do jedzenia :(

Milka zadnej mokrej karmy ani miesa nie ruszy. Jedynie co, to troche skubnie tego tunczyka z ryzem. To byl tez duzy problem po zabiegu stomatologicznym. Dlugo (przez dobrych kilka tygodni) nie mogla jesc suchego, bo strasznie ranila sobie dziaselka, krwawily jej jak jadla chrupki. Natomiast mokrego, zarowno lepszego jak i gorszego, w ogole nie chciala. Wolala byc glodna. Domagala sie chrupek, ktorych jesc nie mogla. Mokre (rowniez namoczone suche) jadla tylko i wylacznie jak dostala Milprazol na apetyt :roll: Przez ten czas, z tego tez powodu musiala byc zamknieta w jednym pokoju, bo jak tylko ja wypuscilam, to probowala jesc suche.

Jaką diete/karme moglybyscie polecic w przypadku Milki?

Sprobuje zbadac jej kal w kierunku pierwotniakow, tylko jak to zrobic, zeby badanie bylo jak najbardziej wiarygodne? Z ilu dni najlepiej zebrac probki i jaką metodą zrobic test? Wiem, ze np. lamblie bardzo trudno wykryc?

Blue, jaki dobry koci probiotyk moglabys polecic? Ja zwykle podawalam kotom ludzkie probiotyki typu trilac...
Tez pomyślałam o wprowadzeniu enzymów trzustkowych, porozmawiam o tym z wetką.


Przepraszam, rozpisalam sie. Ja chyba nie potrafie inaczej :roll:

Kate23

 
Posty: 837
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sie 11, 2019 21:00 Re: Wynik USG - steryd (?)

A jaki kolor mają jej kupy i czy nie wyglądają na tłuste?

Tu masz wszystko o badaniu kału kociego
https://cowsierscipiszczy.pl/badanie-kalu/
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie sie 11, 2019 23:14 Re: Wynik USG - steryd (?)

Jej kupy są raczej suche (wg mnie, nawet za bardzo), kolorem nie odbiegajacym od reszty moich kotow, nie wygladają na tluste. Trudno mi okreslic jakiego sa koloru, ale nic charakterystycznego czy dziwnego w nich nie zauwazylam.

Kate23

 
Posty: 837
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon sie 12, 2019 8:31 Re: Wynik USG - steryd (?)

A jak kicia radzi sobie z usuwaniem sierści?
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3143
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], skaz, wicherek i 225 gości