Mopik ['] Kropek i Kicia [End of story]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 04, 2019 8:46 Re: Mopik, Kropek i Kicia [...znowu?!]

Może mieć podrażnienie żołądka od kłaków - i wtedy jak jest głodny, to go mocniej boli i zwraca "wodę".
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw lip 04, 2019 15:03 Re: Mopik, Kropek i Kicia [...znowu?!]

Cholera go wie :/ Tydzien spokoju i nagle znowu rzyga, badz tu madry i pisz wiersze.

W kazdym razie podaje dalej te tabletki, zamowilem Xobaline z B12 i kwasem foliowym z USA, zobaczymy co bedzie.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4383
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 18, 2019 20:59 Re: Mopik, Kropek i Kicia [...znowu?!]

No i jak rzyga, tak rzygal.
Mialem piekna teorie o braku wit. B12 - ale po zastrzykach nadal rzygal.
Teraz dostal jakis zastrzyk majacy jakis wplyw na odzwiernik zoladka - i dzis rzygal. Nawet 2 razy ale ten drugi to taki klasyczny rzyg poposilkowy, wiec moze sie nie liczyc. Za wiele nie je, a a sumie je niewiele.

Mam dziwne wrazenie, ze koncza sie nam pomysly,..

Do tego jeszcze matka uspila w piatek 14-letnia kotke, bo niestety nie dosc ze cukrzyca to jeszcze rak listwy mlecznej, nie bylo sensu jej meczyc, zreszta widac bylo, ze spasowala.

Ech, do dupy to wszystko.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4383
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 18, 2019 21:45 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jak rzygal, tak rzyga]

Do dupy.
A wyniki? Apetyt? Humor?
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2744
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pt lip 19, 2019 8:47 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jak rzygal, tak rzyga]

Wyniki w sumie dobre, usg nic nie wykazalo.
Apetyt pomiedzy taki se/mizerny.
Samopoczucie bardzo dobre w sumie.

Tylko rzyga. Niemal co dzien, zwykle raz dziennie, jakies 4-6 godzin po posilku (rzygow tuz po posilku do puli nie wliczam, bo to taka jego specyfika).
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4383
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 19, 2019 10:02 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jak rzygal, tak rzyga]

Takie kilka h po posiłku to podrażnienie jelit :-( po jedzeniu to raczej żołądek. Tak jakbyście mieli spory stan zapalny - a takie rzeczy przy trzustce niestety są. Glutka podajesz? Boswellię? Bo to chyba najlepiej się jeszcze sprawdza. I małe porcje a częściej - min. 4 posiłki.

Pamiętam jak z Magnolią miałam 2 tygodnie z karmieniem po łyżeczce co 3h dzień i noc - ale pomogło. A zwracała dosłownie wszystko. Zdrowy kot nawet kudełkami zwraca max. 3-4 razy w roku (moje teraz już 1-2 razy Malutka, choć ma jelita słabe a Susu z dłuższym futrem i ani razu - a nie dostają nic na kudły, nawet psyllium w mieszance; a kiedyś Malutka to ciągle zanim się ukłąd pokarmowy wyleczył).

Niezmiennie kciuki za koteczki!
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt lip 19, 2019 11:51 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jak rzygal, tak rzyga]

Glutka przestalem, moze niepotrzebnie, wroce do tego, choc boje sie ze przy mizernym apetycie Mopika i cukrzycy jeszcze to mu doloze i wtedy juz naprawde niewiele przyswoi z tego, co zje.

Z posilkami to coz, je kiedy chce a zwykle nie chce. No ale cos tam jednak je.
Na razie dostaje Xobaline, bo to i B12 i kwas foliowy.

Kropek rzyga 2x w roku ale za to spektakularnie i tak, ze slychac w promieniu 20 metrow.
Kicia przez ponad rok - ani razu, no chyba ze jej haft pod nasza nieobecnosc poszedl na cudze konto.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4383
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 30, 2019 18:27 Re: Mopik, Kropek i Kicia [jak rzygal, tak rzyga]

Jeden z polskich pisarzy wspominał jak gdzieś w listopadzie 1939 przyszła do niego (a mieszkał na wsi) pewna chłopka i poprosiła by napisał jej list do męża, który siedział wtedy w obozie jenieckim, bo ona niepiśmienna. Pisarz wziął kartkę, a babina zaczęła narzekać - że krowa mleka nie daje, że na świnki pomór padł, że kurki się nie niosą, a najstarsza córka z brzuchem chodzi a nie chce powiedzieć kto ją zbrzuchacił, że dach w chałupie przecieka, że... No i pisarz wtedy powiedział "ale droga Michałowo. Wasz chłop tam siedzi i pewnie się gryzie, że gospodarka bez niego podupada, a ty mu jeszcze tyle powodów do zmartwień dokładasz, może nie trzeba tego wszystkiego w liście pisać". Babinka się zamyśliła i powiedziała "No racja, panie szanowny. To pisz pan od początku "Drogi mężu! U nas wszystko w porządku, ale niekoniecznie..."

I tą frazą zasadniczo mogę podsumować to, co teraz u Mopika. Dobra wieść - od 2 tygodni niemal nie rzyga(*), a jak już rzygnie, to klasycznie, zaraz po posiłku. Ze dwa razy może rzygnął w tym czasie tak "podejrzanie". Czyli dobrze. Ale niekoniecznie. Raz, że ma coraz gorszy apetyt. Dwa, że coś mu cukier skoczył. Nie do jakich alarmujących wartości ale w porównaniu z bardzo fajnymi wynikami z ostatnich miesięcy to tak średnio o 35-30% wyższe wartości wychodzą (nie wspomnę, że zaczął mi świrować glukometr, nie z wynikami ale z zasilaniem, bo jak kiedyś trzymał na 2 bateryjkach pół roku, tak teraz kolejne schodzą w tydzień/dwa - wyliczyłem że przy tej cenie owych pastylek nowy glukometr zwróci się po 2 miesiacach). A po trzecie od kilku dni Mopik - wyje. Czasem w dzień, a czasem w nocy. Przez dwie ostatnie noce wył. Nie wiem co mu odwala, ale dwa wyjce w domu, to już naprawdę przesada, więc bliski jestem tego, by też zacząć wyć.

(*) kiedy ostatni raz sie pochwalilem, ze tydzien nie rzygal, to znow zaczal, wiec az sie boje to pisac.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4383
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 30, 2019 20:51 Re: Mopik, Kropek i Kicia [cicho, sza...]

Miło to czytać choc nie napisałeś :D To jeszcze Kicia niewyjaca póki co jest? A kiedy Mopik wyje? W nocy jak Kropek? I co to znaczy wyje?

aga66

 
Posty: 6094
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Wto lip 30, 2019 21:12 Re: Mopik, Kropek i Kicia [cicho, sza...]

Kicia czasem sobie zalosnie pomiauczy, ale rzadko i krotko.
Kropek spiewa serenady.
A Mopik - jesli widzisz czasem jak twoj kot lazi z np. zabawka w pyszczku i wydaje jekliwe odglosy, to wlasnie tak robi. Tyle, ze zwykle bez zabawki. Uooooooo.... luoooaaaauuu... leeeeeeeuuuu... Czasem w dzien, a ostatnio cos mu odwalilo i budzi nas wyciem o 3 od dwoch dni. Zeby chociaz wyly w duecie, ale nie najpierw Kropek, potem Mopik. Czyli dwie pobudki. Szczerze mowiac spie ze stoperami w uszach, a budzi mnie opaska fitness (alarm wibracyjny). Zona poki co nie chce stoperow. Ciekawe ile wytrzyma.

Dzis dostaly ryby - dzikiego lososia z Aldiego (hodowlanego dranie nie chca). Mopik zarl jak dziki, pochlanal swoja duza porcje, a potem podzeral Kropkowi, ktory dzisiaj jakos niespecjalnue mial smak na rybe. A potem jeszcze dozeral mokrego Mopik. Szczerze mowiac teraz siedze i czekam az to wszystko wyrzyga, bo tak to sie zwykle konczy, gdy ma taki nagly rzut glodu. Zwykle w pol godziny do godziny po posilku. Na razie minelo z 20 minut. Wszystko przede mna.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4383
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 30, 2019 21:37 Re: Mopik, Kropek i Kicia [cicho, sza...]

Lifter pisze:A Mopik - jesli widzisz czasem jak twoj kot lazi z np. zabawka w pyszczku i wydaje jekliwe odglosy, to wlasnie tak robi. Tyle, ze zwykle bez zabawki. Uooooooo.... luoooaaaauuu... leeeeeeeuuuu... Czasem w dzien, a ostatnio cos mu odwalilo i budzi nas wyciem o 3 od dwoch dni.

Wypisz-wymaluj Rysia! Nosi w pysku Pana Potwora i wyje jak potępieniec. Już sie przyzwyczaiłm, ale na początku to robiło wrażenie!
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2744
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Śro lip 31, 2019 8:23 Re: Mopik, Kropek i Kicia [cicho, sza...]

No i Mopik rzygnal - ale rano i nie ryba, tylko mokrym (nieduza ilosc), ktore zjadl rano. Czyli rzyg klasyczny i sie nie liczy. Tyle, ze jak na zlosc mial NISKI cukier, wiec sie troszke boje czy insulina na pusty zoladek nie da mu nadmiernego kopa, bo POWINIEN cos rano po zastrzyku (a w sumie przed) zjesc.

A Kropek w koncu dostal kapciem w dupe, bo bardzo sie staral nadrobic to, ze Mopik nie wyl. Zamkniety juz o pierwszej tak drapal w drzwi lazienki ze trzeba go bylo wypuscic, a wypuszczony darl morde nieustannie przez godzine. Kapec, lazienka, spokoj.

Za pozno pomyslalem by dac mu troszke suszonej waleriany do wachania, bo to zwykle wprawa go w blogi nastroj. No nic, nastepnym razem (czyli pewnie dzis) sprawdzimy czy to pomoze.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4383
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 31, 2019 11:37 Re: Mopik, Kropek i Kicia [cicho, sza...]

Ja śpię ze spryskiwaczem koło poduszki, jak Praktis drapie w drzwi juz tak, że nie da się spać (3-4 w nocy) to dwa spryskania wystarczą, żeby zaczął się wylizywać i poszedł spac.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2744
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Śro lip 31, 2019 12:19 Re: Mopik, Kropek i Kicia [cicho, sza...]

Kapeć też daje radę. On po prostu wie, że jak obrywa kapciem to żarty się skończyły.

A propos - Kropek i Mopik. Kropek 9.5 kg, Mopik jakieś 7.3, przy nieco wiekszych gabarytach. Widac tez roznice w grubosci ogonkow. Ale jak Kropek najezy kite, to jest naprawde puszysta, wiec nie wiem czemu w stanie spoczynku jest taki cieniutki.

Obrazek
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4383
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 31, 2019 13:56 Re: Mopik, Kropek i Kicia [cicho, sza...]

Bo są koty grubo- i cienkooogonkowe.
Ela jest z tych drugich, nawet jak była większa od Kotka to miała ogon jak sznureczek, a Kotek, jeszcze nie grubas, w ogonie był hoho. Tu Ela po lewej, lekko nastroszona. A kotek zawsze miał ogon jak bóbr, zupę by na nim ugotował. I to nie sierść, to masa :D
Obrazek
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2744
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 98 gości