Dawno nas tu nie było, ale już nadrabiam zaległości
U nas tylko lepiej, na szczęście
Kropka czuje się już jak u siebie, na obcych nie reaguje taką paniką i próbuje zaprzyjaźnić się z Tereską. Z szajbusem szaleją już na całego, jeszcze nie do końca czuje się pewnie, gdy Szajbus próbuje się z nią pokotłować i potarmosić
Na szczęście problemy zdrowotne Tereski wydają się być opanowane. Zaczyna brykać po mieszkaniu, interesuje się wędką, coraz pewniej skacze na wyższe półki. Mam nadzieję, że to za sprawą zabiegów fizykoterapii wizja operacji oddala się z prędkością światła.
Trochę zdjęć Kropki i Spółki z ostatnich dni:
I jeszcze Tereska i Szajbus razem, to jest tak rzadki widok, ze musiałam uwiecznić
Wygląda na to, że Kropka już chyba wybrała. Ja się jeszcze waham, ale ...Nie wyobrażam sobie, ze miałabym jej zafundować kolejną zmianę domu, kiedy tutaj czuje się tak dobrze
A jest tyle kocich sierot, które potrzebują własnego domu, ciepłej pościeli i rąk do głaskania.