Moim zd. trochę zalezy od kilku kwestii.
Twoje koty nadal są młodziutkie, ale jak sie zachowują? Bawią się, biegają razem, uprawiają zapasy? Bo taki maluch to ma przed sobą jeszcze z rok nastawienia na zabawę i dobrze byłoby, gdyby miał towarzyszy plus jak Twoje raczej są leniwcami
to może je maluch drażnić / a może rozruszac? ? / Ostatnio około 3 miesięczna kotka ode mnie poszła na dokocenie do ok. 2,5 rocznej kotki, która zawsze, także jako kociak była spokojnym stworzonkiem- moja torpeda. I o ile generalnie naprawde fajnie się dogadały, spią razem, wylizują się, to jak moja wychowanka si ę rozbryka i rozpedzi, to starsza kompletnie za nią nie nadąza, nie potrafią sie razem bawić.
Z kolei w przypadku takiego 1,5 rocznego to też zalezy, jak do tej pory funkcjonował, czy zył z innymi kotami, czy się z nimi dogadywał, tu juz dorosły kot, więc dobrze byłoby takie rzeczy wiedzieć, żeby nie trafić na całkowitego jedynaka z charakteru.
Ja w ostatnich dwóch latach mam nieustające dokocenia, dochodzą koty w różnym wieku i sie dogadują. W maju przygarnęlam na tymczas takie ok 2-3 miesięczne maluchy i zostały świetnie przyjęte przez stado, dwa dni lekkiego sykania było ze strony starszych, ale naprawdę raczej symbolicznie, a teraz świetnie się ze sobą wszystkie bawią, szczególnie maluchy z najmłodszymi ze stada, takimi rocznymi, połtorarocznymi. Ale własnie u mnie sporo kotów razem funkcjonuje, a maluchy byly otwarte na kocie towarzystwo bardzo.
swoją drogą- mam dwóch ok.5 miesięcznych chłopaczków świetnie zsocjalizowanych- z ludzmi, kotami, psami- szukają domu
mieszkają na Mazurach, mogą w wiele miejsc dojechać