Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Nie wiem jak gdzie indziej, ale u nas wszystko bardzo podrożało Mam na myśli żywność. O pietruszce było głośno w mediach, ale dzisiaj wołowa dwójka okazała się droższa o 3 zł. To niby niewiele, ale jak dodać drobiazg do drobiazgu ...Różnicę widzę w rachunkach, kiedyś wystarczało mi w jednym sklepie 20 zł, dzisiaj i 30 mało, a kupuję mniej więcej to samo. Strach się bać, co będzie dalej
też tak do kupowania mięsa podchodzę i też się staram, wywalam z głowy, ale cięzko gdy zamawiam ubicie pod koty moje z dnia na dzien.ewar pisze:Niestety, mam koty, a one są mięsożercami i muszę kupować mięso. Staram się nie myśleć, że jakieś zwierzę musiało zostać zabite, aby koty miały co jeść. Nie miałam tego problemu, kiedy w domu był królik. Sama mogłabym być wegetarianką, weganką nie.
maczkowa pisze:też tak do kupowania mięsa podchodzę i też się staram, wywalam z głowy, ale cięzko gdy zamawiam ubicie pod koty moje z dnia na dzien.ewar pisze:Niestety, mam koty, a one są mięsożercami i muszę kupować mięso. Staram się nie myśleć, że jakieś zwierzę musiało zostać zabite, aby koty miały co jeść. Nie miałam tego problemu, kiedy w domu był królik. Sama mogłabym być wegetarianką, weganką nie.
Ja byłam weganką rok i mogłabym być nadal, gdyby ktoś mi gotował. Polegałam na braku czasu,jakby głupio to nie zabrzmiało.
w kazdym razie dzięki za wskazówki mięsne.
A z linkiem, to jak już takie dane publikują, to powinni z markami, których zastrzeżenia dotyczą.
ewar pisze:Najpewniejsze jest jednak mięso, trudno. Mnie się bardzo opłaca, bo i tak wychodzi najtaniej. Skończyły mi się mielone skorupki jajek, muszę zmielić. Bardzo przydaje się stary ( made in DDR ) młynek do kawy. Dobrze, że go nie wyrzuciłam Skorupki mam, czyściutkie, z jajek od szczęśliwych kur.
ewar pisze:Dziękuję Również tego samego życzę.
Wróciłam spod huty, ale nie jestem bardzo zadowolona. Jadziunia moja kochana wybiegła aż koło ronda. Znowu biegła koło roweru. Dostała potężną porcje mięsa, wołowinę, kurczaka i serca, zjadła do spodu. Pogardziła gotową mokrą i pobiegła do siebie. Długo czekałam na płochliwe, jeździłam po okolicy, dzwoniłam dzwonkiem, ale go nie było. Szkoda. Może jutro będzie?
Zdziwiłam się, bo posadzono trzy drzewa na terenie ambulatorium. Z daleka wyglądają na katalpy, ale jutro podejdę blisko
Kupiłam wołową dwójkę po 11, 99 zł. Zobaczcie jaka ładna.
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 43 gości