Moje koty Sabcia Usia Kitek Calinka Mini Kitka3 do zamknięci

Najwazniejsze, że jesz Pralciu :1luvu:

Kitek

Ciociu to tak jakby nowy rozdział w życiu. Będzie teraz Ciebie więcej dla kotków. Kotki się ucieszą. I kiedy beda Cie bolaly plecy to będziesz mogła poleżeć dłużej rano. My z dużą będziemy na odległość z Toba, z Wami bo bardzo Was kochamy. Bądźcie zdrowi!

Zunia, Lateczka, Marcysia, Pafcio i Migusia zza TM (duża wie ze tam jest Migusia, bo niedawno spotkały się Tam we śnie).

Odpoczynek ważna sprawa. Oby był dobry.

Kitku, po tabletce jem i jem, i jem. Duża żałuje, że mi nie dała na noc, tylko w dzień
Pralcia

Bo w nocy Pralcia mnie budzi i dostaje kolejną porcję, a w dzień muszę wychodzić z domu.

Zuniu, Łateczko, Marcysiu, Pafciu i Migusiu BARDZO dziękuję :1luvu:

i też Was kochamy z Sabcią

Pralciu :1luvu:

, a ja myślę, e to dobrze, z tą tabletką na dzień, bo pozwolisz się Dużej wyspać w nocy

Kitek

Z tym odpoczynkiem to tak różnie - na razie mam przed sobą porządki w całym mieszkaniu (się sprzątanie, a właśnie porządki, układanie, segregowanie, wyrzucanie), bo mi się zrobił totalny bałagan, a 4 października w Łodzi ma koncert David Garrett i jego fanka z Warszawy będzie u mnie mieszkać przez parę dni... :strach:

Zapraszam na kolejny
KĄCIK MUZYCZNY
Popatrzmy dziś, jak jeden geniusz muzyczny - Chopin - przekształca dzieło innego geniusza muzycznego - Mozarta. Najpierw jednak posłuchajmy oryginału - duetu Don Giovanniego i Zerliny z opery Don Giovanni . Słynny uwodziciel zaleca się do ślicznej wieśniaczki Zerliny, obiecując jej małżeństwo, jeśli tylko porzuci swego narzeczonego Masetta i zgodzi się spędzić noc w zamku...
- Là ci darem la mano, - Tam podamy sobie ręce,
Là mi dirai di sì; Tam powiesz mi: tak;
Vedi, non è lontano, Widzisz, to już niedaleko,
Partiam, ben mio, da qui. Udajmy się tam, moja droga. ,
- Vorrei, e non vorrei, - Chciałabym i nie śmiem,
Mi trema un poco il cor; Serce mi trochę drży;
Felice, è ver, sarei, Może to szczęście moje,
Ma può burlarmi ancor. Ale może ktoś ze mnie drwi?
- Vieni, mio bel diletto! - Chodź, moja piękna ukochana!
- Mi fa pietà Masetto. - Jednak żal mi Masetta.
- Io cangierò tua sorte. - Ja odmienię twój los.
- Presto non son più forte. - Zaraz zabraknie mi sił by się opierać.
- Andiam, andiam!... - Chodźmy, chodźmy!
- Andiam!... - Chodźmy!
[Zerlina i Don Giovanni razem]
Andiam, andiam, mio bene, Chodźmy, chodźmy, moje kochanie,
A ristorar le pene By wynagrodzić cierpienia,
D’un innocente amor. Naszej niewinnej miłości.

A teraz - chopinowskie Wariacje na temat La ci darem la mano. Zgodnie z klasycznym schematem - najpierw 5-minutowa introdukcja, potem temat i 5 wariacji oraz finał. Mnie zwłaszcza zafascynował ów finał, w którym mozartowskiemu duetowi Chopin nadał zamaszysty, polonezowy rytm

Wariacje przyniosły młodziutkiemu Chopinowi ogromna sławę - to właśnie recenzując ich wykonanie w Lipsku Robert Schumann napisał „Panowie, kapelusze z głów, oto geniusz!"

Sabciu i kotki miłego dnia i dla dużej też . Może niech duża odpuści sobie to sprzątanie bo dziś ma być gorąco.Tak mówi moja Duża.
Zuzia po lekarstwie błeeeee

Siedzę w tej pracy i zazdroszczę wolności. Siedzę i chce mi się płakać jak przez nieudolność nieumiejętność niedopatrzenie za moimi plecami psuje mi się opinię. Mam ochotę rzucić ta robotę i wiem ze tego nie zrobię bo musze z czegoś żyć :placz:

Sabulko kochana i Kotki dobrego dnia :201461

Miau Ciociu to fajnie ze przyjedzie do Ciebie koleżanka :balony:

Ciociu Anna2016, kręcę Ci ósemki
:201461

Kubuś

Anna2016 pisze:Siedzę w tej pracy i zazdroszczę wolności. Siedzę i chce mi się płakać jak przez nieudolność nieumiejętność niedopatrzenie za moimi plecami psuje mi się opinię. Mam ochotę rzucić ta robotę i wiem ze tego nie zrobię bo musze z czegoś żyć

Sabulko kochana i Kotki dobrego dnia
Miau Ciociu to fajnie ze przyjedzie do Ciebie koleżanka

Dobrze cię rozumiem Aniu. Ja też chciałabym już być na emeryturze i pracować bo chcę i czuję się na siłach a nie dlatego , że muszę . Niestety przed nami jeszcze długa droga.
Ja jestem z siebie dumna bo będąc na urlopie ani razu nie pomyślałam o pracy i sklepie i ani razu tam nie byłam . Zacznę się denerwować dopiero za tydzień jak wrócę do pracy i zobaczę ile szkód przyniosła moja nieobecność.

Kochany Kubuniu :1luvu:

Tak właśnie tak Ewo. Postaram się i ja oderwać fizycznie i psychicznie od pracy w czasie urlopu, za miesiąc.
Jedynym co mnie nie rozczarowało od początku pracy to kontakt z ''klientami'' czyli ze studentami.

Ewa L. pisze:
Anna2016 pisze:Siedzę w tej pracy i zazdroszczę wolności. Siedzę i chce mi się płakać jak przez nieudolność nieumiejętność niedopatrzenie za moimi plecami psuje mi się opinię. Mam ochotę rzucić ta robotę i wiem ze tego nie zrobię bo musze z czegoś żyć

Sabulko kochana i Kotki dobrego dnia
Miau Ciociu to fajnie ze przyjedzie do Ciebie koleżanka

Dobrze cię rozumiem Aniu. Ja też chciałabym już być na emeryturze i pracować bo chcę i czuję się na siłach a nie dlatego , że muszę . Niestety przed nami jeszcze długa droga.
Ja jestem z siebie dumna bo będąc na urlopie ani razu nie pomyślałam o pracy i sklepie i ani razu tam nie byłam . Zacznę się denerwować dopiero za tydzień jak wrócę do pracy i zobaczę ile szkód przyniosła moja nieobecność.

Ja z podobnych powodów siedzę na L4 do końca umowy.

jolabuk5 pisze:Co do temperatury - to u nas wyrównała i też jest 35 w cieniu. A Sabcia leży na balkonie i wydaje się całkiem zadowolona

To czerwone na pleckach Sabci to kwiatki na rabacie w ogródku

Z emerytury cieszę się (bo wreszcie wolne! nie trzeba nastawiać budzika), ale i martwię, bo nie będę mogła pomagać Joli Dworcowej jak to robiłam dotąd. Zdecydowałam się, bo kręgosłup coraz bardziej mi dokuczał i uznałam, że nie ma co działać na siłę. Teraz będę mogła sobie zaśpiewać

Słoneczko Kochane :1luvu:

NA pewno jej bardzo miło na tym balkonie :201461

Moje koty zazdroszczą

Gratuluje emerytury :ok:

czociu Kotana,
tfoje kitałki bendom żadowolnione, rze jeszteś fdomku czenszczej
ja bym kciała rzeby moja Duża biła fdomku
ja bim mosze ftedy czosz jadła, bo teras nie jem i ważem jusz mniej nisz 1,5 kila
Duża mję wzioła do weta i waga mje nie wikryła bo jesztem za letka
to piszałam ja, Mati

jolabuk5 pisze:Zuniu, Łateczko, Marcysiu, Pafciu i Migusiu BARDZO dziękuję i też Was kochamy z Sabcią

Pralciu , a ja myślę, e to dobrze, z tą tabletką na dzień, bo pozwolisz się Dużej wyspać w nocy
Kitek

Z tym odpoczynkiem to tak różnie - na razie mam przed sobą porządki w całym mieszkaniu (się sprzątanie, a właśnie porządki, układanie, segregowanie, wyrzucanie), bo mi się zrobił totalny bałagan, a 4 października w Łodzi ma koncert David Garrett i jego fanka z Warszawy będzie u mnie mieszkać przez parę dni...

do pażdziernika jeszcze troche czasu jest :wink:

Jak Wam mija dzień Sabuniu i Ciociu? Duza taka zajęta ze nie miała kiedy posłuchać kącika muzycznego....
Zunia

Moje koty Sabcia Usia Kitek Calinka Mini Kitka3 do zamknięci

Kto przegląda forum